uaktualniłam posta 'finansowego' na stronie 5... na razie jesteśmy prawie na zero

pan wet chyba tym razem niestety nie uwzględnił faktu, że leczymy schroniskową bidę i za dzisiejszą wizytę z lekami musiałam zostawić 120 złotych

(Agneska świadkiem

)
no ale teraz odrobinę lepsze wieści:
uraz, który powoduje, że Ziutka czasami podciąga za sobą tylne łapki albo tak dziwnie macha ogonem, to jakaś zamierzchła, dosyć drobna sprawa. na tyle zamierzchła i drobna, że wg pana doktora nie należy próbować nic z tym robić, bo nie bardzo jest co. kotu podobno to nie przeszkadza, nie powoduje specjalnego dyskomfortu... i trzeba (tzn. przyszły Domek Ziutki musi) się z tym pogodzić...
antybiotyk został zmieniony na synolux, dostałam opakowanie na 5 dni (gdyby nie do końca podziałało, będzie trzeba kupić drugie). do tego specjalną pastę z witaminami i minerałami - i zalecenie, żeby kontynuować podawanie scanomune.
którego przydałoby się chyba kupić w takim razie całe opakowanie - muszę go też podawać Bimbo, mieszkającej w tym samym pokoju, gdzie stoi klatka...
oczywiście reszta też zgodnie z przewidywaniami: ząbki i dziąsła do leczenia, szczepienie, 'naprawa' skóry i futerka, sterylizacja... i jakby tego było mało, chciałabym zrobić malutkiej - przed wypuszczeniem jej do dużego pokoju, gdzie mieszka 7 innych Futer - test na białaczkę i FIV
kurczę, co jedna schronikowa bida, to takie wydatki
damy jakoś radę

?
Ziuteczka była grzeczna jak trusia: i po drodze i w gabinecie

co prawda znów ze strachu zdarzyła jej się śmierdząca niespodzianka

- ale nie ma to jak między kociarzami

, dobrze, że nie wiózł nas nikt tzw. (jak mawia mój ojciec

) 'normalny'
mam nadzieję Agneska, że wiesz, o co mi chodzi
pasty niestety nie chce jeść dobrowolnie, wobec tego trzeba będzie smarować łapki i nosek

i zastanawiam się też, jak z synoluxem: mała dosyć niechętnie je mokre (większość zasycha w misce, podczas gdy ona w smoczym tempie pochłania chrupki) - mam jej go spróbować dać dopyszcznie w formie tabletki czy może lepiej rozrobić z wodą i podać strzykawą

(tak robię teraz ze scanomune, ale zdaje mi się - z reakcji moich kotów

- że scan. jest smaczniejsze

)
oby zdrowiała jak najszybciej...
Agneska, jeszcze raz dziękujemy

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]