Na przekór...(II)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 25, 2007 9:20

Asiu, pewnie niestety znowu płukanko... Szkoda [już to pisałam], że Kaszmir nie współpracuje...
Przytulam Ciebie i Kaszmira. Mocno.

Co do przyjazdu. Bardzo dziękuję za zapraszanie mnie przy każdej okazji :) . We wrześniu chłopaki jadą się wspinać w Jurę, więc ja sobie chyba zrobię wypad do Krakowa. Wtedy poodwiedzam wszystkich. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro kwi 25, 2007 10:43

Agn pisze:Co do przyjazdu. Bardzo dziękuję za zapraszanie mnie przy każdej okazji :) . We wrześniu chłopaki jadą się wspinać w Jurę, więc ja sobie chyba zrobię wypad do Krakowa. Wtedy poodwiedzam wszystkich. :lol:

Super :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro kwi 25, 2007 11:07

A propos wieprzowiny jako źródła proteiny. Mam nadzieję, że nie zaśmiecam tego wątku.

Obrazek

Pozdrawiam serdecznie
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro kwi 25, 2007 14:20

Ladny wykresik :-)

Dopiero teraz moglam zajrzec i przykro mi, ze zapach sie pojawil znowu.
Moze to te zabki tez daja znac o sobie...
Coz, do piatku juz coraz blizej. Zobaczymy wyniki.
Moze za szybko chcemy zeby od razu mu sie poprawilo. Nie wiem jak dlugo powinno trwac takie plukanie i podawanie lekow.
Mam nadzieje, ze jednak idziemy do przodu.
Za co nieustajaco trzymam kciuki...
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Śro kwi 25, 2007 15:25

Z Kaszmirem źle.
Wyraźnie gorzej się czuje, nie chce jeść. Pije tylko mleko.
Podaliśmy teraz kroplówkę, wieczorem podamy kolejną jak kić pozwoli (przy tej strasznie szalał). Musi pozwolić.
:(
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro kwi 25, 2007 15:28

bardzo mocno zaciskam kciuki... trzymaj się Bechet. Walcz o małego...
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro kwi 25, 2007 15:56

Rano nie dałam rady napisać- tylko czytałam.... Kciuki są cały czas! Myślę, że kroplówki na razie to konieczność. Wiem, że to trudne przy walczącym Kaszmirze ale musicie twardzi być i tyle.... Cały czas myślę jak Go tu podejść, żeby wyjąć nie mógł ale też nie stresował się i nie walczył- stres nie jest dla Niego dobry a jak walczy to się denerwuje (że o Was nie wspomnę :roll: ). A co On robi jak się Go wsadzi do czegoś w rodzaju worka- swoboda ruchu jest ale chodzić się nie da bo się wywalasz depcząc na materiał? Bo u mnie 3 z 5 kotów po dwóch trzech próbach wstania rezygnują i leżą. Żwirek nawet nie próbuje wstać tylko od razu leży.... Suffkę po operacji załatwiłam tak kaftanikiem- był za długi na chudzielca i wsunęła łapki i nogi do środka, potem kaftan się przekręcił i został kadłubek na podłodze 8O Kadłubek powstał w nocy, zrobił sioo i w takim mokrym leżał.... :strach: Może Kaszmir też szczęśliwie jest takim typem- gdyby tak poddał się i leżał to Wy Mu bach igłę w kark i płukanka :wink: Myślę o Was cały czas! Bądźcie dzielni!


PS. Kaszmir- ciotka Ci tu wołowinkę ulubioną załatwia udowadniając jaka jest zdrowa i w ogóle a Ty taki? Proszę zjadać pókim dobra bo wrócimy do błeee- kury :evil:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 25, 2007 16:11

Kaszmir, i co ja mam Ci napisać?

Asiu, jesteście niesamowicie dzielni, cały czas trzymam kciuki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro kwi 25, 2007 16:43

Pomadrzylabym sie, pogadala, ale jakos tak mi opada ...
Kaszmir, dzieciaku...przestan sie wyglupiac.

Mam ochote tak sobie glosno jak w Seksmisji wrzasnac" ...zesz *&^%%$$$..." Wtedy swiatelko w mroku sie pojawilo.

Nie wiem juz sama. Moze to nie tylko kwestia tych zlych wynikow?
Moze to tak ogolnie, pogoda, nie wiem co. Moj koteczek tez cale dnie spi i jesc nie chce((
Asiu, moze to podobnie ...
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Śro kwi 25, 2007 16:46

Asiu, trzymam kciuki :ok:

Przy pogorszeniu wyników nerkowych my też mieliśmy takie huśtawki. U Kaszmira dochodzi jeszcze inna choroba :(.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro kwi 25, 2007 16:48

Asiu, trzymajcie się... Kaszmirku, bądź dzielny, proszę.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 25, 2007 17:25

Chyba znalazłam przyczynę złego samopoczucia Kaszmira.
W pysiu masakra. Dziąsła w opłakanym stanie, kić ślini się i krwawi. Kiedyś kupowałam taki drogi żel, ale oczywiście kiedy jest potrzebny to zapadł się pod ziemię. Czy na razie, dopóki go nie zlokalizuję mogę użyć Saluminu?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro kwi 25, 2007 18:42

Asiu - to przez nerki, albo w związku z nimi. Zwykle tak sie jakoś przekłada na pysio i dziąsła.
Co do smarowania, nie wspomogę, nie znam tego leku. Kojarzę za to, że solcoseryl może się nadać.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro kwi 25, 2007 18:58

No ja moze gupia jezdem...Ale sie ucieszylam, ze to w paszczy przyczyna.
Paszczowe przyczyny chyba latwiej opanowac?
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Śro kwi 25, 2007 19:17

No więc my właśnie mieliśmy Solcoseryl.
Mieliśmy, bo za cholerę nie wiem gdzie go dałam.
Przez to w jakim ostatnio jestem stanie psychicznym jestem tak potwornie rozkojarzona, że niemal nie mogę normalnie funkcjonować.
Musiałam polecieć do apteki i kupić kolejną tubkę. Tż wściekły, bo malenka tubka tego leku kosztuje 40zł, a my ciągle robimy jakieś badania, kupujemy nowe leki itd. Ale trudno, kupiłam. Mam nadzieję, że żel pomoże.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości