Lilo i Nala cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 23, 2017 14:36 Re: Lilo i Nala cz.3

Awokado nie ma w ogole gorzkiego smaku, tylko maslany. Ale pierwszy raz jest mozna rzec - dziwny ;) potem to juz milosc.
Ja robilam tak, że gniotlam widelcem, dodawalam czosnek, sok z cytryny, sol i pieprz i powstaje z tego pasta. Pycha! Ale teraz to juz jestem na takim etapie, że kroje w plasty i ukladam na kanapce. Na to warzywa np pomidor, cebulka i pycha. Moje kanapki to ogolnie gora warzyw :) ale awokado to zawsze i wszedzie :) a przeczytalam ze nie wyrzuca sie pestki tylko trzy dni trzyma na oknie a potem sciera i dodaje do potraw - ponoc to dopiero bogactwo witamin i mineralow. Tak pisalo w gazetce tesco. (Pewnie trzeba wyjac pestke ze środka skorupki - mam zamiar tak robic ) :)

Na bazie avocado robi sie bardzo duzo innych przepisow i na cieplo i na zimno i np mus czekoladowy tez :) ale nie jadlam.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob wrz 23, 2017 19:39 Re: Lilo i Nala cz.3

Awokado jadłam może raz w życiu i kupra nie urwało. Masełko lubię, ale podrożało strasznie. Poczuło się po kieszeni, nawet pomimo że smaruję bardzo cienko, tyle żeby dziurki zakleiło (bynajmniej nie z oszczędności, zawsze tak smarowałam).
A chleb... kupuję zwykły najzwyklejszy, biały, najlepiej bez dodatków typu ziarna. Wtedy wiem że mi się jelita nie zbuntują. Bo gdyż albowiem moje wnętrzności dziwnym trafem nie tolerują "zdrowego pieczywa" 8O
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob wrz 23, 2017 20:44 Re: Lilo i Nala cz.3

MB&Ofelia pisze:Awokado jadłam może raz w życiu i kupra nie urwało. Masełko lubię, ale podrożało strasznie. Poczuło się po kieszeni, nawet pomimo że smaruję bardzo cienko, tyle żeby dziurki zakleiło (bynajmniej nie z oszczędności, zawsze tak smarowałam).
A chleb... kupuję zwykły najzwyklejszy, biały, najlepiej bez dodatków typu ziarna. Wtedy wiem że mi się jelita nie zbuntują. Bo gdyż albowiem moje wnętrzności dziwnym trafem nie tolerują "zdrowego pieczywa" 8O

Ja po zdrowym pieczywie to się tylko problemów zdrowotnych nabawiłam. Musze teraz bardzo uważać na ilość spożywanego błonnika. Jak zjem za dużo to potem boli.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 23, 2017 20:46 Re: Lilo i Nala cz.3

A ja nie lubię awokado :placz:
no nie idzie mi :placz:

chleba jeść nie mogę w dużych ilościach bo puchnie mi koszmarnie brzuch, widać nietolerancja glutenu :roll:
próbowałam już przeróżnych zdrowych chlebów z różnym skutkiem :roll:
Generalnie dwie małe kromki przejdą, więcej mam brzuch wielki albo zgagę :evil:
Z biedronki mam już ulubiony chleb po którym nie mam jakichś koszmarnych rewolucji, 7 ziaren, ten zielony.
I moje ulubione bułki z ziarnem, jedna jakoś przejdzie, przy większej ilości brzuch mi rośnie :evil:
W związku z tym że nie mogę znaleźć pieczywa które by mój organizm tolerował, pieczywo ograniczyłam do minimum, w zasadzie to tylko na śniadanie dwie kromki albo bułka z ziarnami i czasami dwie kromki na kolację.
Natomiast na sto procent nie trawię laktozy :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob wrz 23, 2017 21:25 Re: Lilo i Nala cz.3

Mleka i jego produktów nie powinno się spożywać po ukończeniu 1 r. ż.
My ludzie lubimy jednak nabiał i spożywamy go w naprawdę ogromnych ilościach.
Jesteśmy jedynymi ssakami które to robią właśnie po ukończeniu roku.
Gdzieś jakiś czas temu robiono na ten temat badania i w wynikach wyszło, że osteoporoza bierze się właśnie od nadmiaru nabiału. Nie chodziło tu o laktozę tylko o wapń.
Z innej beczki wiele osób cierpi na refluks. To właśnie nabiał podrażnia nasze błony śluzowe tylko nikt o tym nie mówi głośno. Także często mylona nietolerancja laktozy nie ma tu nic wspólnego ze złym samopoczuciem po spożywaniu nabiału.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 24, 2017 4:00 Re: Lilo i Nala cz.3

