Nasza kocia rodzinka. Prośba o pomoc dla Lolusia z FIP:(((

Cześć Słodziaki

Ale Wy cudne jesteście :1luvu:

Cioteczki, teraz o tymczasach będę pisała na tym wątku.
Nie ma co się rozdrabniać, bo i czasu nie będzie tyle zajmowało co pisanie na dwóch. :wink:

Tak więc trochę zdjęć niewidomej Bisi i jej siostry Tusi.

bawimy się :1luvu:

Tuśka się bawi-

Dobry pomysł z połączeniem wątków - nic nie będzie mi uciekać :ok:

Melduje się

Też kiedyś Aniu miałam Ci to zaproponować,właśnie dlatego,zeby CI wygodniej było pisać,ale nie chciałam CI się wtryniać w wątki :oops:

Przepiękne kocinki o moim ukochanym umaszczeniu :oops:

Prześliczne te Twoje koty, stałe i tymczasowe :love:

Ale cioteczek nas odwiedziło! :1luvu:

To dla Was siostrzyczki bawiące się razem :1luvu:

Oczywiscie cały czas czekają na domek.

Na tych zdjęciach wyglądają jak dwa klony :1luvu:

Aniu, jak z jedzonkiem? Coś dokupić?

Anna61 pisze:Ale cioteczek nas odwiedziło!

To dla Was siostrzyczki bawiące się razem

Oczywiscie cały czas czekają na domek.

Cuuuuudne są i znajdą domek,jestem tego pewna :1luvu:

Za domek

Bardzo bym chciała aby znalazły dobry domek, ale nie domek który weźmie je z litości, tylko domek odpowiedzialny, bo niewidoma kotka wymaga trochę innej opieki niż całkowicie zdrowy kot, ale to nie jest w żadnym wypadku opieka uciążliwa.

Anna61 pisze:Bardzo bym chciała aby znalazły dobry domek, ale nie domek który weźmie je z litości, tylko domek odpowiedzialny, bo niewidoma kotka wymaga trochę innej opieki niż całkowicie zdrowy kot, ale to nie jest w żadnym wypadku opieka uciążliwa.

"łoj tam czekaja na nowy domek" :wink:

Mój Lepus niewidomy, gdyby nie nagłe ataki padaczki byłby całkiem samodzielnym kotem.Gania po schodach,zalicza parapety,blaty,nie wiem gdzie ten "diabeł"jeszcze nie wlazał,a obu oczu nie ma...Niektóre koty slepe zachowuja sie sprawniej niz te całkiem zdrowe

Dobrze,ze watasy połaczyłas,bo i ja "oczoplas"miałam,a czasem pisałam cos na jednym,a odpowiadałam potem na drugim :oops: