Modrzewiowy fotoreportaż.

» Sob cze 21, 2008 23:14

Belastian pisze:
siriwan pisze:Nowe zdjęcia w nieciekawym wątku, którego prawie nikt nie odwiedza. ;P

Wątek wcale nie jest nieciekawy. Wręcz przeciwnie

Ja czytam i oglądam, tylko się nie odzywam. Lubię ten wątek. Modrzew piękny i bardzo oryginalne ma imię. Cudowne zdjęcia i opisy.

Jak to pisałem to liczyłem właśnie na to, że się odezwą ci, którzy tylko czytają i nie chcą się przyznać. ;-)

Witamy w naszym wątku. :-)

BOENA pisze:Właśnie ustawiłam na tapecie jedno ze zdjęć

Chyba też sobie ustawię któreś, bo stokrotka już mi się trochę opatrzyła. (mój objaw lenistwa - nie chce mi się szukać tapet w internecie, więc ustawiam swoje zdjęcia ;-)

a z drugiej strony to własne zdjęcia na tapecie są denerwujące na dłuższą metę, bo zawsze po jakimś czasie zauważam jakąś niedoróbkę; nie ważne, że drobna, ważne, że to teraz będzie pierwsze, na co będę zwracał uwagę; niech żyje mój wybujały perfekcjonizm :roll:

)

» Pon cze 23, 2008 9:58

Przyznaję się , ja też czytam i oglądam. Wątek super ! Jedyny w swoim rodzaju!

» Wto cze 24, 2008 19:30

Czarna_Nutka pisze:Przyznaję się , ja też czytam i oglądam. Wątek super ! Jedyny w swoim rodzaju!

Dziękujemy i witamy.

A dla wszystkich, którzy się przyznali zdjęcia już dziś (w sobotę też będą ;-)

).

Wyczaiłem na animalii niezłą karmę holistyczną (platinum), która ma aż 45% mięsa w składze, a w dodatku w cenie RC! Zamówiłem 300g na próbę. Modrzewiowi się bardzo spodobała, dopóki nie wylądowała w misce... Wcześniej były miałki, ocieranie o paczkę i o mnie i cuda niewidy, żeby trochę dostać. A potem powąchał i stwierdził, że tego to on jeść nie będzie. :roll:

No cóż, nie wszystko co zdrowe musi od razu być smaczne. ;-)

» Sob cze 28, 2008 21:07

Zdjęcia:

Pierwsze zdjęcie poniżej - Modrzew chowa się przed burzą (już po burzy). Teraz trzeba burzy, albo inszego kataklizmu, żeby Modrzew schował się pod kocem. A teraz to już tylko za kocem, bo nie włazi już na łóżko, pod koc, tylko siedzi obok łóżka, zakryty kocem z boku. Czasami, jak już mu się nie chce wyleźć, to się tam umyje i idzie spać. ;-)

Filmiki:
Modrzew przezywa gołębia. Leżał sobie kot spokojnie na stole, a tu za oknem przyleciał gołąb i usiadł na słupie.
Modrzew już chciał zapolować, ale jak mnie zobaczył, to stwierdził, że się mniej namęczy, jak mnie poprosi o jedzenie, niż gdyby miał polować na gołębia. ;-)

Gry i zabawy Modrzewia - polowanie na sznurek. Przez drzwi. ;-)

A tymczasem zapraszam was do wątku pewnego projektu, w którym biorę udział. Szczególnie zapraszam księgowe.

» Sob lip 05, 2008 17:22

Modrzew w końcu naprawdę poczuł, że ten dom jest jego. Nie ważne, czy są goście i czy tylko siedzą, czy chodzą, czy rozmawiają, czy są głośno, czy zwracają na niego uwagę, czy nie. Przychodzi, ogląda, wącha, siada, ogląda, wącha, miauczy, chodzi, wącha. On tu jest w końcu gospodarzem, a oni gośćmi, gospodarz przed gośćmi uciekał nie będzie. ;-)

A ostatnio dał się pogłaskać bratu. Mało, że dał, brat tylko wyciągnął rękę, a Modrzew sam podszedł, ocierał się, barankował, mruczał, poszedł się poocierać o mnie, znowu do brata. Cały zadowolony, bez odwracania się z miną "Te, ty se na za dużo nie pozwalaj!".

Filmiki: "Polowanie na źdźbło trawy" (1, 2, 3) - kot jak chce, to potrafi bardzo długo stać na dwóch łapach. ;-)

PS. Nadzieja na Dom nadal szuka księgowej. Aktualnie potrzebne są też osoby do napisania kilku artykułów.

» Sob lip 05, 2008 17:42

Modrzew jest boski :love:

Parę dni temu rozmawiałam przez telefon z byłą Panią Modrzewia.
Pani jest obecnie w Domu Pomocy Społecznej,porusza się na wózku inwalidzkim.Była wzruszona,słuchając historii Modrzewia.
Jest Tobie Siriwan bardzo wdzięczna za wszystko,co ofiarowałeś Modrzewiowi.

» Sob lip 05, 2008 18:08

BOENA pisze:Parę dni temu rozmawiałam przez telefon z byłą Panią Modrzewia.
Pani jest obecnie w Domu Pomocy Społecznej,porusza się na wózku inwalidzkim.Była wzruszona,słuchając historii Modrzewia.
Jest Tobie Siriwan bardzo wdzięczna za wszystko,co ofiarowałeś Modrzewiowi.

No i nie wiem co powiedzieć... :oops:

» Sob lip 05, 2008 18:17

JAk to nie wiesz co powiedziec - cala przyjemnosc po mojej stronie:))
Ja tez ciagle zagladam, to w koncu ziomal:))
No i poza tym jak juz jestem zdeptana kocim nieszczesciem to zagladam sobie do optymistycznych watkow, zeby troche zwichniety kregoslup wyprostowac.
Zdjecia sa piekne. Ale tez krowki sa wspanialym obiektem.
Pisz dalej zostawiaj zdjecia. Potrzebne sa takie watki:))

» Sob lip 05, 2008 18:17

Dla przypomnienia zdjęcie Modrzewia w szpitaliku po kastracji

On tak cały czas leżał bez ruchu,bez chęci życia,tęsknił za Panią,był w depresji,nic prawie nie jadł,był na kroplówkach,miał anemię.

W DT u P.Adama powoli wychodził na prostą.

A teraz jest ślicznym,wypieszczonym kotem

» Sob lip 05, 2008 18:25

siriwan pisze:Modrzew w końcu naprawdę poczuł, że ten dom jest jego. Nie ważne, czy są goście i czy tylko siedzą, czy chodzą, czy rozmawiają, czy są głośno, czy zwracają na niego uwagę, czy nie. Przychodzi, ogląda, wącha, siada, ogląda, wącha, miauczy, chodzi, wącha. On tu jest w końcu gospodarzem, a oni gośćmi, gospodarz przed gośćmi uciekał nie będzie.
A ostatnio dał się pogłaskać bratu. Mało, że dał, brat tylko wyciągnął rękę, a Modrzew sam podszedł, ocierał się, barankował, mruczał, poszedł się poocierać o mnie, znowu do brata. Cały zadowolony, bez odwracania się z miną "Te, ty se na za dużo nie pozwalaj!".
Filmiki: "Polowanie na źdźbło trawy" (1, 2, 3) - kot jak chce, to potrafi bardzo długo stać na dwóch łapach.

PS. Nadzieja na Dom nadal szuka księgowej. Aktualnie potrzebne są też osoby do napisania kilku artykułów.