jolabuk5 pisze:Ile lat ma Twoja kotka?
2.5 roku
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Ile lat ma Twoja kotka?
ewar pisze:Dziewczyno, wyluzuj trochę. Krew się nie leje, pióra nie fruwają, będzie dobrze. Kotka pokaże małemu, gdzie jego miejsce, dogadają się, zobaczysz. Tak się telepiesz, że koty czują napięcie, nerwową atmosferę. Dopieszczaj kotkę, głaszcz oba koty jedną ręką na zmianę, spróbuj bawić się z nimi jedną wędką, wymień je posłankami. To pomaga. Miałam koty izolowane w kuchni, gdzie nawet kratka w drzwiach musiała być zaklejona, bo wystarczyło, że któryś z moich kotów zbliżył się do drzwi, to natychmiast był atak. Wiedziałam, że trzeba czasu i tak było.
ewar pisze:Młoda jest, będzie się z małym bawić.
Talka pisze:ewar pisze:Dziewczyno, wyluzuj trochę. Krew się nie leje, pióra nie fruwają, będzie dobrze. Kotka pokaże małemu, gdzie jego miejsce, dogadają się, zobaczysz. Tak się telepiesz, że koty czują napięcie, nerwową atmosferę. Dopieszczaj kotkę, głaszcz oba koty jedną ręką na zmianę, spróbuj bawić się z nimi jedną wędką, wymień je posłankami. To pomaga. Miałam koty izolowane w kuchni, gdzie nawet kratka w drzwiach musiała być zaklejona, bo wystarczyło, że któryś z moich kotów zbliżył się do drzwi, to natychmiast był atak. Wiedziałam, że trzeba czasu i tak było.
Wiem. Beznadziejna jestem... Od wczorsj cały czas są puszczone razem i starszą za nim chodzi krok w krok a on ma nią buczy, wtedy ona skacze z łapami..
ewar pisze:Moja Nadia ( mama) i jej synek Wituś kochają się na zabój. Mały jednak bywa niesforny i kotka go dyscyplinuje. Czasem wygląda to tak, jakby go nie lubiła, ale tak kocie mamy reagują. Nawet jak oglądasz jakiś film przyrodniczy i pokazują lwią rodzinę, to lwica wydaje się czasem brutalna w stosunku do swoich młodych. Twoja kotka jest mądra, chce wychować malucha.
jolabuk5 pisze:Ciesz się, że kotka tak traktuje malucha. Nauczy go, że zabawa ma swoje granice, że nie wolno przy niej mocno gryźć, że to boli (mały przekona się o tym osobiście) i potem będzie łatwiej przy Twoich zabawach z kotkiem.
Tak jak piszą dziewczyny, trzeba czasu, wszystko będzie dobrze. Reakcje obu kotków są całkowicie naturalne.
Możesz też na krótko rozdzielać koty (zamknąć małego w innym pokoju, albo w łazience), żeby mogły się odstresować, przespać spokojnie. I żebyś Ty miała chwilę spokoju.
Talka pisze:ewar pisze:Moja Nadia ( mama) i jej synek Wituś kochają się na zabój. Mały jednak bywa niesforny i kotka go dyscyplinuje. Czasem wygląda to tak, jakby go nie lubiła, ale tak kocie mamy reagują. Nawet jak oglądasz jakiś film przyrodniczy i pokazują lwią rodzinę, to lwica wydaje się czasem brutalna w stosunku do swoich młodych. Twoja kotka jest mądra, chce wychować malucha.
A to jego prawdziwa mama?
ewar pisze:Talka pisze:ewar pisze:Moja Nadia ( mama) i jej synek Wituś kochają się na zabój. Mały jednak bywa niesforny i kotka go dyscyplinuje. Czasem wygląda to tak, jakby go nie lubiła, ale tak kocie mamy reagują. Nawet jak oglądasz jakiś film przyrodniczy i pokazują lwią rodzinę, to lwica wydaje się czasem brutalna w stosunku do swoich młodych. Twoja kotka jest mądra, chce wychować malucha.
A to jego prawdziwa mama?
Tak. Ale miałam i kocięta bez matki, opiekę przejmowała któraś kotka. Jedna nawet była po sterylce i dostała mleko, karmiła kociaki, obce, nie jej. Kociaki były wychowywane też przez inne koty w stadzie. To od nich uczyły się, jak korzystać z drapaka, z zabawek ( np.z toru z piłeczką). Nie lubię bawić się z kotami, fajnie więc, że maluchy bawiły się, a ja miałam święty spokój. Naprawdę fajnie jest mieć dwa koty. Więcej to już niekoniecznie, ale to inna historia. Pani adoptowała ode mnie kota, nie był sam, miał towarzystwo pieska. Już się dokociła, bo stwierdziła, że jednak powinny być dwa koty.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości