Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 14, 2010 20:50 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Myślałam dziś o Bombi w przerwach z myśleniem o moim piracie jednookim. Też będę przez to przechodzić :roll:
Dzis się coś dowiedziałam a propo rozczulających sytuacji. Wychodząc z domu jak Konanek miał takie biedne oczko czułam się źle, że nie mogę od razu mu pomóc, a on nagle zapomniał o humorkach i nie chciał mnie wypuścić, łasił się, próbował na mnie wejść, wskakiwał na półkę zeby się przytulić, mrauczał, normalnie jakby nie chciał żebym wychodziła. Aż mi serce ściskało. Ale już wszystko dobrze, kastracja będzie.
Ostatnio edytowano Wto gru 14, 2010 21:05 przez shalom, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 14, 2010 20:55 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Mnie jutro też czeka sterylka 8)

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Wto gru 14, 2010 21:47 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

To już mogę puścić kciuki? :) Niech tam Bombi szybko wraca do siebie :ok:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto gru 14, 2010 21:58 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Pokażesz nam Bombi w kubraczku? oczywiście jak już poczuje się dobrze, żeby jej nie męczyć. A to trzeba oddzielić kocura od kotki jak ta jest po sterylce? chodzi tylko o to żeby jej nie męczył fizycznie czy może jej uszkodzić ranę?
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 14, 2010 23:02 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

shalom pisze:A to trzeba oddzielić kocura od kotki jak ta jest po sterylce? chodzi tylko o to żeby jej nie męczył fizycznie czy może jej uszkodzić ranę?

Wydaje mi się, że tylko żeby nie męczył jej fizycznie. Pewnie jutro już będą razem. A, sliver, próbowałaś pozwolić Xelmo podejść?

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Śro gru 15, 2010 8:55 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Ja też chcę zobaczyć kicię w kubraczku :twisted:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 9:20 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

shalom pisze:Pokażesz nam Bombi w kubraczku? oczywiście jak już poczuje się dobrze, żeby jej nie męczyć. A to trzeba oddzielić kocura od kotki jak ta jest po sterylce? chodzi tylko o to żeby jej nie męczył fizycznie czy może jej uszkodzić ranę?

Nam wetka kazała obserwować czy Tiger męczy, zaczepia Berkę po sterylce i jeśli tak to rozdzielić, ale na szczęście nie męczył jej, nie interesował się ranką, tylko chodził za nią zdziwiony i obserwował :)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Śro gru 15, 2010 14:01 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

kobiety zawsze mają gorzej, nawet w przypadku kotów 8)

U kocura, to 2 cięcia, 15 minut roboty i gotowe, a biednym koteczkom trzeba tam bebrać w środku :(
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro gru 15, 2010 14:08 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Ale chyba nie chciałabym przez męską cewkę kamieni wysikiwać :twisted:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 14:35 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

kamienie można mieć, albo można ich nie mieć, a na kobiety co krok czyha jakieś paskudztwo :mrgreen:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro gru 15, 2010 14:39 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Masz na myśli nieodpowiednich facetów :wink:
Ja tam ogroooomnie lubię być kobietą, kocham każdy przejaw kobiecości, nawet ten najbardziej upierdliwy. Nie zamieniłabym się :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 16:14 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Weihaiwej pisze:
shalom pisze:A to trzeba oddzielić kocura od kotki jak ta jest po sterylce? chodzi tylko o to żeby jej nie męczył fizycznie czy może jej uszkodzić ranę?

Wydaje mi się, że tylko żeby nie męczył jej fizycznie. Pewnie jutro już będą razem. A, sliver, próbowałaś pozwolić Xelmo podejść?



