Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Urlop za pasem, a wszystkie dostępne mi źródła prognozowania pogody wieszczą ponuro, że nadchodzi aura pod psem, niemalże nawrót zimy, no, a przynajmniej późny listopad. Ja się pochlastam :crying:

AYO, Kocurio, nie macie tam w Trójmieście lokalnej odmiany górala przepowiadającego pogodę? :roll:

Polecam barani ogon ...

góral nadmorski ci pogodę przepowie, ale nie odmieni :twisted:

Ale przynajmniej zawczasu będę wiedziała, że zupełnie niepotrzebnie kupiłam sobie letnią sukienkę i przygotuję się psychicznie na wełniane/barchanowe ineksprymable :twisted:

Najtrafniejsza jest prognoza z lokalnej panoramy :roll:

Ale przecież nie jedziecie tylko na plażowanie

Pasibrzucha pisze:Ale przynajmniej zawczasu będę wiedziała, że zupełnie niepotrzebnie kupiłam sobie letnią sukienkę i przygotuję się psychicznie na wełniane/barchanowe ineksprymable

to już wiesz
a teraz zapakuj polar, kurtkę przeciwdeszczową i przeciwwietrzną
szalik, czapkę, sztormiak
oraz kaloszki
barchany zawsze się przydają
szczególnie z golfem

a w ogóle - nie panikuj, moze nie będzie źle
my tu na miau'le potrzymamy kciuki za twoją pogodę nadmorską
:ok:

Oczywiście, że nie na samo plażowanie, ale miło by było wrócić z urlopu ze zrumienionym liczkiem i daj boże łydką

Byłam nad Bałtykiem w grudniu, więc w zasadzie nie powinnam malkontencić, no ale lipiec - same rozumiecie... :roll:

http://www.pogodynka.pl/polska/16dni/gdansk_gdansk

łydki natrzyj sokiem z marchwi
uzyskasz piękny, głęboki, ciepły kolor zdrowej (i pełnej witamin) opalenizny :mrgreen:

Jak to dobrze, ze ja nie lubię się opalać

wiesz, z trójmiastem i jego okolicami jest tak, że warto się zawsze ubrać na cebulkę/mieć coś do ubrania pod ręką.
niezawodnie ZAWSZE, kiedy wychodzę z domu w wejherowie (40km od gdańska) i w wejherowie jest ciepło, to w gdańsku zimno i leje. i na odwrót, wychodzę okutana i zaparasolowana, bo pada, a w mieście ciepło i trza się rozbierać.

nie do końca wiem, jak to rozsądnie wyjaśnić bliskością zbiornika wodnego :lol:

ale tak z mojego doświadczenia jest. pogoda zmienia się szybko i często na bardzo niewielkiej przestrzeni.

Jak zwykle boskie zdjęcia :1luvu:

Trzymam kciuki za pogodę :ok:

ja dobrze znam tą złośliwość losu pogodowego w moje dni urlopowe :roll:

My też we czwartek wyjeżdżamy z tżtem... trzeba kurtki prazeciwdeszczowej poszukać

Tyle szczęścia, że nie pod namiot

zdjecie w transporterku przeurocze

:)
pobiło urodą i jakością mnie na kolana!
i ja 3mam za urlopowanie sie!!

Dodam jeszcze na pocieszenie, że kiedy my tubylcy narzekamy na brak powietrza to przybysze z południa pukają się w czółko i wychwalają bryzę :mrgreen:

Dziś np. już o tej godzinie ja zaczynam się dusić a ma być jeszcze gorzej

EDIT:

Z tego co widziałam na fb, już mnie teraz z nikim nie pomylisz jak się spotkamy :mrgreen:

Dobra będzie pogoda, nie marudzić :mrgreen:

A fogle to ... szczoch o ! :twisted:

Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Kto przegląda forum