Kaszmirek zostaje na stałe u Selene00 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 02, 2010 13:21 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

Nio!! Fajnie by było!
Ale poczekamy, aż Kaszmir będzie mógł wyjść na salony :wink: , bo w tej Kiczkowej klatce /bo to trudno nazwać pokojem/ nie ma jak się ruszyć i wszystko to moje dziecko ma ciemne, a jakieś ciut jaśniejsze tło by się zdało. :roll:
Jeszcze kilka dni mus go izolować, ale już z górki! :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 02, 2010 13:29 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

pisiokot pisze:
selene00 pisze:Kupa ładna! :ok:
Kleik pomógł! :ok:
Rosół ugotowany! :ok:
Mięso dla kotów! :ok:
Kaszmir wpitolił na kolację szyjkę i skrzydełko! :ok:
Bez kleiku, to pychota! :ok:
Prosić nie musiałam! :ok:
Teraz obżarty śpi z Kiką i misiem.! :ok:
Słowem :wink: wszystko gra. :ryk:


Iwona, nie wytrzymam z Tobą :D. Co za relacja, co za emocje :mrgreen:.
Widzę, że ja to jestem wzór opanowania i stalowej woli przy Twojej kocioszajbie, chociaż zawsze mi się wydawało, że ze mnie fiśnieta pańciusia :D.

Wy obie przepadłyście z kotami ;) A Wasze koty to po prostu szczęściarze :)

selene00 pisze:A może indycze? Chociaż są większe. :roll:

W mojej lecznicy jest wet (właściciel) ze specjalizacją choróby drobiu i gołębi. Trochę z nim przegadałam na temat drobiu jako karmy dla kotów. Z tego co mi powiedział, to kury są lepsze od kurczaków, bo wyrośnięte mają w sobie mniej wszelkich związków, preparatów leczniczych, ale od antybiotyków i hormonów w leczeniu drobiu już się zdecydowanie odchodzi. Przy zakupie kur/kurczaków należy wybierać te duże porcje, czyli starsze, wyrośnięte osobniki. Co do zestawienia kurczak-indyk powiedział, żeby zdecydowanie wybierać kurczaka, ale czasem indyka też można wziąć (dotyczy to także ludzi).
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob paź 02, 2010 13:37 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

Dzięki za informacje. :D
Jednak z indyka zrezygnuję!
Jeszcze mi się przypomniało, jak poległam na 1,2 kg mielonego indora, bo koty uznały to za rzecz absolutnie niezjadliwą!
Całą połówkę kuraka rozdziabałam na włókienka, podzieliłam na porcyjki, cześć zamroziłam, saszetki od CC mam w rezerwie, póki co nie muszę się martwić o gotowanie. :ok:
A właśnie!!!!! Obiadek muszę kotuniowi podać! :mrgreen:
Aaaaa no i za nic nie umiem go przestawić na 3 posiłki dziennie. :roll:
Wpitala 5 razy.
To i tak mniej niż MiMisia, bo ta zaliczała jeszcze drugą i trzecią kolację. :twisted:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 02, 2010 13:51 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

Kurcze, a z dwóch na pięć bez problemu udało Ci się go przestawić :ryk:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 02, 2010 13:57 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

gosiaa pisze:Kurcze, a z dwóch na pięć bez problemu udało Ci się go przestawić :ryk:

:ryk: :ryk:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob paź 02, 2010 14:17 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

selene00 pisze: A właśnie!!!!! Obiadek muszę kotuniowi podać! :mrgreen:


A dziecku swojemu obiad zrobiłaś :evil: czy z kocich misek musi wyjadać ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 02, 2010 15:36 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

pisiokot pisze:
selene00 pisze: A właśnie!!!!! Obiadek muszę kotuniowi podać! :mrgreen:


A dziecku swojemu obiad zrobiłaś :evil: czy z kocich misek musi wyjadać ?

A moje młode gdzieś /z kimś?/ fruwa. :wink:
Przy Kaszmirze, to jej się krzywda nie stanie. :twisted:
Dziś, jutro, hm... pojutrze :? zupa pomidorowa.
We wtorek mus kuraka gotować, to pewnie jarzynowa będzie.
Wczoraj i przedwczoraj był rosół.
I tak dookoła Wojtek. :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 02, 2010 15:44 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

No tak to jest :ryk:
ja moim kotom też gotuję
one jedzą mięsko , a my zupki :roll:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 02, 2010 16:12 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

U mnie jest podobnie... wołowinka z warzywkami dla piesków, a rosołek dla pańci. Czytając ten wątek stwierdziłam, że kotom też zacznę gotować (dzisiaj premiera - zobaczymy, co na to moje futra), a ja będę miała inne zupki :lol:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob paź 02, 2010 18:08 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

