MarciaMuuu pisze:maggia pisze:
Napiszę tylko, ze dbają bardzo o koty, przynajmniej tam gdzie ja byłam.
Wszystkie po kastrowane, mają miseczki z jedzonkiem i świeżą wodą a do tego budki , żeby mogły przed słońcem w cieniu się schować.
Raj![]()
No i z tą Polcią![]()
? Co się stało?
Na pewno łuki przygardłowe znowu czerwone. Pewnie ją bolało.

Sterydu nie miała od 27 marca to bardzo długo. Dostawała Megace dwie serie.
Tak się jeszcze zastanawiam, czy wetka na miejscu sprawdziłaby cukier u Polci?
A w Andaluzji raj dla koteczków i ludzi.
