wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 11, 2011 13:20 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

kamari pisze:Najważniejsza w początkach naszego kolejnego wątku, jest pomoc Gosi w przeżyciu ciepłej zimy.

Sikanie po kątach jest też mile widziane, zwłaszcza, że zmywanie mamy opanowane do perfekcji :ok:

No i zapraszam do klubu zbieraczek. Ale dołączenie do grona nie juz takie proste. Należy się wykazać posiadaniem kilku kotów stałych i nieustannym znajdowaniem innych nieszczęśników :ok:
Witam wszystkich serdecznie! :)
Czy mogę dopisać się do klubu?
Jedenaścioro rezydentów, dwoje tymczasów w domu plus jeden jeszcze w lecznicy i pies... :wink:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 11, 2011 14:12 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

pdbz pisze:
kamari pisze:
pdbz pisze:
kamari pisze:Zmogę dziadowstwo, tylko ciągle mam krzaczki zamiast polskich znaków :evil: A wszystko jest dobrze ustawione. Przynajmniej teoretycznie :roll:

Tak przy okazji, podrobię jeszcze trochę strony, które robię dla instytutu i je wam pokażę. Może mi podpowiecie co wam się podoba, a co nie :ok:



Kochane Cioteczki! Dziękuję bardzo za słowa współczucia,które są i będą mi potrzebne.
Wprawdzie to tylko albo aż wirtuana pomoc,którą bardzo cenię i serdecznie dziękuję.
Mój Przyjaciel jest pochowany tak jak mogłam najuroczyściej.Smutek i pustka pozostaje.
Pomysły mojego męża są nietuzinkowe.Zawsze w takich sytucjach stara mi się zapełnić
puste miejsce.W poniedzałek jak mi Piotr podpowiada będzie nowy lokator,też staruszek
bez żąbków podrzucony do stada,które karmimy.Bardzo proszę o trzymanie kciuków
o akceptacę nowego domownika przez głównie Rudzika


Dzisiaj mija rok od śmierci naszej Niuni. Mamusi Ślepcia i Małej Czarnej. Ślepcia tez już z nami nie ma...ot, życie...
Na początku było bardzo ciężko, ale po jakimś czasie zostają tylko dobre wspomnienia.
I nie wiem jak wy, ale ja odnajduję te, które odeszły w innych kotach.
Ślepciu był jedyny i niepowtarzalny, ale Felek i Florek gadają tak jak on...

Bardzo ci Elu współczuję. Ból i żal po stracie przyjaciela są zawsze ogromne.

A z drugiej strony cieszę się, że inny biedak znajdzie u was kochający dom.





Niedziela - Nie mogę spać.Całe szczęście,że Piotr potafi zrozumieć mój ból.Snuję się po
tym mieszkaniu całą noc i zastanawiam się nad decyzją czy to dobry pomysł.
To co przeszłam przez ostatnie trzy tygodnie,a ostatnie dni to koszmar.Znam dobrze tego
kocurka,którego Piotr chce przynieśc.Oceniam go rownież na dobrze ponad 10 latale wiem,że
portafi być "ostrY"-przeciesz ja mieszkam w kawalerce na niespełna trzydziestu metrach
izolacja jest wykluczona .Drzwi sa praktycznie tylko do łazienki.Ta akcja jest zaplanowana
na jutro,bardzo proszę trzymaj kciuki aby obylo sie bez specjalnych animozji,ale z tym może byc trudno bo Rudzik ma trudny charakter.Zobaczymy,robi się juz póżno Liduś już na kolanach to znaczy wydaj śniadanie,a tego się nie uda zrobić bezszmerowo-na razie tyle
Jutro mój chrześniak może iść do banku(to drobiazgi,ale pamiętam)


Elu, dokocenie się nie uśmierzy bólu, ale pozwoli zająć czymś myśli i przede wszystkim pomoże kolejnemu biedakowi.

Trzymamy wielkie kciuki za dobre stosunki między panami :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie gru 11, 2011 14:17 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

Elu, myślę o Was.
A serce ludzkie ma nieograniczoną pojemność - na pewno znajdziesz miejsce i dla Twojego przyjaciela, który odszedł, i dla nowego biedaka, którego przygarniesz.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 11, 2011 14:22 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

hanelka pisze:
kamari pisze:Najważniejsza w początkach naszego kolejnego wątku, jest pomoc Gosi w przeżyciu ciepłej zimy.

Sikanie po kątach jest też mile widziane, zwłaszcza, że zmywanie mamy opanowane do perfekcji :ok:

No i zapraszam do klubu zbieraczek. Ale dołączenie do grona nie juz takie proste. Należy się wykazać posiadaniem kilku kotów stałych i nieustannym znajdowaniem innych nieszczęśników :ok:
Witam wszystkich serdecznie! :)
Czy mogę dopisać się do klubu?
Jedenaścioro rezydentów, dwoje tymczasów w domu plus jeden jeszcze w lecznicy i pies... :wink:


Tu się chyba od razu należy złota karta członkowska. Witamy serdecznie :D


Dzisiaj dzień jakiś śpiący i każdy radzi sobie jak może.

Florek na długie zimowe dni wybrał damkie towarzystwo.
Obrazek

Amelka i Mała Czarna bez problemu zaakceptowały rozpychającego się kurdupelka.
Obrazek


Rudy postanowił sprawdzić, jak się śpi na sianku. A że miska za mała...komu to przeszkadza :roll:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie gru 11, 2011 14:30 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

Rychosław spał w za małym koszyczku kiedyś...