I tak dobrze... Moja Kotka jadała tylko gotowanego morszczuka lub mintaja, mnie zostawał wywar z ryby i gotowana marchewka :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob paź 02, 2010 18:21 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

szybenka pisze: W mojej lecznicy jest wet (właściciel) ze specjalizacją choróby drobiu i gołębi. Trochę z nim przegadałam na temat drobiu jako karmy dla kotów. Z tego co mi powiedział, to kury są lepsze od kurczaków, bo wyrośnięte mają w sobie mniej wszelkich związków, preparatów leczniczych, ale od antybiotyków i hormonów w leczeniu drobiu już się zdecydowanie odchodzi. Przy zakupie kur/kurczaków należy wybierać te duże porcje, czyli starsze, wyrośnięte osobniki. Co do zestawienia kurczak-indyk powiedział, żeby zdecydowanie wybierać kurczaka, ale czasem indyka też można wziąć (dotyczy to także ludzi).


to trochę nie tak :) i od razu mówię - żeby nie wyszło, że jajo chce być mądrzejsze od kury ;) ale akurat jestem świeżo po "drobiarstwie" i nowych przepisach. :)
Hormonów faktycznie się nie podaje, bo Unia zabrania. Wcześniej podawano, żeby szybciej rosły. Podobnie nie podaje się już mączek pochodzących z utylizacji. Natomiast niezaprzeczalnym faktem jest, że wszystkie kurczaki, właściwie od momentu wyklucia - mają stale podawane antybiotyki :roll: Tak po prostu - na zapas... żeby się przypadkiem stado nie rozchorowało. Niestety to jest biznes :( Jeśli chodzi o kury to rzeczywiście, jeśli mówimy o kurach w normalnym obrocie handlowym, to z pewnością są "zdrowsze" jeśli chodzi o mięso, bo wcześniej były nioskami, więc nie dostawały antybiotyków przez czas nieśny, bo to się ładnie odbija na jajach - wręcz widać. Ale te kury biedne są zazwyczaj łykowate, mało mają mięsa, itd.
Z indykami jest podobnie, tyle że nie hoduje się ich raczej na jaja, bo indyczych jaj raczej się nie je, więc tylko tzw. osobniki hodowlane, ale to też tylko po to, żeby samce zapłodniły, samice zniosły jaja, z których znów - samce mają zapładniać, a samice jajkować ;) I powiem szczerze, że zdziwiła mnie ta opinia, że lepsze kury niż indyk... kilka razy odchowywałam kocięta, czasem miały sraczki itp. i naprawdę często zdarzało się, że po nieładnych kupach "pokurzych" po zmianie na indyczynę - pierwsze dwie kupy były jeszcze gorsze, a potem ślicznie się normowały, ale z czego to wynika, to mogę bardziej na chłopski rozum brać, niż naukowym żargonem rzucać ;)

Zupki na mięsie dla kotów przerabiam non stop. TŻ z wywodem: "do czego to doszło, to ja mam pomidorową jeść, a one mięso wp...ją? :twisted: "jest na porządku dziennym :D

a Jurand-Kaszmir mały i osłabiony chorobą, więc niech je na zdrowie ;) z tym, że przyzwyczajaj go powoli do ograniczania mokrych posiłków, jak głodny - niech nadrabia chrupkami. Naprawdę, bo wychowasz terrorystę ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 02, 2010 18:47 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

Chyba już ma zadatki na terrorystę.
Woła michę, choć ma chrupki na wszelki wypadek.
Robi to jak jestem w domu, bo jak mnie nie ma to trochę chrupów znika. :wink:
Cwaniaczek! Wie, że nie zniosę jego miaukolenia. :ryk:
Ale kupaaaaaaaa!! :D Wzorcowa!!!! :ok:
Robactwa nie było. :ok:

Naopowiadałam wcześniej głupot, ale to ze ślepoty!
Nic nie sczerniał, ino ciemno w pokoju było. :roll:
Jest kochaniutki! :mrgreen: :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 04, 2010 22:14 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

Myślałam, że ta połówka kuraka starczy do jutra.
Naiwna. :roll:
Co to jest, że mięsne w poniedziałki nieczynne. :evil:
Zaliczyłam market, a zważywszy porę upolowałam /dosłownie!/ ostatnią nogę kurczaka, jedyny skrawek kurzego mięsa obecny w sklepie.
Suche drażni delikatne podniebienie Kaszmirka, nawet dziś nie spróbował lecz uparcie czekał, aż wrócę z pracy i dam godziwy posiłek.
Z izolacją jest coraz gorzej, bo spryciarz czai się pod drzwiami i jak wchodzę, to mi nawiewa.
Zanim go przechwycę, to pół chałupy zwiedzi.
Mnie owinął sobie wokół pazura i coś mi się zdaje, że z kotami problemu mieć też nie będzie. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 04, 2010 22:36 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

selene00 pisze:Mnie owinął sobie wokół pazura i coś mi się zdaje, że z kotami problemu mieć też nie będzie. :mrgreen:


Iwonka, czekam na tymczasa, którego znielubisz, który nie owinie sobie Ciebie wokół pazura, niedoczekanie moje :mrgreen:
A saszetki już wszystkie wszamał?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 05, 2010 7:48 Re: Kaszmir - już w cudownym DT u selene00 :)

selene00 pisze:Suche drażni delikatne podniebienie Kaszmirka, nawet dziś nie spróbował lecz uparcie czekał, aż wrócę z pracy i dam godziwy posiłek.


Terrorysta :twisted: jak go drażnią to mu namocz, jak się zrobi z chrupków bebelucha to może łaskawca skonsumuje :roll: :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 16 gości