Bardzo współczuję Śledziłam Twój wątek i przeżywałam z Tobą chorobę kici. Bałam się włączać, żeby nie przywołać nieszczęścia, bo tak samo przeżywałam parę miesięcy temu chorobę i odejście Szamana.
Tak życzyłam Tyldzi, żeby jej się udało wygrać z chorobą.
Teraz płaczę razem z Tobą.