
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jozefina1970 pisze:Zjadłam właśnie zupkę chińską dla odmiany bo do wczoraj jadłam niedzielny obiad (w lodówce trzymałam, rzecz jasna)Mała znowu na klatkę prysnęła DWA razy! ja już siły do tego nie mam? O co jej chodzi? Może jest jakiś wątek tutaj dla właścicieli kotów pryskających na klatkę schodową
Ciepła pisze:jozefina skad ja to znam..
moja 3-lapka Agatka tez ucieka na klatke schodowa i gna na 4 pietro bo wyzej sie nie da..
nie wiem skad to sie u niej wzielo,bo dzieje sie to od jakis 3 tygodni
jozefina1970 pisze:Ciepła pisze:jozefina skad ja to znam..
moja 3-lapka Agatka tez ucieka na klatke schodowa i gna na 4 pietro bo wyzej sie nie da..
nie wiem skad to sie u niej wzielo,bo dzieje sie to od jakis 3 tygodni
Hm, Stawiałam na pełnię ale to już chyba nie to... Po sterylce ponad miesiąc... Nie wiem, co mam robić, boję się, że kiedyś jej nie upilnuję![]()
Zuzziku, no, fakt, minę mam na pewno wściekłą
Ciepła pisze:zaczela po tym jak oddalam Miko,sunie owczarka niemieckiego z ktorym sie bardzo przyjaznila..
SecretFire pisze:Ach Jozia, Emil po kastracji pare miesiecy potrzebowal, zeby zaczynalo sie chociaz ciutke zmieniac. Nie denerwuj sie, to tylko taka faza. Trzymaj torebke blisko podlogi i chron tak wejscie i wyjscie swoje. Przy wyjsciu zajmij ja jakims smakolykiem w kuchni a przy wejsciu torebka.
Bedzie dobrze. Emil akurat tez uciekl mi na dwor, bo sasiad zadzwonil a on myk i go nie ma. Ile razy go z piwnicy przynosze z powrotem. Nasz los taki jest.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1367 gości