Mysza pisze:no to na bank będzie bardzo dobrze![]()
zobaczysz jak to fajnie obserwować zaciśnianie więzi między kotami
Lonia jakoś tak zaciska się wokół Marcela

A Marcel nic z tego sobie nie robi. Ciach Lońkę po ogonie, a potem łapą.
Wczoraj jak gadałam przez tel. urządzili sobie zawody kto wyżej podskoczy. Stanęli przed kanapą i Hoooop Lońka podskoczyła tak na 1,5 metra w górę. Ja o mału zawału nie dostałam (bo nie widziałam, że tam jest)...a chwila potem hooop Marcel na 0,5 metra w górę

I tak na zmianę
A ja zaplułam słuchawkę
