Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 28, 2007 0:13

wielki tydzień się zaczyna dla Sebci :)
ciekawe jak sie potoczą wydarzenia :?: :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 28, 2007 17:52

Anka, odezwij się do mnie na pw.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39178
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon maja 28, 2007 20:26

Już jestem po rozmowie z Anką i Izą. Jutro Sebi będzie u mnie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39178
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon maja 28, 2007 20:33

MariaD pisze: Jutro Sebi będzie u mnie.


To ja poproszę o relację z fotami.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon maja 28, 2007 20:40

aamms pisze:
MariaD pisze: Jutro Sebi będzie u mnie.


To ja poproszę o relację z fotami.. :oops:

Wymagania... :roll: :wink:

Ale jak się uda to pokażę Sebiaczka. Wiele o niej nie opowiem, 3 dni to za krótko na poznanie futerka.

Teraz tylko dalsza droga do załatwienia.

Edit: już nic nie trzeba załatwiać. Już załatwione, dzięki aassiiaa :)

W piątek Sebi ląduje u bettysolo.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39178
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon maja 28, 2007 21:40

dokładnie o 22 :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 28, 2007 22:58

trzymam kciuki za akcję i za piękną długowłosą Kicię

MariaD, bettysolo :1luvu:

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 29, 2007 9:30

ojej to już dziś Sebi przyjedzie do Marii :spin2:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 29, 2007 16:08

Czekam z niecierpliwością na relacje.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 29, 2007 16:34

ja też :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 29, 2007 16:58

Też nie mogę się doczekać relacji.. :)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 29, 2007 17:20

czekam razem z Wami :)

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 29, 2007 17:23

Mam wieści, że relacje "pisze się" :D . więc czekam przestępując z nogi na nogę z niecierpliwości. Tylko, że pies przestępuje z innego powodu :twisted: , więc chyba muszę odłożyć niecierpliwość na półkę i wyjść.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 29, 2007 17:32

No to...

Spełniam życzenie Anki, wysłane mi sms-em i piszę o pierwszych wrażeniach. :)

Sebi dotarła do domu ok. 15:00 mężem. :) Znależli się z Izą bez większych problemów. Miłam niestety jakąś głupią nasiadówkę od 15, która skończyła się po 16:30, więc podskakiwałam z niepokoju nie mogąc zadzwonić. Jak tytlko wyprysnęłam z zebrania usłyszałam od męża, że nie dał rady przetranslokowac Sebi do klatki. Wyjął ogromniasta poduchę, w jaką została wyposażona na podróż i pod którą się skrzętnie chowała cały czas i próbował namówić ją do przejścia do klatki. Niestety, Sebi zaklinowała się w przenosce i tzw. doopa blada. Zostawił ją więc w przenosce dając jej miseczkę z wodą.

Po powrocie z pracy zabraliśmy sie oboje do przenosin.

Zajrzałam do klatki i powitały mnie ogromne wystraszone ślepka w malutkiej ślicznej mordeczce. Otworzyłam przenoskę i wsunęłam rękę do środka. Palce moje dotknęły deliktanie jej futerka. Parę razy przeciągnęłam palcami po futerku. Na więcej Sebi mi nie pozwoliła machając łapką (cela to ona nie ma, albo nie ma zbytniej motywacji do celowania).

Nie chciałam zbytnio stresowac kici wyciągając ją metodami siłowymi, więc pozostała tylko metoda grawitacyjna (zresztą dośc skutecznie blokowana prze kotkę). Klatka została postawiona niemal w pion, do niej przystawiona otwarta przenioska i... po chwili potrząsania kotka znalazła się w klatce.
Dostała kuwetkę, miseczkę z wodą i drugą z zawartością puszki Gourmeta.
Klatka jest przykryta w części ręcznikiem tak by miala jakis azyl.

Drzwi zamknęłam by moje ciekawskie futra nie stresowały gościa.

Zdjęć dziś nie będzie, za wiele tego na tak malutką strachajłę. Może jutro.

No to na tyle "na gorąco".


PS - słowa "malutka", "drobniutka" winny być odczytywane w kontekście mojego skrzywienia hodowlanego - każdy kot w porównaniu z Maine Coonem jest postrzegany przez mnie jako maleństwo :oops:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39178
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto maja 29, 2007 17:48

Anka pisze:Mam wieści, że relacje "pisze się" :D . więc czekam przestępując z nogi na nogę z niecierpliwości. Tylko, że pies przestępuje z innego powodu :twisted: , więc chyba muszę odłożyć niecierpliwość na półkę i wyjść.

Proszę docenić, że najpierw była relacja a potem kolacja :lol:

Zajrzałam do Sebi - ślady łapek na żwirku w kuwecie i wylizany sosik z Gourmeta :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39178
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter i 28 gości