Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

nie przesadzam
mam zdjęcie, ale nie mam jak wkleić, bo nie mam dostępu do serwera, a w domu do kompa :roll:

pozytywka pisze:[size=85]nie przesadzam
mam zdjęcie, ale nie mam jak wkleić, bo nie mam dostępu do serwera, a w domu do kompa [/size]

Nie przesadza - widziałam na kamerce. Aczkolwiek dla mnie żadna nowość - mam to co roku zimą na co dzień niemalże. I nie, nie śnieg mi przeszkadza, tylko to, że przez całą zimę nikt nie jest łaskawy oczyszczać niektórych dróg.

Chyba się starzeję. Spóźniłam się o 7 stron :oops:

babajaga pisze:Chyba się starzeję. Spóźniłam się o 7 stron

Babajago droga... Lepiej późno niż później :mrgreen:

Święte słowa Józefino. Tym się pocieszam myśląc np o podróży do Norwegii. Bo przecież kiedyś w końcu tam pojadę.

babajaga pisze: Tym się pocieszam myśląc np o podróży do Norwegii. Bo przecież kiedyś w końcu tam pojadę.

Ha, ha

Życzę ci tego z całego serca, naprawdę.
Ja już tam byłam (chociaż nigdy w życiu nie przypuszczałam, że aż tam pojadę).
Teraz tak myślę o Rosji

- że pojadę, no :-)

Nie, do Rosji to nie.
Naczytałam się Hugo-Badera i Collina Thubrona i podziękuję.
Czytam z zapartym tchem (aktualnie Utracone serce Azji).
Kiedy doszłam do Timura, Złotej Ordy i Uług Bega zrozumiałam skąd Tolkien mógł wziąć pomysły do swojej trylogii, serio!

Ale na wycieczkę? Nie, dziękuję,

A ja pojadę!
http://youtu.be/iDCdUWuAwxU

Dzielna jesteś!

A może ty wiesz czemu, skoro tak mnie ciągnie do Skandynawii, nigdy tam nie byłam za to powtórnie wybieram się do Barcelony?

babajaga pisze:Dzielna jesteś!

A może ty wiesz czemu, skoro tak mnie ciągnie do Skandynawii, nigdy tam nie byłam za to powtórnie wybieram się do Barcelony?

Nie wiem dlaczego :-)

Aż do Arkaimu to się chyba nie wybieram ale że gdzieś pojadę to więcej niż pewne chociaż trudno będzie :-)

Czyli nie masz jeszcze obranego kierunku?
Zastanowiłam się głębiej i taki np Petersburg.... czemu nie?
Albo, gdybym miała kogoś znajomego, to pięknie byłoby spędzić lato w takiej wsi jak u Czechowa.

babajaga pisze:Zastanowiłam się głębiej i taki np Petersburg.... czemu nie?

Myślałyśmy... ale drogo...
Sprecyzowanego na 100% to nie.
Prypeć - chciałabym
Kijów
Moskwa - drogo niestety
Ale zadowoli mnie każdy w zasadzie kierunek.

Niedawno czytałam Rudego Orma.
O Wikingu co wędrował tu i ówdzie m.in. łodzią Dnieprem do Kijowa. Ach jak tę bajkę się czyta!

Józefino, niedawno przeleciało mi gdzieś, że nabyłaś na jakimś pchlim targu miniatury mebli. Popatrz tutaj a dowiesz się, że jesteś bogata :mrgreen:

http://smalldreams.pl/

Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

Kto przegląda forum