Bazyliszkowa pisze:Możesz spróbować posmarować pastą kocie łapki. Kot będzie się chciał wyczyścić i zliże![]()
A drugi sposob - wcisnąć odpowiednią ilość pasty do strzykawki i podać bezpośrednio do pysia
Hmmm ztymi lapkami to nawet nie pomyslalam... tylko zeby przed zlizaniem nie wypaćkala mi całego mieszkania... dywanow kanap itp




dinzoo pisze:ja też nie lubię pasty chociaż Buba Coco i Mańka życie by za nią oddały
moja Duża martwiła się, że będę miała kłaki w brzuszku i znalazła takie chrupki hairball co prawda whiskasa ale mi bardzo smakują....no i Duża się nie martwi![]()
Bajka
na przyszlosc musze poszukac tych chrupeczkow, moze faktycznie dadza rade

kasia04051987 pisze:przepraszam przepraszam muszę się tu wtrącić .Odnosnie Kajki.....tez na nią polowłam:P tego pycholka się nie zapomina|:P:P:P ale zanim sie zdecydowałam klops:P
też na mnie polowałaś ???



Zaniepokojona Kaja
Co do warczenia itd.... tez zaczyna się ten etap... wszystko bylo fajnie dopoki Kaja byla tak malutka, że pozwalala na wszystko Lilce... teraz wzięła odwet i gania ją całymi dniami... podgryza... atakuje z ukrycia... A Lila cóż... syczy ucieka, burczy itd. Czasem ją też gania dosyc złowrogo... ale krew się nie leje, a Kaja nie miauczy płaczliwie... więc mam nadzieje ze to bardziej zabawa i pokazywanie kto tu rządzi





