Temat : żarełkoJestem na diecie -4dzien-Ż.M. dzis odkrylam ,ze waze 1kg mniej -male zwyciestwo

Moja euforia trwala do kolacji kociej
Dzis na kolacje byl indyk

-nie jest to ulubiona wersja mieska ,ale co tam. Pokroilam drobno,by nie narzekaly- Ryś darł jape jakby go obdzierali ze skory przy krojeniu,ale nie probowal wejsc na blat

5 za kulture osobista
Wydalam indyczka w trzech miskach.
Gucio zjadl malo ze swojej i poszedl obrazony-wpierw obejrzal sie na mnie, czy patrze i mial wyrazny foch wypisany na mordzie

.
Rys zjadl polowe swojej miski i pognal do guciowej zjesc troche z jego.Nastepnie wrocil dojadac ze swojej.
Smakusia spokojnie zjadla ze swojej ,a ja glupia dolozylam kotkom,by ktorys przypadkiem nie byl glodny
Chwila spokoju byla, pozmywalam i siadlam do kompa i co slysze???
Straszne odglosy meczacego sie kota

-pognalam zobaczyc.....dama zwana Smakusia meczyla sie na moich oczach jeszcze chwile i oddala wstydzac sie cala kolacje w dwoch pawiach -jeden na odleglosc ,drugi tajniacki za sofa

Okazalo sie ,ze jak na kote z malym zoladkiem zjadla oczywiscie za duzo na raz. Posprzatalam i teraz mam wyrzuty sumienia-bo sama dokladalam do misek -ona ma teraz pusty zoladek -i nie wiem czy odczekac i dac jej ciut ,czy juz zostawic ja tylko na suchym dzis.
Gucio stroi fochy,wlasnie skubany poszedl drapac fotel.
A ja z nerwow zrobilam sie glodna i tez sie mecze

Oto skutki jak niby zaden kot nie jest zarlokiem-nie przyszlo mi do glowy ,ze Smakusia zje na jeden raz tyle mieska -normalnie je jak ptaszek

Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.