Mój Pięciokot. cz.7 (po faceliftingu.) ;))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 22, 2009 21:28

Mała ma to zakodowane jak normę bo zawsze miała długie, ale już marudzi że chce ściąć... Szkoda trochę bo ma gęste i grube.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt maja 22, 2009 21:39

ja lubię jak mam długie i jestem juz nimi zmęczona to tak ciachnąć do ramion i od nowa zapuszczać

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 21:41

Logiczne. Ja niedawno ciachnęłam i teraz daję im rosnąć.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt maja 22, 2009 21:49

A ja miałam długie przez 21 lat, poźniej obcięłam na króciuśkie i takie nosiłam znowu ładnych pare lat. A teraz od nowa zapuszczam i juz mam takie ze mi sie po pleckach majtają :P A ostatnio, to nawet je wyprostowałam, ale jakos dziwnie mi było. Chyba wole krecone :)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 21:56

ja kiedys jako dzieciak taki ok 13 letni dostałam kasę na urodziny i poszłam na następny dzień do fryzjera i obciełam włosy sięgające do pasa. nowa fryzura bardzo krótka była, bardzo (nie wiem czy pamiętaćie jak Górniakowa śpiewała "to nie ja byłam Ewą", to był tamten czas i ja właśnie tak te włosy obcięłam)
mamę wmurowało jak mnie zobaczyła

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 22:07

Pięknie. Też by mnie wmurowało... Moją mamuśkę to zatkała jak prawie 3 lata temu zobaczyła mnie z ogoloną głową... Jej mina - bezcenne. Nie powtórzę tego doświadczenia bo raz że zimno mi w łeb było, dwa że jak zaczęły odrastać to wkładanie golfa było wq... jak diabli, ale włosy na 6mm ścinałam potem dość długo. Łysy łeb był mi potrzebny do roli - pasowało do postaci. Powiedziałam ekipie że zgolę włosy to nie wierzyli... TŻ jak mnie pierwszy raz zobaczył to z tym łysym łbem - też miał minę... :twisted: Dziś mam już dłuższe - moje kochanie twierdzi że kobieta powinna mieć długie włosy żeby było za co złapać. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt maja 22, 2009 22:13

kinga w. pisze:Pięknie. Też by mnie wmurowało... Moją mamuśkę to zatkała jak prawie 3 lata temu zobaczyła mnie z ogoloną głową... Jej mina - bezcenne. Nie powtórzę tego doświadczenia bo raz że zimno mi w łeb było, dwa że jak zaczęły odrastać to wkładanie golfa było wq... jak diabli, ale włosy na 6mm ścinałam potem dość długo. Łysy łeb był mi potrzebny do roli - pasowało do postaci. Powiedziałam ekipie że zgolę włosy to nie wierzyli... TŻ jak mnie pierwszy raz zobaczył to z tym łysym łbem - też miał minę... :twisted: Dziś mam już dłuższe - moje kochanie twierdzi że kobieta powinna mieć długie włosy żeby było za co złapać. :lol:

taa i zaciągnąć do kuchni ew do wyrka

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 22:14

tiaaa... Za włosy i do jaskini... :lol: Ale taki króciutkie są pierońsko wygodne. 10 minut po myciu i suchutkie. Żadnej suszarki...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt maja 22, 2009 22:17

może kiedyś sprobuję :twisted: :twisted: :twisted:

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 22:24

Czułam się dobrze z takimi ok. 1cm, ale... Skoro R. lubi jak mam dłuższe a mnie to nie przeszkadza, to czemu nie zrobić mu przyjemności? No i mam teraz tak do linii szczęki bo wyrównałam całość.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt maja 22, 2009 22:27

to masz takie fajne, nie za długie i nie za krótkie

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 22:30

Teraz odpuszczam fryzjera i pozwalam rosnąć w dziki agrest. Jedyny plus długich włosów - nie trzeba ich podcinać żeby zachować fryzurę, modelować i licho wie co jeszcze. Moje jeszcze trochę krótkie bo związać nie ma jak.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt maja 22, 2009 22:36

dla mnie dobre sa takie do końca łopatki, nie placzą się tak jak długie i łatwiej się czesze

kurde szukam wiersza dla mamy i nic mi nie pasuje

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 22:40

Gałczyński oklepany...
pomyślmy... Co byś chciała zawrzeć? W jakim klimacie?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt maja 22, 2009 22:43

kinga w. pisze:Gałczyński oklepany...
pomyślmy... Co byś chciała zawrzeć? W jakim klimacie?

nie wiem
prozą walnę
przynajmniej bedzie wiedziała od razu że to do niej, bo ja do wyborczej wysyłam życzenia dla mamy

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, Meteorolog1 i 15 gości