Becinka persinka [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 10, 2008 10:11

A to dobrze, że najedzona. A czy ucałowana ode mnie :twisted:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 10, 2008 10:14

martka pisze:A czy ucałowana ode mnie :twisted:

I ode mnie??

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Sob maja 10, 2008 10:18

Całuję ją od wszystkich ciotek codziennie :lol:

A że troszkę pośmiarduje, to doceńcie proszę moje poświęcenie :wink: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob maja 10, 2008 10:21

Ja Ciebie jako pierwsza w kolejce doceniam :1luvu:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 10, 2008 11:07

nie śmierdzi....całowałam osobiście.... :evil: :)
Serniczek
 

Post » Sob maja 10, 2008 11:16

Jano, do mnie mozesz na kilka godzin ja przywiezc, prosze bardzo posiedzi sobie na balkoniku i przez siateczke spojrzy na swiat. Krzywda jej sie nie stanie. Zapraszam.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob maja 10, 2008 11:19

meggi 2 pisze:Jano, do mnie mozesz na kilka godzin ja przywiezc, prosze bardzo posiedzi sobie na balkoniku i przez siateczke spojrzy na swiat. Krzywda jej sie nie stanie. Zapraszam.


meggi dziękuję, ale ją trzeba co 2 godziny karmić przez sondę, a to nie jest wcale takie łatwe, zwłaszcza, że Ty masz problemy z ręką.

O właśnie, już czas na posiłek.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob maja 10, 2008 12:04

A co ona ma z pyszczkiem że sama nie je. Biedulka okropna. Mam nadzieję że wydobrzeje.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob maja 10, 2008 12:37

Jana pisze:Całuję ją od wszystkich ciotek codziennie :lol:



No mam taką nadzieję... W przeciwnym wypadku trzeba będzie Serniczka oddelegować do całowania... :spin2:
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob maja 10, 2008 12:46

Becina śpi, zwinięta w mały, ciepły kłębuszek na moich kolanach.

A ja muszę iść domyć podłogę po jej wczorajszym podwieczorku :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob maja 10, 2008 14:29

Edyta i Sebastian pisze:
Jana pisze:Całuję ją od wszystkich ciotek codziennie :lol:



No mam taką nadzieję... W przeciwnym wypadku trzeba będzie Serniczka oddelegować do całowania... :spin2:
barrrrdzo chęęęętnie!!!!!
Serniczek
 

Post » Sob maja 10, 2008 14:35

Serniczek pisze:
Edyta i Sebastian pisze:
Jana pisze:Całuję ją od wszystkich ciotek codziennie :lol:



No mam taką nadzieję... W przeciwnym wypadku trzeba będzie Serniczka oddelegować do całowania... :spin2:
barrrrdzo chęęęętnie!!!!!

Serniku wtedy Jana musiała by chyba ciebie teą przyjąc na tymczas bo ciotek które przesyłaka całusy Betty ma dużooooo....... :twisted:
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob maja 10, 2008 21:16

Jana pisze:Becina śpi, zwinięta w mały, ciepły kłębuszek na moich kolanach.

A ja muszę iść domyć podłogę po jej wczorajszym podwieczorku :(

Próbowała jeść sama, czy sonda zadziałała w drugą stronę? 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie maja 11, 2008 1:39

Uschi pisze:
Jana pisze:Becina śpi, zwinięta w mały, ciepły kłębuszek na moich kolanach.

A ja muszę iść domyć podłogę po jej wczorajszym podwieczorku :(

Próbowała jeść sama, czy sonda zadziałała w drugą stronę? 8)


Raz dziennie się poświęcam i daje jej trochę poglamać z miski (po posiłku dosondowym). TŻ to wymyślił, zeby "miała coś z życia" :twisted: Coś tam zjada, ale symbolicznie, za to rzuca glutami po całej kuchni :roll: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie maja 11, 2008 7:16

Beciulku tu rzucaja straszne kalumnie na Ciebie,że posmierdujesz itd...ale to nieprawda .ciocia Cię obroni i kocha.......Obrazek
Jana nie potrzebujesz recovery?albo coś innego?
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, PanPawel i 41 gości