No a wyszła na tych zdjęciach jak dobrze najedzony kotek A tym czasem to taka chudzinka Skropliłam jej chrupki kroplami Bacha i czekam aż łaskawie zgłodnieje i zje Jak w końcu nei ruszy to jej do pyska prosto dam
A wiecie co Wilczka mnie normalnie zszokowała podczas jazdy do Lubina Pierwszy raz siedziała cichutko i poszła spać i do tego położyła się na boku czego nigdy nie robiła, bo zawsze tylko siedziała prosto. Tak się zastanawiam czy to może być zasługą kropli Bacha ale ona je dostała przed podróżą tylko dwa razy.