wspólne życie - proszę o zamknięcie wątku

[emkamara]

Może racja z tą sekcją, też mogę się dołożyć. Tak długo zachodziliście z wetem w głowę co jest z tą ropą... To ona, czy zakażenie wiruchem? What the...?

[liszyca]

Przykro mi, że dopiero dzisiaj wpisuję się po powrocie na wątek. I bardzo przykro mi z powodu Niusi. [Siła wyższa] odbiera nam tych, których kochamy najbardziej. A że nagle - jeszcze lepiej. [Los] jest złośliwy. Naturalnie w nawiasy kwadratowe można wstawić cokolwiek. I doskonale rozumiem Twój stan w tym momencie. Ja się jeszcze próbuję pocieszać, ale kto wie, czy to lepsze. Chciałam wrócić do zdjęć koteczki, ale tutaj też zadziałała jakaś siła i są tylko wykrzykniki.

Niusiu [*]

[BOZENAZWISNIEWA]

Bożenko próbowałam się dodzwonić do ciebie, ale chyba nie mam już minutek. Przepraszam cię bardzo.
Nie poszłam do pracy, mąż wymyśli jakieś usprawiedliwienie.

Wiecie, kocham wszystkie nasze koty, ale niektóere są wyjątkowe. Taki był Ślepciu, taka jest Niusia.
Nie wiem co się stało. Wieczorem było normalnie, a rano Nisia już odeszła. Nie mam naqwet jak jej pochować, ziemia całkiem zmarznięta. A nie wyrzucę przecież na śmietnik.

Czegoś nie dopatrzyłam, coś zrobiłam nie tak. Biorę wszystkie winy na siebie, bo na pewno czegoś nie dopatrzyłam. Tylko czemu Niusia? Przecież tyle przetrzymała. Opiekowała sie wszystkimi. Mało tam do cholery aniołków w niebie ??? Jezy Chryste,

Co ja mam robic. Miałam dzisiaj lecieć z Felem. Nie wiem co robić, moze poczekać. A jak się nie wybudzi?

Dlaczego Niusia, dlaczego moja mała dziewczynka.

Nie wiem co piszę. wybaczcie

Marysiu,u ciebie ciagle sekretarka jest załaczona, nie moge dryndnac, chocbym chciała.
Marysiu,co do Niusi to przestań mi tu gadac głupoty.Tyle miała pisane.Przecię gdyby cos nie tak było to bys widziała.U mnie jak zaczynaja sikac to juz grzeje do weta ,zeby nerki w pore wychwycic.Niewidoma Benia miała wszystkie badania, zabrałam ja od tej pani po 7 latach, umarła nagle wtulona we mnie mruczac...nie wiemy co się stało-tyle,że mam czyste sumienie, bo była przebadana, zaopiekowana i szczęsliwa.Tak się dzieje tez z ludxmi.Rozmawiałam z moja mama o 19-pół godizny oxniej pekł Jej tetniak na mózgu.Nie wiem co jeszcze napisać,zebys przestała się osadzać.Ja bym nie dała wtedy rady Niusia się zając i na pewno bym jej tak nie rehabilitowała, bo nie umiałam,sama wiesz.Nigdy nie zapomne jej oczek jak ja ocaliłam, a ona tam w tym kartonie czekała na smierć .Kiedy mnie zobacztyyła to tak z miłościa patrzyła mi w oczy,ze od razu ja zabrałam.Tyle bólu miała, cierpienia,odparzeń,a jadła co jej dałam i jak ja myłam to cierpiac mruczała wdzięcznie.Pomysla o tym Marysiu,to był dla niej cudowny rok i ja to wiem.Napisz w tytule,ze Niusia odeszla....a z Felkiem jedx i nie czekaj, bo znowu cos sie wykluc moze i znowu na czasie lepiej nie grać.


Co do zakopania Niusi to strasznie ziemia jest zmarznięta, u nas nawet drewno zamarzło i oderwać "pługiem"nie mogę


Marysiu, może ją "naszykuj"i zabezpiecz w worku,ja przyjadę dzisiaj do Majchrzaka i ją zabiore do nas...jak się troszke ociepli to ja pod sosenką pochowam,a na razie poleży w kartoniku w garażu.

[Anna Trojnar]

Kamari, strasznie, straaasznie mi przykro. Bardzo.
Trzymaj się jakoś...

[pdbz]

Niusia nie żyje. Nie wiem co się stało. odeszła dzisiaj rano. Boże, dlaczego Niusia. Co ja takiego złego w życiu zrobiłam??????????????????????????????????????????????????????? już nie mogę. litości

Niusieńka Kochana,dlaczgo los jst tak okrutny.Olbrzymie pokłady dobroci
ta Koteńka miała w sobie,odeszły dlaczego?Słów mi brak,łzy kapią...
Mario z całego serca Ci współczuję,wiem jak Bardzo Ją kochałaś.
Jak trudno pisać o Niusieńce w czasie przeszłym [*]...

[pdbz]

wiem, że dużo złego w życiu zrobiłam. wiem, ze mam za dużo kotow i wszystko robie nie tak. Ale dlaczego Niusia???? Nikomu nic złego nie zrobiła. Opiekowała się zawsze każdą biedą. Dlaczego ona? dlaczego moja Niusia? serce bym za nią oddała, życie oddam. ale niexh wroci.
śpi u mnie teraz na kolanach, a ja nie wiem, do kogo się modlić żeby zaczęła oddychać. Niech mi ktoś pomoże. tylko nie Niusia.

Płaczę razem z Tobą,rozumiem Cię bez reszty...

[Bazyliszkowa]

Marysiu, cały czas jestem myślami przy tobie i przytulam...

[ilgatto]

Bardzo mi przykro. Dla Niusi [*]




(Już w tym tygodniu ma być ocieplenia i dodatnie temperatury)

[turkusowa]

bardzo mi przykro

[osiek39]

...[']...
Dużą przytulam...

[Helvti]

[`] Dla Niusi...

[Aneta.I]

[`]

przykro mi bardzo....

[Lidka]

Bardzo mi przykro:((

A tak ucieszyłam się, że zajrzałam w końcu na nowe posty i zobaczyłam watek:((
Ale dobrze, że jesteś w tym strasznym czasie na forum. Bo tu znajdziesz choc zrozumienie Twojego stanu:(

[marta-po]

Bardzo mi przykro[*]

[Luna53]

Przykro mi bardzo...... Niusa [*]
Lzy leca a ja szukam slow aby Cie pocieszyc chociaz troszke......

Nie win siebie bo dalas jej mase milosci i wspanialej opieki !
Gdyby nie Ty, dawno juz by jej nie bylo............
Przytulam Cie z calego serca i myslami jestem z Wami !



Szerokiej drogi za teczowym mostem Niusiu....

Jesli potrzebna jakas pomoc finansowa - wiesz ze jestem.....