Mole - dom wariatów - Jeszcze jeden okruszek - dla sylwii k.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 04, 2007 19:01

redaf pisze:
caty pisze:jeju, nie za dużo o uszach ? żeby sobie Pluszak tego do serca nie wziął...

Masz ciotka przechlapane.
Wzrok to on ma dobry, wszystko przeczytał. :twisted:
Siedzi z dlugopisem w łapie nad kartka papieru.
Podejrzałam tylko tyle...
Szanofny Trybónale Ełropejski!
Hciałbym się skąsóltowac...


No, no Pluszak śfiatofiec i erudyta :D

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt maja 04, 2007 19:02

No to ja wreszcie wiem dlaczego Figa calky dzień sie kreci kolo kompa i maiuczy jak szalona - ona sie po prostu do tego koncertu dołącza ;)

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 04, 2007 19:08

progect pisze:
redaf pisze:
caty pisze:jeju, nie za dużo o uszach ? żeby sobie Pluszak tego do serca nie wziął...

Masz ciotka przechlapane.
Wzrok to on ma dobry, wszystko przeczytał. :twisted:
Siedzi z dlugopisem w łapie nad kartka papieru.
Podejrzałam tylko tyle...
Szanofny Trybónale Ełropejski!
Hciałbym się skąsóltowac...


No, no Pluszak śfiatofiec i erudyta :D


Dobrze, że nie Szanowny Panie Ziobro...
Obrazek

Obrazek

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!

caty

 
Posty: 5382
Od: Nie sty 01, 2006 18:36
Lokalizacja: Centrum Krakowa, azymut na krzyż :)

Post » Pt maja 04, 2007 19:11

caty pisze:Dobrze, że nie Szanowny Panie Ziobro...

Mógł też od ministra edukacji zacząć! :twisted:
Ciesz się, że sprawę postanowił wyjasnić tylko na platformie europejskiej, a nie od razu międzygalaktycznej.
Ta dzisiejsza młodzież! :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2007 19:12

caty pisze:
Dobrze, że nie Szanowny Panie Ziobro...


Lepiej mu nie podpowiadaj i pisz małymi literkami! Skąd wiesz na co stać zdesperowanego Pluszona?
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt maja 04, 2007 19:34

Na noc zapowiadaja burze. Jeśli chodzi o mnie - to bardzo lubie burze. Przypominam sobie, że jako pięcioletnia siusmajtka przed burza wylazłam na wysoki stary orzech. kiedy przytulilam sie policzkiem do pnia mialam wrażenie, że wrosłam w drzewo. wielki wiatr kołysal gałęziami, a ja chcwiałam sie razem z moim konarem...
A pod drzewem stał mój cholernie wkurzony Dziadek i darł się, żebym NATYCHMIAST ZESZŁA. Zaczął bardzo niewłaściwie, do od obietnicy skrojenia mi doopki, ale skończył rozsądniej - wyjął z kieszeni banknot dwudziestozłotowy...taki niebieski i ostatecznie mnie przekonał. ale po doopie też dostałam, tyle, ze juz az tak bardzo nie bolalo...
Wracając do burz - jak nie wchodziłam na drzewa, to starałam się urządzić przytulne schronienia dla moich ukochanych zabawek. było ich trzy. Szary pluszowy kot z niebieskimi oczyma, pluszowy pies, biały w brązowe łaty i lalka-szmacianka, uszyta przez Babcię.
Lalkę zawijałam w koc, a psa i kota chowałam ...do szafy.
Zawsze przed burzą czułam się jak Hatifnat. Nawet, gdy szalała w górach od siódemj wieczorem do piątej rano, waląc buki w Harfie Gorców, oswietlając dolinę przerazliwym blaskiem ...nie bałam się...czułam ten elektryczny dreszcz. Gospodyni paliła gromnicę ( jedyny dostępny zaradczy środek przeciw piorunom - od czasu, gdy z ko.ńcem listopada 1996 kulistu piorun doszczętnie spalił schronisko PTTK na szlaku turbacz - Lubań, czerwonym ) a gospodarz pociągal z flaszecki...A ja siedziałam i gapiłam się w noc...
Obrazek

