Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Ja kuchenno-kulinarnie się nie wypowiadam albowiem zupełnie zarzuciłam tę działalność kilka lat temu :roll:

Uprasza się o kotki :wink:

A co do karmy, to Behemot-niejadek i wybredniak uznaje gourmenciki ale tylko mięsne wiórki [drób, wołowinka], sheba ale tylko filety z piersi kurczaka, felix ale tylko mięsne wiórki :evil:

, suche sanabelle i brekies interior :evil:

Pół roku badań metodą prób i błędów

No i jeszcze sznycel wołowy, drób i wątróbki [najlepiej indycze :evil:

]
A na haciendzie to żabki, jaszczurki, nornice i ptactwo :mrgreen:

Księciuniu psiakrew :mrgreen:

Zrobiłam to, co miałam zrobić!!!

Na szczęście teraz w pracy mam luźno, więc mogę sobie pozwolić na taki nie całkiem przepracowany dzień. Za to mam wnerwa niezłego :evil:

Pracownik TŻ-ta w bardzo brzydki sposób pożegnał się dziś z pracą. Zanosiło się na to od jakiegoś czasu, ale o coś takiego go nie podejrzewaliśmy. Bezrobocie podobno mamy...

Barfa nie znam, muszę się dokształcić. Drogie toto jest? W ramach edukacji przeczytałam, co mądrego piszą na opakowaniu Acany i przyznaję, że ścięło mnie z nóg - kurczaki z wolnego wybiegu, ryby łowione w morzach

Ja też chcę tak jeść!!! :crying:

Z drobiem ostrożnie Cioteczki - mocno jest chemią i hormonami dokarmiany - szczególnie mocno podobno indyki. Chyba, że macie dostęp do ekologicznych - jeśli tak, to poproszę o paczuszkę :wink:

SecretFire - wszystkie wymienione karmy poza Barfem są m.in. w zooplusie. Są bardzo dobre, tylko niestety dość kosztowne :roll:

Asia_Siunia pisze:Do "obróbki" zdjęć oprócz pomniejszania w powerpoint nie uzywam niczego...

Szumnie nazwałam to obróbką, a miałam na myśli przycięcie gdzieś czegoś, co nie powinno być pokazane, zmniejszenie rozmiaru i "wagi" :lol:

AYO - Zdjęcia były wczoraj :mrgreen:

Wybredniaka Księciunia nie zazdraszczam.

W Zooplus tez jestem klientka :mrgreen:

Bede szperac po stronach. Duzo ludzi by teraz tez powiedzialo, ze koty maja lepiej jak ludzie.

Wiesz czym mozesz tej fajnie zdjecia opracowywac? Picasa od google.

A propos Zooplusa - czy płaciłyście kiedyś kartą?
Długo się czeka na zaakceptowanie transakcji?
Na stronie jest info, że to może potrwać kilka dni, ale jak dla mnie to trochę dziwne.

Erin - niestety we wszelkich sklepach internetowych i aukcjach płacę tylko przelewem lub PayPal...

Ja też płacę przelewem, albo za pobraniem, jeśli tak można. Zoooplus zawsze księgował przelewy z lekkim opóźnieniem, choć ostatnio trochę się poprawiło czasowo.

Asia_Siunia pisze:Erin - niestety we wszelkich sklepach internetowych i aukcjach płacę tylko przelewem lub PayPal...

Ale przecież PayPal to właśnie płatność kartą.
Czy się mylę?

Z tego kozystam tylko na eBay...na zooplusie nigdy nie kupowałam...

Koty, a konkretnie Rosen, urządziły nam w nocy pobudkę. Mamy sprzeczne wersje - ja twierdzę, że to było o 4, TŻ upiera się, że o 6 (ja nie wiem, skąd on tą godzinę wytrzasnął, bo było jeszcze całkiem ciemno :roll:

) Tak, czy siak na zabawy się zebrało o tej nieludzkiej porze przedbudzikowej :twisted:

Najpierw wstałam, żeby im zabrać karton, który Rosen z zapałem gryzł. Później Rosen przynosił zabawki do łóżka. Polował na nogi... Wzięłam go pod kołdrę i przytuliłam, chwilę się wyrywał, a potem zaczął ciumkać :roll:

I jak tu spać jak wszystko mokre??? :roll:

W wyobraźni widzę już co będzie latem, jak jasno będzie się robiło o 2-3 w nocy

O w mordkę... Nie zazdroszczę, znam ten ból!

