Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

[mięta]

Podczytuję, puściłam wici o niej...może się ktoś odezwie .

[jasdor]

Biedactwo Nie umiem sobie wyobrazić nawet, jak by zareagowała moja Kośka na taką sytuację Chyba by umarła z tęsknoty
One są przecież znacznie wrażliwsze od innych .

[Koszmaria]

dałam o niej cynk znajomym.

biedna Blue...

[becia_73]

skopiuję Asię ,na wypadek jak by komuś umknęło kilka ważnych szczegółów

(...)
Natomiast osoba, która będzie zainteresowana Blusią, musi wiedzieć o niej, że:
- Blusia nie załatwia się do kuwety, w fundacji póki co każde siusiu w kuwecie, kupy obok, zdarzało się kiedyś podlewanie kuwety,
- Blusia ma wadę serca kardiomiopatię rozstrzeniową i codziennie dostaje tabletkę w kąsku karmy, nie ma problemu z podawaniem,
- Blusia nie lubi być czesana i agresywnie się przed tym broni,
- Blusia co kilka miesięcy będzie musiała odwiedzać kociego fryzjera i powinna być pod opieką lekarza, który zastosuje odpowiednią narkozę (serce!),
- Blusia bardzo źle reaguje na koty, w warunkach domowych zaprzyjaźniła się po jakimś czasie z jednym kotem,
- Blusia mieszkała z psem i po pewnym czasie zaprzyjaźniła się z nim,
- na co dzień, jeśli wszystko idzie po jej myśli, Blusia jest wesołym, kochanym kotkiem

Ciężko będzie w najbliższym czasie zrobić zdjęcia, nadające się do ogloszeń, znalazłam zdjęcia, które zrobiła lidiya (pierwsze) oraz autorstwa Herbi, zupełnie nie przypominają tej skrzywdzonej szmatki, która leżała dziś w fundacji.

[kotkins]

Słuchajcie a pozostałe koty przypadkiem na ulicy nie wylądowały z tego "cudownego domku"??

Rozumiem,że przez kilka tygodni/miesięcy można sobie nie poradzić z kotem i go oddać.Ale przez 5 lat????
Mam od pół roku "nieczesalną" Amelkę, która posikuje poza kuwetą.Uczymy się czesania, leczymy psyche żeby nie sikała.I ja bym mojej kochanej malusi nie oddała.

I jeszcze słówko wyjaśnienia: wirusy herpes są dużą grupą.Nie mają związku z kk, może tylko taki,że atakują w warunkach spadku odporności, a w kk spadek występuje.Wirusy te potrafią przetrwać w zwojach nerwowych wiele lat i dać objawy dopiero kiedy spadnie odporność.Tak jest w przypadku herpes zooster(półpasiec) i herpes simplx(opryszczka).
Kocie wirusy to inna podgrupa.NIE MOGĄ ZAKAZIĆ CZŁOWIEKA!
U ludzi osoba z półpaścem nie jest zakaźna dla innych(WCALE!),z opryszczką- tak,ale tylko dla dzieci i to tych z problemem z odpornością (nie pozwalajcie starym ciotkom i wujkom całować maluchów po twarzy-tak się łapie wirusa!)
Nie jestm pewna ale sądzę ,że wius przenosi się łatwiej w przypadkach takich jak Blusia z powodu stresu i właśnie spadku odporności.Zylexis to świetny pomysł!U ludzi podajemy Heviran i krople przeciwwirusowe do oczu.Ale najważniejsza jest odporność.
Wymądrzam się niejako z obowiązku-jestem okulistą.Ludzkim rzecz jasna.
Reasumując: zdrowy kot nie zarazi się od Blusi.
Kupa poza kuwetą nie jest probleeme (siki za to -ogromnym!).
Agresja...dziewczyny a jakby jej podać coś przeciwlękowego?Moja Amka bierze Xanax.I jest wielka poprawa.
Jest b.skuteczny u kotów.

Jest taka piękna...wymarzona.Panna niebieska...

Powiem coś jeszcze-osobistego.
Mam TAKĄ matkę.
Cóż-matki nie wybierałam ale koty -TAK.
I może to oburzyć kogoś ale wiem KTO jest moim priorytetem.

Mocno się boję,że to się skończy źle.
I-kurcze- nic nie mogę zrobić,żeby kocinie pomóc...

[lidiya]

Becia...
szok te fotki...
Jak zupelnie inne koty... tylko tyle, ze podobne, ale inne...

Serce peka.

[Fundacja KOT]

Kotkins, Blusia dostaje tabletki "na głowę".
Co do pozostałych zwierząt, to nie słyszałam, żeby faszerowały kocyki wirusami albo sprawiały jakieś inne problemy. W każdym razie Herbi nie ma nic do gadania.

Dzisiaj też był kontrolowany spacerek po fundacji. Blusia była bardzo grzeczna, leżała sobie spokojnie na fotelu i siedziała na parapecie. Przed wyjściem z fundacji z justyną p musiałyśmy zabrać ją do jej celi i tu zrobił się problem - Blusia zaczęła się denerwować, swoim zwyczajem coraz bardziej się nakręcała, aż w końcu zaczęła mnie atakować.

[jasdor]

Biedactwo

[klauduska]

przeczytałam wątek. zaznaczam do podczytywania dalej.
kciuki za nią wielkie!

[halinka1403]

Tak bardzo mi jej żal Biedna kicia Za szybki domek

[ASK@]

Powiem coś jeszcze-osobistego.
Mam TAKĄ matkę.
Cóż-matki nie wybierałam ale koty -TAK.
I może to oburzyć kogoś ale wiem KTO jest moim priorytetem.

...

Podpisze się pod powyższym.Podpadnę?Trudno!Nasze matki też tak zrobiły.
Każdy musi przeżyć SWOJE życie i w miarę możliwości nie powinien sprawiać krzywdy drugim istotom.Świadomie nie powinien krzywdzić!!! A Herbi tak zrobiła.Skazała podopieczną na straszne przeżycia.Kiedyś wszelkie zło i dobro do nas wraca.

Trzymam mocne kciuki by powrócił kot z fotek!

[becia_73]

http://www.facebook.com/events/239323449495585/
wydarzenie na fb .prosimy o udostępnianie ..może akurat jakis cud

[cypisek]

A co z tym domkiem tymczasowym, który był zaproponowany??

[becia_73]

A co z tym domkiem tymczasowym, który był zaproponowany??

chyba nic konkretnego nie było ..przynajmniej nie pamiętam

[Anka]

Przeczytałam wątek i mnie zmroziło. Nie rozumiem ludzi, nie rozumiem, jak można aż tak krzywdzić. Patrzę na moją Od 3,5 tygodnia Szanejkę, też ma ze stresu problemy, chociaż nie tak poważne jak Blusia. Ale też chwilowo jest w klatce. ale tutaj nikt nie zawinił, miała kochający domek i kochającą panią, która niestety przedwcześnie zmarła na raka, a nie miała rodziny. To wypadek losowy. ale w wypadku Blusi - nie wiadomo czy krzyczeć, czy płakać. biedactwo