Obrazek

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!

caty

 
Posty: 5382
Od: Nie sty 01, 2006 18:36
Lokalizacja: Centrum Krakowa, azymut na krzyż :)

Post » Pt maja 04, 2007 19:42

...Tak, napewno będzie burza. Czuję TO. Zresztą Zuzanna ( nasza sowa ) już wyleciala z budki na modrzewiu. spenetrowała zawartość psich misek, zachichotala i przeniosła się na garaż. stamtąd patrzy i kręci głową w ten niepowtarzalny, sowi sposób...
A nad dachem sąsiedniego domu jak co wieczór, pierwsza mała, zuchwała, błękitna gwiazdka.
Kocięta przycichły. Obie kotki sa już z nimi... Triuss włączyła grajmruczankę

Mama, a to co tak ?
To sowa.
A co ona tak po nocy ?
Sowa to nocny ptak.
Brzydkie ptaszysko jakieś.
Czemu brzydkie ?
Bo ja spać nie mogę. Tylko uhu i uhhuhu... Taka sowa.
Sowa jest ładna, Smyziaczku. Ma takie miękkie piórka i wielkie oczy. Tak jak kot ze skrzydłami.
Mama....a sowa to ona zjada dzieci ?
Nie opowiadaj bzdur. Tutaj nie wleci, zresztą to domowa sowa.
Jak to domowa ?
Domowa i już.
Ciocia....ja się boję.
Ciocia...bajkę....

Dobrze. Niech będzie.
A więc pewnego razu w bardzo zakoconym domu mała czarna kotka urodziła Jedyne Kocię. Kocię było duże i grubiutkie, mięciutkie i czarne.
I miałoby się bardzo dobrze, gdyby nie Diablęta, które przyszły na świat tydzień wcześniej,
Diabląt było pięć i mieszkały w wersalce, dopóki ludzie nie przenieśli ich do wiklinowego koszyka.
A koszyk stal koło domu małej czarnej kotki, gdzie dopiero co otworzyło oczy Jedyne Kocię.
Diablęta zaraz pobiegły zobaczyć, kto w koszyku mieszka , a że Kocię było małe i nieporadne, to zaraz zaczęły go straszyć.
Najpierw pokazały mu, że mają pazury i że jeszcze ciut – ciut, a będą nimi drapać jak prawdziwe koty.
Potem opowiedziały mu o sowie, która porywa kocie dzieci i szczurach-zęburach. Jedyne Kocię tak się wystraszyło, że aż rozbolał je brzuszek.
A, jak wam zapewne wiadomo, jak boli brzuszek, to nie ma ochoty na jedzenie.
Kiedy Diablęta podsłuchały, jak mała czarna kotka rozmawia z ich mamą o tym, że Jedyne Kocię nie chce jeść zaraz wpadły na nowy pomysł.
Usiadły obok wiklinowego koszyka i zaczęły gadać między sobą, a Jedyne Kocię nastawiło uszka.
- Znałem takiego łaciatego – powiedziało jedno z Diabląt – co umarł, bo przestał jeść.
- A czemu nie jadł ? – zapytało drugie z Diabląt.
- Bo go brzuch bolał – powiedziało to pierwsze.
A Jedyne Kocię aż pisnęło z przerażenia i rozpłaszczyło się w kącie koszyka. I brzuszek rozbolał go jeszcze bardziej.
- Co ci jest ? – zapytała mama, ale Kocię nie odpowiedziało.
Zwinęło się w kłębuszek i mocno zacisnęło oczka. Mama trąciła go nosem. A Diablęta szalały po podłodze i odbierały sobie duży, czerwony guzik.
- Mamo...- szepnęło Jedyne Kocię.
- Co, kochanie ? – odpowiedziała mama.
- Ja chyba umrę.
Mama aż nastroszyła wąsy ze zdziwienia.
- A co ty znowu opowiadasz ! – wykrzyknęła.
- Bardzo boli mnie brzuszek.
Mama dotknęła brzuszka a potem polizała Kocię swoim ciepłym, szorstkim, Leczniczym Językiem.
- Bo nic nie chcesz jeść – wyjaśniła.
Kocię przysunęło się do mamy i cichutko, zawstydzone opowiedziało o tym, co mówiły Diablęta.
Mama prychnęła rozbawiona, a potem przygarnęła Jedyne Kocię łapką do ciepłego brzucha.
I Kocię jadło, jadło, jadło, aż mama musiała powiedzieć, że dosyć. Wywróciła Kocię na plecki i porządnie wymasowała mu brzuszek.
Jedyne Kocie odetchnęło z ulgą i zasnęło, spokojnie, bez złych snów.

