
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anulka111 pisze:Nie znam sie, moje sie nie zapychaja......bo papirusami sobie reguluja.Teraz jako smaczek mam tez te poduszki z whiskasa na kule wlosowe.....daje po pare ,bo lubia na smackzi polowac
jaaana pisze:Nie, nie, to zła odpowiedź![]()
A, jest jeszcze jedna malutka torebka ze sproszkowanym suszem
Z malej szczepki pozytku nie bedziesz miala........teraz moge sie podzielic jednym dosc zmarnowanym.......a jesli poczekasz to moge Ci kupic ,bo i sobie bede nowe zamawiac w zaprzyjaznionej wkaiciarni-ale by wyslac musi byc cieplej. A kiedy sie pojawia w kwiaciarni to nie wiem-przewaznie kolo czerwca lub pozniej.......sfoce Ci tego ,ktory jest zmarnowany- jak go bedziesz chciala to wysle,jak nie bedzie mrozno.Kotina pisze:anulka111 pisze:Nie znam sie, moje sie nie zapychaja......bo papirusami sobie reguluja.Teraz jako smaczek mam tez te poduszki z whiskasa na kule wlosowe.....daje po pare ,bo lubia na smackzi polowac
Anulko,
a nie podzieliłabyś się papirusem ?
Od lat szukam w Warszawie i .... pudło, nie ma![]()
Miałam kiedyś parę sztuk, ale jedna kocica mi zasikała i ... nie przeżył, bo za późno zauważyłam![]()
Jak myślisz, czy kawałek papirusa (ucięty czubek) przeżyłby wysyłkę ?
MariaD pisze:Kocimiętka?
Kotina, nie przeżyje, niestety. Chyba, żeby włożyć do fiolki z wodą i szczelnie zatkać.
anulka111 pisze:Z malej szczepki pozytku nie bedziesz miala........teraz moge sie podzielic jednym dosc zmarnowanym.......a jesli poczekasz to moge Ci kupic ,bo i sobie bede nowe zamawiac w zaprzyjaznionej wkaiciarni-ale by wyslac musi byc cieplej. A kiedy sie pojawia w kwiaciarni to nie wiem-przewaznie kolo czerwca lub pozniej.......sfoce Ci tego ,ktory jest zmarnowany- jak go bedziesz chciala to wysle,jak nie bedzie mrozno.Kotina pisze:anulka111 pisze:Nie znam sie, moje sie nie zapychaja......bo papirusami sobie reguluja.Teraz jako smaczek mam tez te poduszki z whiskasa na kule wlosowe.....daje po pare ,bo lubia na smackzi polowac
Anulko,
a nie podzieliłabyś się papirusem ?
Od lat szukam w Warszawie i .... pudło, nie ma![]()
Miałam kiedyś parę sztuk, ale jedna kocica mi zasikała i ... nie przeżył, bo za późno zauważyłam![]()
Jak myślisz, czy kawałek papirusa (ucięty czubek) przeżyłby wysyłkę ?
anulka111 pisze:Przezyje- mam dosw. w wysylaniui wozeniu- kiedys wiozlam hyhy do Gdanska pociagiem cale stado
Po prostu nie moze przemarznac..........bede probowac go reanimowac- mojekoty to kosiarki z 6 zostaly mi 4,a tego przelalam woda,wiec to ja go probowalam wykonczyc
MariaD pisze:Kocimiętka?
jaaana pisze:W drugiej połowie maja planuję się pojawić w stolicy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości