eee 2,5 spox Zwłaszcza jak kociczka drobnej budowy. Pewnie sadełko się spożytkowało
niemniej jednak obserwuj i podkarmiaj smakołykami - i tak wkrótce pewnie czeka Cię wizyta u weta na ciach-ciach, jak rujka się skończy A skoro Mili czuje się dobrze, jest wesoła i bryka to nie ma powodów do paniki
Milka jest chuuuda okropnie, ma mniej ochoty na zapasy z Syberią, więc ta się nudzi. Fajnie, że szanuje to, że "siostra" źle się czuje. Milka je, pije korzysta z kuwetki więc nie jest źle, jak się nie pogorszy to do veta w poniedziałek, jak będzie gorzej to na dyżur
PIEKNE FOTY.. JAK SIOSTRY.. DUSZKI, JAK UWAŻASZ, ŻE BARDZO WYCHUDZONA, JA BYM POSZŁA DO WETA I OD RAZU W POJEMNICZEK UPOLUJ KOOPOLA...(ROBALE).ŻEBY ZABRAC ZE SOBĄ... MOŻE PRZELEZEC W LODUWIE.. POJEMNIKI W APTECE..