Mama, nas wujek Bąbel nastraszył.
Wujek Bąbel ?
Tak. Powiedział, że jak nie przestaniemy się drzeć to nas zamknie w szafie.
Etam. Szafę da się otworzyć łapką.

Noc nadciąga nad ogród. Pora zamknąć okno, bo robi się zimno. Mówią, że jutro ma spaść deszcz. W czasie deszczu dzieci się nudzą...
Ale, ale....co to za nowy dzwięk ? Cicho, to chyba w szafie.
Przykładam ucho do szpary – cichutkie mruczenie, właściwie takie malutkie mrumranie. Maleńki Latający Dywanik.
Znaczy się – wujek Bąbel może im nagwizdać. Sowa nie przyleci, brzuszki nie bolą.
Obrazek

Obrazek

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!

caty

 
Posty: 5382
Od: Nie sty 01, 2006 18:36
Lokalizacja: Centrum Krakowa, azymut na krzyż :)

Post » Pt maja 04, 2007 20:03

Caty...
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 04, 2007 20:04

Super :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt maja 04, 2007 20:14

Siean - witaj w Szafie :D .
Tym bardziej, że w oddali cos pomrukuje, i bynajmniej nie jest to mruczenie kota.... a nawet coś błysnęło.
Wszyscy w domu - Mole w szafie, Pan Cacman w sypialni, Bąbelek wsuwa RC na oknie. Psy na wersalce.
Czas zapalic w piecu. Zaczynaja trzaskac pierwsze szczapki. Plomyk przegląda się w karafce z wiśniówką.
Kto jeszcze do Szafy ?
Obrazek

Obrazek

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!

caty

 
Posty: 5382
Od: Nie sty 01, 2006 18:36
Lokalizacja: Centrum Krakowa, azymut na krzyż :)

Post » Pt maja 04, 2007 20:14

:D

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt maja 04, 2007 20:20

jej... :1luvu: :1luvu: :love: ..

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Pt maja 04, 2007 20:21

caty pisze:Siean - witaj w Szafie :D .

Nie odmówiłabym sobie tego...
A burzy sie nie boję, wręcz przeciwnie, zawsze mnie zachwycały... Choć tu, gdzie mieszkam, rzadko mam możliwośc ich obserwowania...
Wielkie mizianki dla Mamy i Cioci :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 04, 2007 20:23

Pluszon przeczytał bajbajusię i się zamyślił...

Pamiętam, że jak byłem mały to mnie bolało...
A potem się bardzo bałem, bo zostałem sam w takim miejscu co go w ogóle nie znałem...
Małych kotów nie powinno boleć.
Małe koty nie powinny się bać.
Nigdy.


Posiedział tak zamyślony na moich kolanach, wtulony w polarową bluzę.
Po paru minutach zeskoczył i pobiegł uźreć Tłustą Ciotkę w ogon.
Małe koty na szczęście szybko zapominają złe.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2007 20:55

Pluszak...zawsze możesz wpaść do szafy na terapię...Razem z tłustą Ciotką.
No i z Dużą.
Obrazek

Obrazek

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!

caty

 
Posty: 5382
Od: Nie sty 01, 2006 18:36
Lokalizacja: Centrum Krakowa, azymut na krzyż :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, zuzia115 i 30 gości