Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron cz. II

Też od paru lat nie lubię Świąt!
Meczy mnie szykowanie jedzenia którego i tak nikt nie jest w stanie przejeść. Ściąganie tego do domu. Pichcenie na leb na szyję. Zawsze obiecuję sobie że nie wpadnę w amok przedświąteczny, ale babcia mnie wypytuje " a będzie to? a będzie tamto"? Więc gotuję bo jakoś myślę, że może to jej ostatnie święta?
I kto wymyślil imieniny w wigilje? :strach:

Dobry wieczór Obrazek

SOBOTNIE, MOKRE BRY!!!

Obrazek

Dzień dobry

Monika, jak nasze kocurki? Już dawno nie wsztawialaś zdjęc chlopakow! Zaczynam tęsknić

Witajcie , ja i chlopaki odpoczywamy dopiero wyjechały wnuczki a więc koty padniete i ja nie powiem tez. Ale chociaz ustaliłam co i jak do kogo należy w przygotowaniach do Swiąt , ja juz nie mam tyle siły i łapie sie na tym ,najszczęśliwsza jestem ja z kotami no moze być jeszcze Tż !!!!!. Wnuczki napisały list do mikołaja i miedzy innymi napisały ze maża o żywym małym kotku !!!!! PO kryjomu próbowałam namówic moja córke żeby sprezentowała im kota , ale nawet nie chciała o tym slyszeć. A dziewczynki były by szczęśliwe, nawet opowiadały mi jakie obowiązki by przejęły! Ale to moje dziecko jakieś nie ugięte w postanowieniach i kategorycznie powiedziała że kot by wylądował u mnie !!!!!!! Kiedys jak była jeszcze panienka lubiła jak w domu jest zwierzę , a teraz zmieniła sie o 180 stopni. Na nic moje przekonywania i tłumaczenia,Kategorycznie opwiedziała nie !!!!!!!
Dziewczynki smutne bo tylko u mnie moga do woli nacieszyc się kotkami , poprzytulac sie , poczesać je i pobawić a koty nawet to bardzo lubią !!! Parę zdjęc zaraz wstawię
Całuski dla Dixi i reszty :1luvu:

Wczorajsza kolacja kotów

Gdzie jest Lesiu?????

Wspaniała zabawa pod kawałkiem zielonego prześcieradła

Dzięki za zdjęcia kotow i wnuś

I dziewczynki i ogoniaste śliczne :1luvu:

Monika, może trzeba poczekać aby córka dojrzała do wzięcia kota. Ona najlepiej wie czy da sobie radę z nowym domownikiem czy nie. Namawianie nie spowoduje że zapragnie opiekować sie dodatkową osobą. Na razie dziewczynki maja koty u Ciebie.

Mutanty

najmysia pisze:Mutanty

Nie mutanty tylko koty dobrze pielęgnowane i odżywione :ok:

Młodsza , Marysia az sie popłakała jak odjezdzała bo strasznie kocha Mirona i ten kot tez ja polubił, Powiedziała ze bardzo za nimi tęskni. Nie chca jeżdzić do drugiej babci bo tam nie ma zadnych zwierzat. Przyjadą na Swięta i rodzice zostawiaja je az do nowego Roku potem chcą przyjechać na ferie , a wszystko dlatego ze u mnie sa koty. Jak sa dziewczynki to juz one karmia i sprzątaja kuwety no i bawią sie z kotami i to dlatego koty chodza za nimi krok w krok. Lesiu jak wyjechały to nawet chodził i mialkolił i szukal je po całym domu . Idę spać, Dobrej nocki Obrazek

Monika53 pisze: Jak sa dziewczynki to juz one karmia i sprzątaja kuwety no i bawią sie z kotami i to dlatego koty chodza za nimi krok w krok. Lesiu jak wyjechały to nawet chodził i mialkolił i szukal je po całym domu . Idę spać, Dobrej nocki

Fajne dziewuszki :ok:

Powiedz może małej, że kot jest jej tylko mieszka u Ciebie. Może to małą zadowoli na razie?

Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron cz. II

Kto przegląda forum