Behemot VI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 18, 2011 8:33 Re: Behemot VI

Ten jest znad jeziora otomińskiego - trawa jeszcze niska więc jak wychynął spod domku to nie bradzo miał gdzie sie schować :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon kwi 18, 2011 8:34 Re: Behemot VI

musiał się nieźle skonfundować :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 18, 2011 8:36 Re: Behemot VI

a u nas jakoś takich typow nie ma... hm... kopalnia może odstrasza..?
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon kwi 18, 2011 8:39 Re: Behemot VI

Przeszło mu jak poczuł zapach maślanych ciasteczek posypanych cukrem. Dobrze sie tylko rozejrzał czy jestem sama i podszedł do talerzyka, który postawiłam w takim miejscu, żeby był osłonięty od zewnetrznej strony.
Mówił, że koty i w ogóle zwierzęta nie są najgorsze - najgorsi są niestety mali ludzie :?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon kwi 18, 2011 8:41 Re: Behemot VI

sliver_87 pisze:a u nas jakoś takich typow nie ma... hm... kopalnia może odstrasza..?

w okolicach kopalni występuje Urobek.
Jest czarny, ma kręcone włosy, błyska białkami ócz, lubi się dużo smiać i zawsze ma kanapki z białym serem zawinięte w szmatkę. Chętnie częstuje, jak kto zapomni drugiego sniadania.
:)


Mali ludzie w ogóle są niebezpieczni.
ale najbardziej dla Maślanych Ciasteczek :D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 18, 2011 8:55 Re: Behemot VI

pozytywka pisze:
sliver_87 pisze:a u nas jakoś takich typow nie ma... hm... kopalnia może odstrasza..?

w okolicach kopalni występuje Urobek.
Jest czarny, ma kręcone włosy, błyska białkami ócz, lubi się dużo smiać i zawsze ma kanapki z białym serem zawinięte w szmatkę. Chętnie częstuje, jak kto zapomni drugiego sniadania.
:)


Mali ludzie w ogóle są niebezpieczni.
ale najbardziej dla Maślanych Ciasteczek :D


dobrze, że mi to wyjaśniłas :):):)

a dla ciastek to zdecydowanie małe szkraby są potfffforne :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon kwi 18, 2011 9:01 Re: Behemot VI

Melduję się w wątku mocno spóźniona :oops:
Wybacz kocie B., dużo miałam ostatnio na głowie :?

Zaryzykuję i prześlę mizianki, choć nie wiem czy akurat teraz masz na nie ochotę, drogi kocie B. :wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon kwi 18, 2011 9:08 Re: Behemot VI

Joasia :1luvu:
Księciunio dziękuje :1luvu:

Ciężka sprawa z tym psiakiem :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon kwi 18, 2011 9:09 Re: Behemot VI

AYO pisze:Ciężka sprawa z tym psiakiem :roll:

Nie tyle ciężka, co kompletnie beznadziejna :(
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon kwi 18, 2011 9:14 Re: Behemot VI

Był kiedys taki pies u nas pod Urzędem Miejskim - to też srodek miasta.
Koczował, ktos go dokarmiał i cały dzień przechodził na światłach razem z ludźmi nie ruszając sie jednak poza obręb skrzyżowania. Napisali o nim atrykuł, znaleźli się chętni do adopcji. Zabrali do do schroniska, z którego uciekł przy pierwszej sposobności i znów pojawił sie na tym skrzyżowaniu.
Potem zniknął - wieść niesie, że któraś z tych osób, które go dokarmiały zwabiła go do siebie na stałe.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon kwi 18, 2011 9:20 Re: Behemot VI

AYO pisze:Był kiedys taki pies u nas pod Urzędem Miejskim - to też srodek miasta.
Koczował, ktos go dokarmiał i cały dzień przechodził na światłach razem z ludźmi nie ruszając sie jednak poza obręb skrzyżowania. Napisali o nim atrykuł, znaleźli się chętni do adopcji. Zabrali do do schroniska, z którego uciekł przy pierwszej sposobności i znów pojawił sie na tym skrzyżowaniu.
Potem zniknął - wieść niesie, że któraś z tych osób, które go dokarmiały zwabiła go do siebie na stałe.

Piękna historia, ale tego owczarka tutaj nikt na stałe nie chce :?
To wieś. Każdy chce szczeniaka :evil: .
Jak nie zlituje się ktoś z zewnątrz, to psisko nie ma szans na dom :(
Ale już nie zaśmiecajmy wątku kota B. W końcu owczarek ma swój wątek :wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon kwi 18, 2011 11:47 Re: Behemot VI

Wrzućcie kochane linka choć :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon kwi 18, 2011 11:53 Re: Behemot VI

psiama pisze:Wrzućcie kochane linka choć :roll:

A proszę, choć prawdę mówiąc, liczę tylko na cud :roll:
viewtopic.php?f=21&t=126765&p=7374242#p7374242
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto kwi 19, 2011 10:28 Re: Behemot VI

Wybaczcie kochane ale listy przysypały mnie na amen :x

Rano trochę u Was poczytam a potem juz "... mało casu kruca bomba... mało casu..."

I tylko mały quiz - z czego jest powyższy cytat? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto kwi 19, 2011 10:29 Re: Behemot VI

Vabank II, czyli riposta :twisted: - nie, dziękuję, nie chcę kotka w nagrodę :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości