MILAGRO szylkretowy cud mniemany w DOMKU szczesliwa!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 27, 2006 16:26

z dnia na dzien MILAGRO robi sie odrobine mniej oniesmielona i... wylazi szydlo z worka - to wulkan energi!!
czy dacie wiare, ze w schronisku przez dwa lata nikt nie widzial jej w ruchu?? ewentualnie jak przemieszczala sie z poleczki na poleczke unikajac bliskich kotaktow z ludzmi
a teraz w glowie jej wariactwa rozne!! nie ma dla niej miejsc niedostepnych: wlazi wszedzie na najwęższą nawet poleczke czy rancik, wskakuje na najwyzsze szafki i polki (ostatniej nocy odnotowalam probe zabojstwa, gdy obudzila mnie gliniana doniczka, ktora spadla spod sufitu 5 cm od mojej glowy na poduszke, na ktorej spalam!)

jako jedyny z przebywajacych u mnie kotow doskonale wyczaila do czego sluzy drapak i od dwoch dni zawziecie go uzywa, do owinietych sznurkiem slupkow siega z dolu a takze z gory, z poleczek
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro maja 03, 2006 15:38 przez frida, łącznie edytowano 1 raz
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Czw kwi 27, 2006 16:30

Jest piękna:) A to zdjęcie z przekrzywionym uchem jest cudowne:) Już nie mogę się jej doczekać:)
Będę potrebowała tylko wskazówek co do tego, jaki żwirek jej pasuje, co to za jedzonko, które jej tak smakuje itp.

Line

 
Posty: 204
Od: Pt paź 28, 2005 11:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 27, 2006 16:55

:lol: :lol: :lol: cudeńko !!

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt kwi 28, 2006 17:45

:)
Line, prawdziwe szczęście ci sie trafiło!
Frida, dla ciebie gorące pozdrowionka i łapkowanie od Bolusia ;-) (a syczenie od Szarusia;-).
Jedyna taka fanka kotów... ;-)
Obrazek

Kajol

 
Posty: 140
Od: Pt kwi 07, 2006 16:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 29, 2006 10:08

z zabawek w uzyciu sa wszystkie (ktore nie zaginely ;))
rybka na sznurku i skarpeta, dzwoniaca pileczka i klaczki kurzu....

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


a od wczoraj MILAGRO nie spi sama w drugim pokoju, tylko tam gdzie wszyscy - w sypialni, w kocim lozeczku
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Sob kwi 29, 2006 23:24

chyba wkoncu poczula ze ktos juz ja pokochal.. rany... jak niewiele kotu potrzeba....

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 30, 2006 0:13

Ależ ona odżyła, zupełnie inny kot!!! Niesamowita zmiana :D

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Nie kwi 30, 2006 11:54

Moje kochane kociątko:)Z dnia na dzień się robi coraz piękniejsza. Frida - robisz cuda:)

Line

 
Posty: 204
Od: Pt paź 28, 2005 11:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 30, 2006 19:17

Line.. ale masz kota.. 8O :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon maja 01, 2006 0:19

Zdjęcie z łapką wyciągniętą CUDO!!!! :love:

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Pon maja 01, 2006 13:23

:lol:
Tak Frida, robisz cuda!
Pomogłaś już odżyć Bolero, a teraz tej ślicznej kociaczce!
Wspaniale!Jest urocza!
Line, jeszcze raz gratulacje i pozdrowionka dla wszystkich!

P.S. Frida, Bolero Cię pozdrawia i całuje w nosek! :wink:
Jedyna taka fanka kotów... ;-)
Obrazek

Kajol

 
Posty: 140
Od: Pt kwi 07, 2006 16:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 03, 2006 10:20

dzieki za całuski Bolero - oddaje tym samym :D

w przypadku MILAGRO to prawda, ona autentycznie odzyla!!! to zupelnie nie ten sam kot :D :D :D
(bo BOLERO nie trzeba bylo wiele, on byl bardzo 'ludzki', a to juz polowa sukcesu, jeno w schronie opuszczony taki byl..)

MILAGRO jest w nieco gorszym stanie zdrowia (lysa spiewaczka - hihi hi - nie miauczy, lecz skrzeczy smiesznie, chyba oprocz katarku ma przeziebione gardlo), ze nie wspomne o jej psychice - w schronisku przezywala na pewno traumatyczne chwile;
za to teraz odrabia i nadrabia, jest jej wszedzie pelno i robi za 4 koty naraz ;)
juz nie obawia sie ludzkiej reki :mrgreen:
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Śro maja 03, 2006 15:45

MILAGRO pozwala sie juz glaskac, ale najcudniejsze jest jej spoufalanie sie z psem (z kotami jej nie wyszlo - moje nie zyczą sobie) ociera sie o moja suczke calym cialkiem, przytula sie łasi, przechodzi jej pomiedzy lapami i pod brzuchem oraz pod gardlem ;) pies jest wręcz oniesmielony taką wylewnoscią ;)
najczulsze powitania odbywają się po powrocie psa ze spaceru
Obrazek Obrazek Obrazek

jakby tego było mało spotkania z obiektywem wyglądają teraz tak:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Śro maja 03, 2006 16:15

na powitanie - np. rankiem - pare sekund przytulania należy sie też człowiekowi
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kocia zachowuje sie juz NIEMAL SWOBODNIE i UFNIE, gdy trwa akurat sesja przytulania, a ja probuje ja zignorowac i przemieszczam sie po mieszkaniu, MILAGRO dosłownie wchodzi pod nogi i daje sie podeptać
Obrazek Obrazek

ucieka tylko gdy nabroi i napotyka moj wzrok, ale ganię ją tylko za prześladowanie kotki Matyldy
kot Tipi za to stał się jej najlepszym kumplem do wieczornych gonitw
Obrazek Obrazek
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Śro maja 03, 2006 18:15

:dance: :dance2: :piwa: :lol: :mrgreen:

Line

 
Posty: 204
Od: Pt paź 28, 2005 11:40
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Nul i 54 gości