Babcia Emma, Melisa, Mania i Maja - fotki str. 89

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 26, 2011 19:39 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Zdecydowanie lepiej. I Chyba będzie już dobrze. Dostała lek przeciwbólowy, nadal dostaje antybiotyki i jest nie do poznania - na plus. Ona tak zalegala na podłodze i sikala chyba z bólu, a ja już myślałam o najgorszym.
Jeszcze nie wiadomo, czy zabieg będzie w piątek - musimy być pewni, ze infekcja minęła, żeby przy ekstrakcji bakterie się nie rozlazly po kocie ;) ale i tak będzie jeszcze oslonowo dostawała antybiotyki.
Powinnismy ja wykąpać po tym sikaniu pod siebie, ale na razie ja wypudrowalam, bo szkoda mi jej męczyć.

Emma bardzo dziękuje cioteczkom za troskę :1luvu:

Smarkate maja się jak zwykle doskonale :)
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 21:04 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

No to się cieszę bardzo i ucałuj koteńkę ode mnie :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro sty 26, 2011 22:34 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Cały czas trzymam kciuki za koteńkę i myślami jestem z wami,oby nie było nawrotów :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Czw sty 27, 2011 17:41 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

I jak dziś Emmusia ?
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Czw sty 27, 2011 21:15 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Kasiu, czy u Emmy wszystko w porządku :?:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Czw sty 27, 2011 22:24 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Oj, tak. Dziś byliśmy na zastrzykach - pani wet była pod wrażeniem, jak Emmie sie poprawiło. Mówi, że dwa dni temu, jak TZ przyniósł do nich kota, który sklapcialy upadł na podłogę podwijajac dziwnie głowę, to była przerażona :(
A dziś - widać, że jeszcze słaba, ale je i chodzi.
Jutrzejszy zabieg przełożony o tydzień. Weci chcą mieć 100 proc. Pewności, że Emma nie ma już infekcji i dobrze zniesie wyrywanie zębów.

Jak mnie TZ puści do kompa, to wstawie pare zdjęć towarzystwa.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 6:56 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

TŻ-cie, proszę puścić Conchitę do kompa :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56110
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 28, 2011 13:26 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Mycie lodówki to dobra okazja, żeby pobawić się w sałatę. Albo inne warzywo.
Obrazek

Melisa sportretowana
Obrazek

Melisa refleksyjna
Obrazek

Gdzie są ołówki z Ikei??? Schowałaś wszystkie przede mną?
Obrazek

Lubię Cię Maniu
Obrazek

Ja Ciebie też, Melisko
Obrazek

Stare książki mają pyszne okładki. Nowe już nie są takie fajne.
Obrazek

Biedna Emma w najgorszej formie cały czas wyglądała tak :(
Obrazek

Ten Młody Duży wszystko zostawia na podłodze :lol: Pyszności - zostało trochę mleka :mrgreen:
Obrazek

Najsłodszy widok świata
Obrazek
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 16:13 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Cuuuudne!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56110
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 28, 2011 16:33 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Kurcze, od rana się zastanawiałam, co to jest takie dziwne za Melisą (drugie zdjęcie). A to broda i t-shirt mojego TZta, który ją trzymał na rękach :ryk:
Słowo wam daję, teraz dopiero rozszyfrowałam ten dziwny obiekt :mrgreen:
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 16:48 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Conchita pisze:Kurcze, od rana się zastanawiałam, co to jest takie dziwne za Melisą (drugie zdjęcie). A to broda i t-shirt mojego TZta, który ją trzymał na rękach :ryk:
Słowo wam daję, teraz dopiero rozszyfrowałam ten dziwny obiekt :mrgreen:

dopiero po przeczytaniu Twojego wpisu cofnęłam się do fotki i dopatrzyłam się Twojego TZ-ta :lol:

zdjęcia super :ok:
tylko ta biedna Emma - ale dobrze że już z nią lepiej :piwa:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt sty 28, 2011 21:46 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Zdjęcia super, i cieszę się, że Emmusia się zbiera, i mam nadzieję, ze będzie już tylko lepiej :) :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt sty 28, 2011 21:55 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Zrobiliśmy dzisiaj wszystko, żeby podać Emmie tabletkę. Do tej pory dostawała zastrzyki, ale wet dał nam tabletki, żebyśmy wszyscy odpoczeli od codziennych wizyt.
I nie udało sie :evil: o 21.20 poddalismy sie i pojechaliśmy do lecznicy calodobowej. Po drodze okazało sie, że pobliski Canfelis jest jeszcze czynny po godzinach i dostała zastrzyk :roll:
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 21:59 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Mama moja czasem rozpuszcza tabletki i z boczku wstrzykuje, ale tak, aby płuc nie zalać
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Sob sty 29, 2011 8:59 Re: Babcia Emma chora :( Melisa i Mania się kochają

Conchita pisze:Zrobiliśmy dzisiaj wszystko, żeby podać Emmie tabletkę. Do tej pory dostawała zastrzyki, ale wet dał nam tabletki, żebyśmy wszyscy odpoczeli od codziennych wizyt.
I nie udało sie :evil: o 21.20 poddalismy sie i pojechaliśmy do lecznicy calodobowej. Po drodze okazało sie, że pobliski Canfelis jest jeszcze czynny po godzinach i dostała zastrzyk :roll:

o, rany :(
ja nie mam żadnych problemów z podawaniem tabletek kotom, jak dotąd nie było futrzaka któremu bym nie mogła podać - a robię to zawsze sama :roll:
a jak podajecie? może trzeba innym sposobem?

np, od dawna używam kapsułek żelatynowych do każdej tabletki którą trzeba dzielić bo zwykle po podziale jest smakowo nie do przełknięcia.
w kapsułce również gładko przechodzi przez gardło :wink:
no i sama technika podania jest ważna, żeby tabletka się nie zablokowała w pyszczku czy na języku...
ja nie mam żadnych problemów: jedną ręką trzymam kota za kark a drugą szybkim ruchem podaję kasułkę/tabletkę głęboko do gardła tak, że kot od razu łyka.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości