Wawe pisze::(![]()
![]()
Przez okna mojej kuchni często widywałam starszą panią, karmiącą przepiękną, marmurkową kotkę. Koteczka, mimo że dzika, tak była przywiązana do swojej karmicielki, że odprowadzała ją pod klatkę schodową, czekała na nią przed osiedlowym sklepem, asystowała przy spacerach. Wczoraj rano spotkałam panią; ze łzami w oczach opowiedziała, że nie ma już kogo karmić - parę dni wcześniej, zamiast żywego stworzonka, wiernie wyczekującego na poranne śniadanie znalazła skopane i skrwawione zwłoki.....
ja chce juz umrzec, ja chce zeby byl koniec siwata. ja nie chce zyc na swiecie gdzie ponoc najbardziej rozumne istoty pala zywcem, kopia, wydlubuja oczy, szczuja psy na biedne zwierzaki ktore nie maja sie jak obronic a czasem nawet "same gotuja sobie taki los" bo sa ufne, tak jak nemo, moja czarna dziczka i ta marmurkowa kotka z cytatu powyzej.
ja nie chce zyc w tym siwecie
az mi sie krew we mnie gotuje z bezsilnej zlosci. i nie recze za siebie. jakbym mogla dorwac ktoregos z tych skurczysynow to bym na miejscu nogi z dupy powyrywala, potem wydlubala oko, potem poszczula psem a na koniec podpalila puki jeszcze zyje...
to na to sie nadaja takie typy.
a za koteczka trzymam kciuki tak mocno jak tylko moge...
Ewa