Ziutka-Bidunia & Dranie, czyli Wielbłąd i koty ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 21, 2007 9:51

Jestem pod domem Wielbłądzio o 15.15 i jedziemy do pana doktora.
:ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro mar 21, 2007 9:56

cudownie i dzieki :)
Pomóż bezdomnym zwierzętom
Schronisko w Korabiewicach
www.dajmudom.pl
www.korabiewice.empatia.pl

Viktorija

 
Posty: 212
Od: Pon paź 25, 2004 11:51
Lokalizacja: Komorów

Post » Śro mar 21, 2007 15:45

Czekamy....
:ok:
Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

Kasia C

 
Posty: 997
Od: Wto cze 13, 2006 6:15
Lokalizacja: Lodz

Post » Śro mar 21, 2007 19:28

Viktorija pisze:Nie wiem wciąz ile bedzie za Ziutkę za SGGW

Nie ma jeszcze faktury, ale z zestawienia wynika, że będzie to 285,24 zł.

Wielbłądziu niecierpliwie czekamy na wieści o Ziutce...
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 21, 2007 19:35

Heeeeeeeej :!: :?: :?: :?:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro mar 21, 2007 19:36

pewnie znów wpadnie w srodku nocy...jak zajmie sie wszystkimi bidami z okolicy
Pomóż bezdomnym zwierzętom
Schronisko w Korabiewicach
www.dajmudom.pl
www.korabiewice.empatia.pl

Viktorija

 
Posty: 212
Od: Pon paź 25, 2004 11:51
Lokalizacja: Komorów

Post » Śro mar 21, 2007 19:50

uaktualniłam posta 'finansowego' na stronie 5... na razie jesteśmy prawie na zero :( pan wet chyba tym razem niestety nie uwzględnił faktu, że leczymy schroniskową bidę i za dzisiejszą wizytę z lekami musiałam zostawić 120 złotych :( (Agneska świadkiem :wink: )
no ale teraz odrobinę lepsze wieści:
uraz, który powoduje, że Ziutka czasami podciąga za sobą tylne łapki albo tak dziwnie macha ogonem, to jakaś zamierzchła, dosyć drobna sprawa. na tyle zamierzchła i drobna, że wg pana doktora nie należy próbować nic z tym robić, bo nie bardzo jest co. kotu podobno to nie przeszkadza, nie powoduje specjalnego dyskomfortu... i trzeba (tzn. przyszły Domek Ziutki musi) się z tym pogodzić...
antybiotyk został zmieniony na synolux, dostałam opakowanie na 5 dni (gdyby nie do końca podziałało, będzie trzeba kupić drugie). do tego specjalną pastę z witaminami i minerałami - i zalecenie, żeby kontynuować podawanie scanomune. którego przydałoby się chyba kupić w takim razie całe opakowanie - muszę go też podawać Bimbo, mieszkającej w tym samym pokoju, gdzie stoi klatka...

oczywiście reszta też zgodnie z przewidywaniami: ząbki i dziąsła do leczenia, szczepienie, 'naprawa' skóry i futerka, sterylizacja... i jakby tego było mało, chciałabym zrobić malutkiej - przed wypuszczeniem jej do dużego pokoju, gdzie mieszka 7 innych Futer - test na białaczkę i FIV :?
kurczę, co jedna schronikowa bida, to takie wydatki :(
damy jakoś radę :? :( :oops: ?

Ziuteczka była grzeczna jak trusia: i po drodze i w gabinecie :D co prawda znów ze strachu zdarzyła jej się śmierdząca niespodzianka :roll: - ale nie ma to jak między kociarzami :wink: , dobrze, że nie wiózł nas nikt tzw. (jak mawia mój ojciec :twisted: ) 'normalny' mam nadzieję Agneska, że wiesz, o co mi chodzi :wink:
pasty niestety nie chce jeść dobrowolnie, wobec tego trzeba będzie smarować łapki i nosek :wink: i zastanawiam się też, jak z synoluxem: mała dosyć niechętnie je mokre (większość zasycha w misce, podczas gdy ona w smoczym tempie pochłania chrupki) - mam jej go spróbować dać dopyszcznie w formie tabletki czy może lepiej rozrobić z wodą i podać strzykawą :?: (tak robię teraz ze scanomune, ale zdaje mi się - z reakcji moich kotów :wink: - że scan. jest smaczniejsze :?)

oby zdrowiała jak najszybciej...

Agneska, jeszcze raz dziękujemy :1luvu:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro mar 21, 2007 23:10

nikt do nas nie zagląda :( ?

znów trzeba uaktualnić tytuł :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw mar 22, 2007 0:32

:wink: zaglada :) Proponuje, jesli to mozliwe, zrobienie kici testow-białaczka itd.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Czw mar 22, 2007 3:56

Wielbłądzio pisze:... test na białaczkę i FIV :?
kurczę, co jedna schronikowa bida, to takie wydatki :(
damy jakoś radę :? :( :oops: ?


