Marku-jak bardzo sie ciesze ,że jesteś!
Masz rację-olej "życzliwych " i bądź z nami ,bo takich ludzi tu chcemy widzieć-bardzo jestem Ci wdzięczna,za wszystko co robisz,a robisz naprawde wiele!
Aslanek u Ciebie ma raj na ziemi-lepiej trafić nie mógł,bo jesteś osobą ,która jest w stanie poświęcić naprawdę wszystko,żeby ratować te biedactwa!-udowodniłes to nie raz ,a tacy ludzie,jacy się po Tobie próbowali przejechać-tu nie mają prawa wstępu!!!!!!
Kochamy Cię tu wszyscy!!!
Właśnie przed chwilką miałam kolejny telefon w sprawie Bruna i ten domek bardziej mi się podoba,bo pan ma juz koteńkę-wysterylizowaną,więc sprawa kastracji pewna i nawet nie podlegająca dyskusji,domek na Bielanach -w Warszawie.
Pan nawet dzisiaj był gotowy po Brunonka jechać,ale ja jeszcze muszę pomaglować-co nagle-to po diable!
Balkonu nie ma,okna otwierane tylko uchylnie,z zabezpieczeniami ,więc i ten problem z głowy.W Nidzicy kotek byłby sam-tu miałby siostrzyczkę,co jest dla mnie ważne,bo Bru kocha inne koty!
Tak więc jak nie było odzewu,to teraz dwa telefony w ciągu kilku godzin!

-kciuki trzymajcie!!!