Mrusielda i jozefina :-) II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 02, 2010 14:31 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

8O Czemu nie? Ja uwielbiam zupki do kubka, zwlaszcza ze szparagow. Bym mogla sie w to usiasc i na okolo mnie wypijac.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw gru 02, 2010 14:33 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

te z proszku? :evil:
czy zwykła zupa w kubku ? :1luvu:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 02, 2010 15:01 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Miałąm ostatnio okazję popróbować Gorących Kubków. Nowości jakieś ponoć. Pomidorowa z mozzarellą i takie cóś z makaronem szpinakowym. Nie było złe. Serowe coś też jadłam. A wczoraj zrobiłam łazanki i zostało jeszcze na dzisiaj :mrgreen:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 02, 2010 17:02 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Zjadłam właśnie zupkę chińską dla odmiany bo do wczoraj jadłam niedzielny obiad (w lodówce trzymałam, rzecz jasna) :-)Mała znowu na klatkę prysnęła DWA razy! ja już siły do tego nie mam? O co jej chodzi? Może jest jakiś wątek tutaj dla właścicieli kotów pryskających na klatkę schodową :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 02, 2010 18:21 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Mrusia biega po schodach
Bo taka jej uroda...
Wkurza tym Józefinę
I Józia ma wściekłą minę... :evil:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 02, 2010 18:43 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

jozefina1970 pisze:Zjadłam właśnie zupkę chińską dla odmiany bo do wczoraj jadłam niedzielny obiad (w lodówce trzymałam, rzecz jasna) :-)Mała znowu na klatkę prysnęła DWA razy! ja już siły do tego nie mam? O co jej chodzi? Może jest jakiś wątek tutaj dla właścicieli kotów pryskających na klatkę schodową :evil:


jozefina skad ja to znam..
moja 3-lapka Agatka tez ucieka na klatke schodowa i gna na 4 pietro bo wyzej sie nie da..
nie wiem skad to sie u niej wzielo,bo dzieje sie to od jakis 3 tygodni
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw gru 02, 2010 18:56 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Ciepła pisze:jozefina skad ja to znam..
moja 3-lapka Agatka tez ucieka na klatke schodowa i gna na 4 pietro bo wyzej sie nie da..
nie wiem skad to sie u niej wzielo,bo dzieje sie to od jakis 3 tygodni

Hm, Stawiałam na pełnię ale to już chyba nie to... Po sterylce ponad miesiąc... Nie wiem, co mam robić, boję się, że kiedyś jej nie upilnuję :evil:
Zuzziku, no, fakt, minę mam na pewno wściekłą :twisted:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 02, 2010 19:01 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

jozefina1970 pisze:
Ciepła pisze:jozefina skad ja to znam..
moja 3-lapka Agatka tez ucieka na klatke schodowa i gna na 4 pietro bo wyzej sie nie da..
nie wiem skad to sie u niej wzielo,bo dzieje sie to od jakis 3 tygodni

Hm, Stawiałam na pełnię ale to już chyba nie to... Po sterylce ponad miesiąc... Nie wiem, co mam robić, boję się, że kiedyś jej nie upilnuję :evil:
Zuzziku, no, fakt, minę mam na pewno wściekłą :twisted:


u mnie to robi tylko Agata :roll: ..
skacze na klamke i otwiera drzwi 8O ..
zaczelam zamykac drzwi na klucz,bo kiedys nawet nie wiedzialam,ze juz uciekla na klatke i sasiadka mi ja przyniosla :mrgreen: ..
zaczela po tym jak oddalam Miko,sunie owczarka niemieckiego z ktorym sie bardzo przyjaznila :roll: ..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw gru 02, 2010 19:13 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Ciepła pisze:zaczela po tym jak oddalam Miko,sunie owczarka niemieckiego z ktorym sie bardzo przyjaznila :roll: ..

Szuka jej... :-(
Przynajmniej Ty się przyczyny domyślasz, bo ja nie mam pojęcia o co chodzi Mrusieldzie...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 02, 2010 19:37 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Mrusielda od popołudnia zjadła całą saszetkę Gourmeta 8O

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 02, 2010 19:43 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

To apetyciki małej dopisuje :D
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 02, 2010 20:00 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Ach Jozia, Emil po kastracji pare miesiecy potrzebowal, zeby zaczynalo sie chociaz ciutke zmieniac. Nie denerwuj sie, to tylko taka faza. Trzymaj torebke blisko podlogi i chron tak wejscie i wyjscie swoje. Przy wyjsciu zajmij ja jakims smakolykiem w kuchni a przy wejsciu torebka.
Bedzie dobrze. Emil akurat tez uciekl mi na dwor, bo sasiad zadzwonil a on myk i go nie ma. Ile razy go z piwnicy przynosze z powrotem. Nasz los taki jest.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw gru 02, 2010 20:51 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Mrusiu słodkich snów

Obrazek
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 02, 2010 20:59 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

SecretFire pisze:Ach Jozia, Emil po kastracji pare miesiecy potrzebowal, zeby zaczynalo sie chociaz ciutke zmieniac. Nie denerwuj sie, to tylko taka faza. Trzymaj torebke blisko podlogi i chron tak wejscie i wyjscie swoje. Przy wyjsciu zajmij ja jakims smakolykiem w kuchni a przy wejsciu torebka.
Bedzie dobrze. Emil akurat tez uciekl mi na dwor, bo sasiad zadzwonil a on myk i go nie ma. Ile razy go z piwnicy przynosze z powrotem. Nasz los taki jest.

Secret, przy wyjściu spokojnie jest, gorzej, jak wchodzę. próbuję ją czymś właśnie zastawiać (pomysł z torebką niezły), gorzej, jak mam jeszcze zakupy, albo co :-) Też mam nadzieję, że jeszcze poziom hormonów po sterylce nie spadł.
Dobranoc Dziewczyny, idę myć głowę a na dworze minus piętnaście :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 02, 2010 21:12 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Dobranoc Jozia :-) Slodkich snow Wam zycze.

Masz wycieraczke przed drzwiami? Podnies jak, jak klamke otwierasz i zatamuj jej tak droge. Bedzie troche zirytowana albo przestraszona, to odejdzie.

Zupki instant do kubka specjalne. Te pomidorowe z Mozarella tez nie lubie, ale grzybowa albo rosolek. Rozgrzeje chociaz troche w robocie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1367 gości