Bardzo żałuję, że nie mam więcej miejsca, bo mała już by jechała do Amelki

Mam jednak nadzieję, że Omi szybko znajdzie dom.
Trochę się powymądrzam - nie piszcie, że to straszna wada, bo to nie prawda

Kot gubiący kupki, to żaden problem

Po dobraniu diety mała zostawi raz dziennie suchego, nieśmierdzącego bobka. Amelka na przykład odkąd je tylko mięsko, nie ma z jelitkami żadnych problemów. Nie może jeść rzeczy nabiałowych ani nic typu saszetek. Do mięska glumie jeszcze odpowiednie chrupeczki i jest ok

Kot jest czysty, robi co trzeba o tej samej porze - czyli zero problemów
Nie można też przesądzać, że brak czucia zostanie, młode, silne kociaki potrafią się naprawić same
Trzymamy bardzo mocno kciuki za Omi

Nie wiem, jak się robi oddzielne wątki na fb, ale dodałam ją do swojego profilu i strony.