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 24, 2017 12:28 Re: Lilo i Nala cz.3

Dyktatura pisze:Mleka i jego produktów nie powinno się spożywać po ukończeniu 1 r. ż.
My ludzie lubimy jednak nabiał i spożywamy go w naprawdę ogromnych ilościach.
Jesteśmy jedynymi ssakami które to robią właśnie po ukończeniu roku.
Gdzieś jakiś czas temu robiono na ten temat badania i w wynikach wyszło, że osteoporoza bierze się właśnie od nadmiaru nabiału. Nie chodziło tu o laktozę tylko o wapń.
Z innej beczki wiele osób cierpi na refluks. To właśnie nabiał podrażnia nasze błony śluzowe tylko nikt o tym nie mówi głośno. Także często mylona nietolerancja laktozy nie ma tu nic wspólnego ze złym samopoczuciem po spożywaniu nabiału.

Noo! Aniu, w końcu ktoś to napisał oprócz mnie na forum :mrgreen: :ok: :ok: :ok: :ok:

agusialublin pisze:A ja nie lubię awokado :placz:
no nie idzie mi :placz:

chleba jeść nie mogę w dużych ilościach bo puchnie mi koszmarnie brzuch, widać nietolerancja glutenu :roll:
próbowałam już przeróżnych zdrowych chlebów z różnym skutkiem :roll:
Generalnie dwie małe kromki przejdą, więcej mam brzuch wielki albo zgagę :evil:
Z biedronki mam już ulubiony chleb po którym nie mam jakichś koszmarnych rewolucji, 7 ziaren, ten zielony.
I moje ulubione bułki z ziarnem, jedna jakoś przejdzie, przy większej ilości brzuch mi rośnie :evil:
W związku z tym że nie mogę znaleźć pieczywa które by mój organizm tolerował, pieczywo ograniczyłam do minimum, w zasadzie to tylko na śniadanie dwie kromki albo bułka z ziarnami i czasami dwie kromki na kolację.
Natomiast na sto procent nie trawię laktozy :evil:

Zielony :strach: Jak chleb jest zielony to znaczy, że zepsuty :mrgreen:
A poważnie, ja też mam czasem problemy po chlebie. Muszę sprawdzić, który to ten zielony chleb z biedry :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie wrz 24, 2017 13:51 Re: Lilo i Nala cz.3

A ja widuję w sklepie po sąsiedzku ser zielony. Mój portfel ma nietolerancję na jego cenę

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 24, 2017 14:56 Re: Lilo i Nala cz.3

Nabiał mogę jeśc w każdej ilości i nic mi po nim nie jest. Ale po kaszy, zwłaszcza gryczajnej, mam takie gazy :strach: że lepiej nie iśc między ludzi :oops:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie wrz 24, 2017 18:07 Re: Lilo i Nala cz.3

Ja mogę jeść wszystko poza truskawkami, cytrusami i mlekiem w jawnej postaci. Byle niewiele.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 24, 2017 19:21 Re: Lilo i Nala cz.3

Odbiegając od jedzenia.
Pół dnia bawiłam się z koteczkami.
Włączałam im Cat's TV i pilnowałam żeby nie stratowały laptopa.
Chciałam nagrać filmik, ale obawiam się, że mogłabym wtedy biec do sklepu po kolejnego laptopa.
Najlepszym odcinkiem okazał się ten: https://www.youtube.com/watch?v=atr9l6UpdFY&t=72s
Pękaliśmy ze śmiechu z Ł., a Lilo był zachwycony.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 24, 2017 19:29 Re: Lilo i Nala cz.3

Puściłam moim. Zgodnie olały...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie wrz 24, 2017 19:31 Re: Lilo i Nala cz.3

MB&Ofelia pisze:Puściłam moim. Zgodnie olały...


:ryk: :ryk: :ryk:
nawet nie wiedziałam o takiej telewizji 8O
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie wrz 24, 2017 19:33 Re: Lilo i Nala cz.3

U mnie telewizję ogląda Dyźka, i to codziennie. Siada sobie przed telewizorem i ogląda :D :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie wrz 24, 2017 19:35 Re: Lilo i Nala cz.3

MB&Ofelia pisze:Puściłam moim. Zgodnie olały...

Jak przyjedziesz to Ci zięciu pokaże jak się to bawi. Będziesz się tarzać po podłodze.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan, PanPawel i 195 gości