Pozbawiasz go życia wewnętrznego, żeby tylko ta strata nie odbiła się na jego osobowości  
 Anetko, jeśli to tylko nicienie, to uśmiechnij się 
 Sama się z siebie śmieję, bo wczoraj moje skarby prawie cały czas spały. Chodziłam i sprawdzałam, czy aby nie są za ciepłe, albo za zimne 

  i martwiłam się, że może coś im dolega, bo dla nich spokój to stan nienaturalny. Dziś postanowiły puścić mnie z torbami! Cały dzień jedzą i dopominają się mokrego żarcia więc się martwię, że będą chore z przejedzenia 

 Wpitoliły dwie michy suchego, półtorej bozity, mega danonka, jednego surowego cycka /myślałam, że na tym polegną/, 250ml śmietany. Jak o 22ej odmówiłam współpracy, to Silence rozrzucała miski! Chyba chłopaki ją zmolestowały, żeby wreszcie coś zrobiła, bo od 20tej nie mieli nic w pysiach 
  
 Jak widać człowiekowi to się nie dogodzi