Pusskoty 4: Maciuś odszedł za TM [*]. Przegraliśmy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 12, 2007 10:01

koty były wystraszone mocno. Emilka była jeszcze w kaftaniku, teraz jest bez i szaleje po mieszkaniu i Esme jakoś jej nie tyka. Maks jako szef futerek w naszym mieszkaniu, nasyczał na nią, a Hugo coś tam gadał, ale teraz to już bez znaczenia, bo wystarczy że się zbliży, dostaje po głowie.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 12, 2007 10:14

a teraz cytat z Dużego, który przed chwilą przyszedł do pracy i tak mi napisał na gg:

dziś smok wawelski wypełz z łazienki, czarownica esme stanęła w drzwiach sypialni, stara załoga z pazurami i widłami stanęła w drzwiach kuchni a Hugo przyszedł do mnie to przedpokoju i powiedział ... mógłbys mnie wziąć na ręce co :?: :?:


:wink:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 12, 2007 10:26

:lol: ładnie, ładnie.

Ograniczcie Esme powierznnię mieszkalną na jakiś czas. Może to jakoś poskutkuje.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw kwi 12, 2007 10:29

czy myślisz, że klatka wystawowa będzie zbyt drastycznym rozwiązaniem? :?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 12, 2007 10:32

puss pisze:czy myślisz, że klatka wystawowa będzie zbyt drastycznym rozwiązaniem? :?


Klatka jest mała i kicia nie będzie mogła sie w niej ruszać. A łazienka, lub pokoik?
Kurcze...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw kwi 12, 2007 10:35

w łazience mieszka Elmo, póki co. mogę zamykać Esme w sypialni (i tak robimy na razie). tyle że sypialnia to jest pół mieszkania :lol:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 12, 2007 10:37

W klatce to chyba będzie miała depresję :(.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw kwi 12, 2007 10:41

na razie siedzi pod łóżkiem :roll:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 12, 2007 10:45

Niech siedzi. Dałabym jej spokój.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw kwi 12, 2007 10:48

no dajemy jej spokój. ale ona nie daje żyć innym kotom :?
zobaczymy co dalej. na razie uzbrajam się w cierpliwość.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 12, 2007 10:50

Puss, może Ci trochę ulży, jeśli napiszę, że kiedyś miałam 12 nie lubiących się wzajemnie (a mnie przy okazji) kotów w domu. Wszystkie drzwi zamykane przy każdym ruchu, klamki podpierane kołkami.
Teraz się ostro ograniczam - w teorii do sześciu, w praktyce jest ich dziewięć :strach:
Trzymaj się, domki na pewno się odezwą, trochę się odkocisz i ustalisz optymalny wskaźnik zakocenia :wink:
Chyba w tej chwili najbardziej adopcyjny jest Hugo ?
A opis Dużego rewelacyjny :D - poczucie humoru ma :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 12, 2007 11:49

Puss, popłakałam się ze śmiechu czytając relację Twojego męża :ryk:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw kwi 12, 2007 11:50

przekażę mu jaką jego poczucie humoru robi karierę na forum 8)

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 12, 2007 12:58

Współczuję, Kasiu.
Ja też tak mam, nie mogę Migotki wypuścić, bo jest pogrom :roll:
Ona po wylatuje z pokoju jak czarownica na miotlę :wink:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 12, 2007 13:22

A ja czułam, że może być Ci trudno puss...stąd moje wcześniejsze posty.

Bo przy kilku dorosłych tymczasach trzeba mieć spore doświadczenie, nie lada cierpliwość, no i dodatkowo anioła TŻ-ta 8) :D , Bo życie w domu zmienia się i to bardzo... 8)

Nie gniewaj się, ze to piszę. Nie chcę brzmieć jak stary mentor, bo anim stara, ani żaden ze mnie mentor. :wink:

Mam nadzieję, ze nadal będziesz tymczasować koty.
Bo jeżeli nie my - to kto?
A taka pomoc jest bardzo, bardzo cenna 8)


Kibicuję Wam mocno. Proszę się nie załamywać 8)

Ja debiutowałam jako domek tymczasowy rok temu.. I podobnie jak Ty teraz, przeżyłam rewolucję. :wink:
Mając dwa swoje koty, a na tymczasie trzy poldzikie kocięta.. i równie półdziką kotkę świeżo po sterylce aborcyjnej... i termin ślubu za dwa tygodnie. :wink: :roll:

Przetrwaliśmy. Ja i TZ. Choć nie było łatwo.
I nadal tymczasujemy -ale głównie kociaki. Taki jest nasz optymalny wskaźnik zakocenia.

Tymczasowanie to spora rewolucja w domu.
Sama widzisz... :wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jozefina1970 i 44 gości