O ja, to niezła zabawa była nad ranem

. Moje czasem urządzają dzikie galopady, ale generalnie nie zajmują się nami tylko sobą. mmk, dziś piąteczek, w weekend odeśpisz :ok:

.

ZOO+ chwalę bardzo. Dobre mega zestawy, fajne promocje, karmy dobrej jakości, naprawde dobrej (BIO herrmans). Płacę wyłączmie przelewem z polskiego banku. Średnio od zamówienia do paczki u mnie trwa 4-5 dni. A paczka przychodzi zza zachodniej granicy, więc to bardzo nieźle :ok:

. Reklamacje są bardzo dobrze obsługiwane, kultura, kultura, kultura.

mmk, tak dwa słowka jeszcze o BARF, bo wydaje mi się, ż enie do końca jasne ... kto zainteresowany, niech czyta :wink:

BARF to nie nazwa karmy a sposób karmienia. W telegraficznym skrócie (to bardzo duże uproszczenie) to karmienie surowym mięsem (wcale nie chudym) z kościami wraz z warzywami, owocami i innymi dodatkami w odpowiednich proporcjach. Suche traktowane jest tuaj incydentalnie jako smakołyk, dodatek raczej, a nie podstawa ! To duża zmiana dla większości z nas ... w tym mnie. Nie ma w zasadzie na polskim rynku dobrych suchych, choć niektóre naśladują, ale odbiegaja składem od ideału. Mokre (ale takie bardzo dobrej jakości, zbliżone do naturalnego mięsa składem - mało jest takich karm, a juz na polskim rynku to dosłownie sztuki) też raczej do akcji specjalnych typu wyjazdy itd. iedy nie można zapewnić świeżości mięsa. Niemiecki rynek jako nam najbliższy w BARFie bryluje. U nas raczkuje. BARF to kopalnia, wciąż dowiaduję się nowych rzeczy.

psiama pisze:mmk, tak dwa słowka jeszcze o BARF, bo wydaje mi się, ż enie do końca jasne ...

Faktycznie nie było. Jakoś tak pasowała mi ta nazwa na nieznaną mi markę karmy :oops:

Nie miałam wczoraj czasu poczytać, ale po tym co napisałaś przypomniało mi się, że czytałam już o tym. Ktoś pisał, jak uczył koty jeść mięsko chyba ze skrzydełek kurczęcych, a koty wolały się nimi bawić :wink:

Obawaiam sie, że taka dieta by u mnie nie przeszła - Kuba byłby szczęśliwy, ale Rosen je surowe mięso bardziej dla towarzystwa niż z zamiłowania. Jak pierwszy raz Rosen dostał surowe (chyba wątróbka to była, pokrojona dość drobno) chodził i sprawdzał czy w obu miseczkach jest to samo, a później zabrał kawałeczek pod stół i tam zaczął się nim bawić. Teraz już je mięso, ale bez zachwytu.

Zooplus też polecam. Mają dobre podejście do klienta, reklamacji (o ile takie są, bo zwykle wszystko jest w porządku). Niektóre rzeczy mają wysokie ceny, ale większość jest taniej niż w Polsce. Jedyny minus, że trzeba poczekać na przesyłkę kilka dni.

Lilly mnie dzis obudzila przerazliwym miauczeniem. Nie wiem godziny, taka dobra jak Twoj TZ nie jestem i w nocy unikam patrzenia na zegarek, zeby nie wiedziec, ze juz czas wstawac. Co chciala nie wiem, ale tez biegi sie zaczely.

Powtarzam...pelnia ksiezyca jest we wtorek, a ja jestem do tej pory strasznie pewna, ze to duzo na futra dziala...

Ja też miałam pobudkę, bo panna Party wypakowała się ze skarpety i pojechałam na kroplówkę z samego rana. Przy okazji dostała kubraczek, który od razu pozszywałam na łączeniach :roll:

Primadonna jest wściekła jak sto diabłów za ten kubrak, a moje ręce wyglądają koszmarnie

A czy ktoś może mi powiedzieć, czy PayPal to płatność kartą?

http://www.paypal.pl/pl
Wychodzi mi z tego, że to płatność kartą.

Znam ból podrapanych rąk :roll:

Aktualnie mam podrapane, ale nie przez koty, tylko przez przesadzanie drzewek iglastych :twisted:

Pełnia... Nie wiem czy na koty działa, ale mam lunatyka w domu :mrgreen:

Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Kto przegląda forum