A więc tak, Bombillkę pokażę w kubraczku jak tylko fajnie cyknę fotke, choć M.ój powiedział, tu cytuję: "O nie, nie, nie, nie będą się śmiać z jej nieszczęścia" :):) ale śmiał się :) Ale jej broni jak lew :)


Cała noc generalnie nie przespana, i nikogo tutaj nie chcę straszyc. Moja Bombi to delikatniutka kobietka, co to wszystko ciężko przechodzi...
Więc nie spaliśmy. Bombinia całą noc sie wierciła, miauczała przeraźliwie, chciała chodzić, ale się przewracała. Na podłodze jej źle było, w łóżku z nami lepiej, ale znów baliśmy się, że może spać. M.ój bardzo dzielnie jej pomagał, głaskał, tulił, rozmawiał i czuwał... Zadowolona jestem, że M.ój tak troskliwie się nią zajął.. Nawet teraz wziął ją na ręce, tuli i z nią chodzi, a ona uspokojona sobie pomukuje i drzemie :1luvu: jak ja ich kocham :D

Nad ranem zjadła śniadanko, karmę od vetki, żeby jej nie przytkało. A potem znów BARF. W kubraczku Bombisia chodzi jak mały robokop, tak sztywnie bardzo.. Była na kontroli z M.oim- mranka czyściutka i sucha, więc tylko się cieszyć, ale Bombi waleczna zapamiętałą sobie wetkę, bo przy zastrzyku chciała ją ugryźć :twisted:

A co do oddzielenia Xelma od Bombi. Chodzi o męczenie fizyczne.. Bo Xelmo to ciekawski jest, najpierw ją tylko obwąchiwał, potem chciał ja wylizywać, ale zbyt natarczywie, bo Bombilla strasznie fukała na niego, potem chciał jej rozwiąazać kubraczek!!!! A na koniec zaczął po niej skakać. Nie chcemy by cos jej w środeczku popękało, wiec Xelma trzeba albo pilnować i mieć na oku czy zbyt blisko jej nie podchodzi, albo zamykac jak nas nie ma...
Ale najbardziej w nocy mi się serce ściskało, bo Bombi była w sypialni z nami zamknięta, a Xelmo cała noc aż do rana miauczał i płakał pod tymi drzwiami. Rano był tak stęskniony i sie tulił, że szok!
Ale widać, że ma się dobrze koteczka i oby tak dalej. Zdięcie szwów- środa.

A wetka mi powiedziała, że kotki moga się strasznie dziwnie zachowywać, począwszy od agresji, apatii, depresji, wycofania. Ale może być też dobrze...
Bombi dosyć fajnie zaczyna chodzić, więc wydaje mi się, że nie boli ją juz tak bardzo.
ZARAZ FOTY :D
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro gru 15, 2010 16:19 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

shalom pisze:Myślałam dziś o Bombi w przerwach z myśleniem o moim piracie jednookim. Też będę przez to przechodzić :roll:
Dzis się coś dowiedziałam a propo rozczulających sytuacji. Wychodząc z domu jak Konanek miał takie biedne oczko czułam się źle, że nie mogę od razu mu pomóc, a on nagle zapomniał o humorkach i nie chciał mnie wypuścić, łasił się, próbował na mnie wejść, wskakiwał na półkę zeby się przytulić, mrauczał, normalnie jakby nie chciał żebym wychodziła. Aż mi serce ściskało. Ale już wszystko dobrze, kastracja będzie.


Dziękuję bardzo za pozytywne myśli i kciuki :):) Pomogło nam bardzo :)
O, a Xelmo znów wylizywał Bombi, ale tym razem tak czule... delikatnie.. :kotek:
Ostatnio edytowano Śro gru 15, 2010 16:34 przez sliver_87, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro gru 15, 2010 16:32 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Bombillka, na drugi dzień po sterylizacji, w kubraczku.
Uważam, że granat strasznie fajnie pasuje do jej cudnego puchatego futerka.

Obrazek

W ramionkach M.ojego.
Obrazek
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro gru 15, 2010 17:03 Re: Bombi i Xelmo : rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Nasze Dziewczyny dostały mniej twarzowe wdzianka
Obrazek Obrazek

A że Elza swój "kubraczek" rozwaliła(rozgryzła, poszarpała), sami zrobiliśmy kiciom wdzianka.
Obrazek Obrazek

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1051 gości