Wielbładziu, musimy :D
Aktualnie na Allegro dla Ziutki:
http://www.allegro.pl/item174823834.html
http://www.allegro.pl/item174823870.html
http://www.allegro.pl/item174824085.html
http://www.allegro.pl/item174823982.html
http://www.allegro.pl/item176093453.html
http://www.allegro.pl/item177142576.html
Kilka aukcji już było podanych w pierwszych postach wątku, ale warto przypomnieć - może ktoś się skusi :wink:

Bardzo się cieszę, że Ziutce nic poważnego nie dolega, przestraszyłaś mnie tą padaczką. Jeśli chodzi o testy, to jestem dobrej myśli - kilka kotów po adopcji miało robione badania i wszystkie wyniki były ujemne :D

Ziutko - szybciutko zdrowiejemy i szukamy domku :D
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 22, 2007 7:15

To co zamykamy te aukcje o kubeczek?
Bede slac pieniazki...
I wyglada na to, ze Ziutka sie do Dzidziowego Funduszy zakwalifikowala...
Fajnie, bo wyglada, ze mimo dobrych wiesci w sprawie kregoslupu i tak Ziute dlugie leczenie czeka...
Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

Kasia C

 
Posty: 997
Od: Wto cze 13, 2006 6:15
Lokalizacja: Lodz

Post » Czw mar 22, 2007 11:20

bardzo sie cieszę, że nic poważnego. przyznaję się bez bicia, ze wczoraj wszystko przeczytałam, ale nie odpisałam, bo byłam zajeta innymi stworami :) Jak tu jest w miare ok, to pozowliłam sobie najpierw zrealizować pilniejsze sprawy.
Co do akucji, to nadal trzeba je prowadzić, bo leki są strasznie drogie...:( a kicia ma na razie minus... Czeka ją też "reperacja" uzębienia...

Co to jest Fundusz Dzidziowy? Nie mam czasu szukać na forum. napisz mi w dwóch słowach :)

TYtuł zmienie, ale na jaki?
Pomóż bezdomnym zwierzętom
Schronisko w Korabiewicach
www.dajmudom.pl
www.korabiewice.empatia.pl

Viktorija

 
Posty: 212
Od: Pon paź 25, 2004 11:51
Lokalizacja: Komorów

Post » Czw mar 22, 2007 11:24

Zaświadczam niniejszym, że Ziutka jest wspaniałym kotem! Słodziak kochany. Nie nerwowa, grzeczniutka, milusińska - lubi obce ręce do głaskania :lol:
Za leczenie u Wielbłądzio i za dobry domek :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt mar 23, 2007 0:36

nie chciałabym zapeszać i musieć się z tego jutro czy pojutrze wycofywać: ale mam wrażenie, że ten nowy lek działa i katar jakby nieco mniejszy :) Ziutka nadal trochę kicha i leci jej z noska woda - ale już przynajmniej oddycha normalnie, nie rzęzi... w ogóle dzielna jest, że co rano i co wieczór tyle znosi: czyszczenie uszu, przemywanie ranek, jedna strzykawa ze scanomunem, druga z gorzkim synoluxem... oczywiście do uszek i do leków trzymam ją zawiniętą w mumijkę (i powtarzam jej, żę jest z kabaretu Mumio :D chyba już się tego nauczyła na pamięć :wink: ) i przy synoluxie kocinka trochę pluje :wink: ... ale to i tak nic, powtarzam, dzielna jest :lol:
i je ciągle dużo: przez dwa dni spałaszowała 200g suchego sensible + trochę tego swojego hillsa :lol:
śpi sobie cały czas cichutko, zwinięta w kłebuszek w swojej leżance albo na kocyku, ale wystarczy jedno słowo, żeby podniosła łepek, a za moment była już przy samych drzwiczkach... pokochałaś mnie już, będę miała wreszcie dom...? no pogłaszcz... przytul... wiesz, jak bardzo tego pragnę...? obiecałam - i potwierdzam nadal - że Ziutka będzie u mnie naprawdę tylko na tymczas :wink: - ale czuję, że będę NIEZWYKLE DOKLADNIE selekcjonować chętnych... malutka musi trafić najlepiej jak tylko można... należy jej się... kto wie, co jeszcze przeżyła przed trafieniem do schronu :(

dziewczyny, czy Ziutka była w Korabiewicach długo? nie chodzi mi oczywiście o żadne dokładne określenie - tylko o to, czy trafiła tam np. przed paroma tygodniami czy raczej przed paroma miesiącami? muszę się przyznać, że mam fobię ciążową :oops: (dotyczącą kotek li i jedynie :wink: ) - i z niepokojem patrzę na ten jej wypchnięty w obie strony brzuszek :? bo gdyby była 'nowym nabytkiem', to mogłaby już przyjść kotna :strach:

Fundusz Dzidzi to mniej więcej w skrócie: pieniądze wpłacane dobrowolnie co miesiąc przez pewną grupę osób, a potem rozdzielane między najbardziej potrzebujące forumowe koty :wink:
dziś żadnych wpłat, żadnych wypłat. jutro postaram się zdążyć kupić nową porcję scanomune...
Kasiu, już zaraz piszę priva z numerem konta :oops:

bardzo prosimy o mocne kciuki za ( wreszcie :twisted: ) wygraną z katarem :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt mar 23, 2007 2:17

Cudownie, że katarek coraz mniejszy i oczywiście :ok: :ok: :ok: za dalsze sukcesy.
Ziutka zdążyła już trochę w schronisku pomieszkać :cry: Była tam co najmniej pół roku, a może dłużej. Brzuszek to pewnie efekt dobrego apetytu, Mama na szpitalnym wikcie też się zaokrągliła :lol:
Teoretycznie wszystko jest możliwe - koty w Korabiewicach mają swój wybieg, który co prawda jest ogrodzony, ale dla kota to żadna przeszkoda. Jednak zimą opiekunka nie wypuszcza kotów na zewnątrz, tylko te najbardziej energiczne i żądne wrażeń mają szansę się wymknąć. Ziutka niechętnie chodziła nawet po kociarni, często opiekunka podawała jej miseczkę z jedzeniem "do łóżka". Naprawdę nie sądzę, aby wybrała się gdzieś na wieś, a to jedyna możliwość wpadki. Na 99,99% Ziutka jest po prostu porządnie najedzona :D
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1389 gości