Obrazek

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie gru 11, 2011 14:49 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

juana pisze:Rychosław spał w za małym koszyczku kiedyś...

Obrazek


Ryszard jak zwykle boski :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie gru 11, 2011 14:59 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

Chyba już mogę napisać. Znalazłam dla Chłopania dom, jest tam od wczoraj, ma towarzysza do zabawy.
Bałam się wcześniej pisać, bo czarny już raz wrócił z adopcji ze względu na łobuzerski charakter. Ale tym razem państwo są zachwyceni tym, że chłopaki od razu rozpoczęli wspólne gonitwy i demolują dom :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie gru 11, 2011 15:19 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

:ok: :ok: :ok:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie gru 11, 2011 15:39 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

Dobre wieści :ok: Za Chłopania i jego nowy dom i rodzinkę :ok:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Nie gru 11, 2011 16:29 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

Dochodzę do wniosku, że dochodzę do siebie 8) Znowu zaczynają mnie wkurzać wątki na forum :evil: Ostatnio modny temat - agresywne koty :?

Wychodzi mi z tematu, że Ominię powinnam albo wywalić na zbity pysk albo usunąć jej wszystkie zęby i pazury. Najlepiej jeszcze jęzorek, bo ma szorstki, a lubi robić piling twarzy.
Kurczę...
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie gru 11, 2011 16:30 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

po to potrzebny kot w domu aby go roznosił i demolował :mrgreen:
pomyślcie...jakie smutne życie musi być w domu bez...kotów

bądź szczęśliwy Chłopaniu w nowym domku :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 11, 2011 16:32 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

kamari pisze:Dochodzę do wniosku, że dochodzę do siebie 8) Znowu zaczynają mnie wkurzać wątki na forum :evil: Ostatnio modny temat - agresywne koty :?

Wychodzi mi z tematu, że Ominię powinnam albo wywalić na zbity pysk albo usunąć jej wszystkie zęby i pazury. Najlepiej jeszcze jęzorek, bo ma szorstki, a lubi robić piling twarzy.
Kurczę...

też tam zaglądałam...powinni kota wymienić na pluszaka
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 11, 2011 16:37 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

:ok: Chlopaniu
:piwa: :ok: :ok: :ok: :piwa:

Obrazek :ryk: :ryk: :ryk:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Luna Obrazek Minusz


ObrazekObrazek

Luna53

 
Posty: 480
Od: Czw cze 09, 2011 10:17

Post » Nie gru 11, 2011 16:52 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

Chłopaniu - sympatio moich panienek :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
Wszystkiego Najlepszego Na Nowej Drodze :ok: :ok: :ok:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie gru 11, 2011 16:59 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek :-)

puszatek pisze:
kamari pisze:Dochodzę do wniosku, że dochodzę do siebie 8) Znowu zaczynają mnie wkurzać wątki na forum :evil: Ostatnio modny temat - agresywne koty :?

Wychodzi mi z tematu, że Ominię powinnam albo wywalić na zbity pysk albo usunąć jej wszystkie zęby i pazury. Najlepiej jeszcze jęzorek, bo ma szorstki, a lubi robić piling twarzy.
Kurczę...

też tam zaglądałam...powinni kota wymienić na pluszaka


I jeszcze powinnam jej nogi z tyłeczka powyrywać, bo ciągle chce na dwór, a że jest zimno, to za 5 minut wraca. A ja tak latam i robię za odźwiernego :roll:

Chłopaniu pojechał do starszych już państwa. Pani jest cały dzień w domu. Dodam, że w dużym domu, więc chyba się mocno zaprzyjaźnimy :wink: Taki metraż na dwa koty, to czysta strata miejsca :mrgreen:

Chłopaniu ma też czarnego kolegę, utytego do granic możliwości i wyłącznie kanapowego. Państwo postanowili znaleźć mu towarzystwo w celu zapewnienia rozrywki typu bieganie, skakanie i generalnie schodzenie z kanapy. Chłopaniu jest bardzo ruchliwy, kolega nie chcąc być gorszym wobec nowego też zaczął się ruszać :ok:
Uzgodniliśmy dokładnie kwestię żywienia (mają zejśc z 10 do 2 razy dziennie :roll: ) no i pokazałam nasze, żywione mięsem koty. Pani wpadła w ogólno-wagowy zachwyt i na kolanach przysięgała karmienie mięsem.
Tłumaczyłam zagrożenia wynikające z otyłości i karmienia chemią...zawsze mam koronny argument - dzieci na McDonaldzie i chipsach. To do ludzi jakoś dociera.

Cieszę się, że wyadoptowałam kolejnego kota, ale będzie mi go brakować :( Tak jak Pumci, Behemocika, Krzaczka, Karolci, Skrętka (tzw Euzebiusza) ... kocuki, które wydałam parę lat temu pamiętam do dziś. Zwłaszcza zapchlonego i zasmrodzonego rudego kocuka, który od pierwszej chwili upodobał sobie spanie u mnie na ramieniu :roll:

Chłopaniu, długiego, szczęśliwego życia :1luvu: A w razie czego...wiesz, że zawsze masz gdzie wrócić :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1380 gości