Moje kociska.. Gacia ['].. s. 95..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 20, 2008 8:53

Terminator-Avian! :D 8O przebiegła sztuka z Ciebie
Serniczek
 

Post » Pt cze 20, 2008 9:09

Avian pisze:Zawiń Gacie w koc, tak żeby tylko łapka wystawała - musisz to tak zrobić, żeby po zawinięciu trzymać cztery rogi koca w ręce.
Kładziesz sie na zawiniątku, w jednej ręce trzymasz rogi koca, drugą głowę pod szczęka, żeby nie użarła.
Łapą kłutą zajmują sie pozostałe osoby :twisted:
Sprawdzone na kilerze Rychu. Moze tylko warczeć ...

Nadal kciuki za Gaciule :ok:


Chcesz spróbować, zapraszam.. :twisted:

Do tej pory pamiętam wizytę z Gacią na Białobrzeskiej..
Zresztą gdzieś w czeluściach wątków to opisałam..

Gacia, po wstępnych oględzinach, miała mieć czyszczone uszy..
Trzymały ją dwie techniczki a pani dr Dembele czyściła uszy..

Obrażeń techniczek nie opamiętam, pani dr miała obie ręce zakrwawione tak, że ściekało aż do łokci a dziewczyny w recepcji pytały mnie, co robili kotu w gabinecie, że tak się darła, że aż w poczekalni było słychać.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt cze 20, 2008 9:14

Gaciulka ty fighterze :lol:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pt cze 20, 2008 9:20

wściekłe Gacie atakują! :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 20, 2008 18:01

Serniczek pisze:Terminator-Avian! :D 8O przebiegła sztuka z Ciebie


15-letnie doświadczenie z kilerem Rychem drogie panie :lol:
Jego nikt nie utrzyma poza mną - najważniejsze jest umiejętne zawinięcie - tyłek na środku, tak, zeby po przykryciu połową koca kot nie wyszedł tyłem. Potem rogi przekładamy pod gardłem, tak, że zakrywają przednie łapy. Wyciągnąć potrzebną łapę i chwycić wszystkie rogi koca.
I koniecznie położyć się na kocie, wtedy nie będzie wierzgać.

Zróbcie próbę na spokojniejszym kocie ... np Misiu??? :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt cze 20, 2008 18:02

Od Misia z daleka, jemu kocyków nie trzeba :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30782
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob cze 21, 2008 5:08

co z Gacią po wizycie u weta?? :?
Serniczek
 

Post » Sob cze 21, 2008 6:03

Troszkę lepiej..
Kolację zjadła całkiem ładnie.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob cze 21, 2008 6:37

Z ostatniej chwili: śniadanko zjedzone..
wprawdzie w ilościach umiarkowanych ale dużo lepiej niż jeszcze wczorajsza kolacja.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob cze 21, 2008 7:54

:dance:
Serniczek
 

Post » Sob cze 21, 2008 7:57

Cieszę się :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon cze 23, 2008 7:20

Najnowsze Gaciowe wieści..
Wczoraj dostała trzecią dawkę biotylu w zastrzyku..
Wieczorem kolację zjadła dość przyzwoicie..
Częściej korzysta z kuwetki niż z jej okolic.. To co teraz zostawia w kuwetce jest dużo lepsze, wizualnie :twisted: niż jeszcze w sobotę..
Wydawało się, że jest lepiej..

A dzisiaj znowu śniadanko ledwo skubnięte..
I nadal nie wiemy co jej jest..
Chole.ra, może żeżarła coś niestrawnego?

We wtorek badanie krwi i czyham na kuwetkową zawartość do zbadania..

--------------
A z innych wieści - JMCP wykąpało mi się dzisiaj samodzielnie w wannie pełnej wody.. Złapałam ją w ostatniej chwili, zanim zamoczyła sobie uszka.. Ale mimo wszystko wody się trochę opiła.. :?

Oczka Bonika już śliczne.. i MBP też.. jeszcze tylko resztki zażółcenia futerka są do usunięcia..

Mrówka już całkiem w porządku..

Reszta jak zwykle.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon cze 23, 2008 11:35

oj ta Gaciella się wygłupia :(

a małe czarne tak chyba mają, moja za maleńkości chyba z 10 razy wpadła do wanny :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 23, 2008 13:27

Gaciusi no co ty się wygłupiasz? I pańcie swoją martwisz.

A nie załapała czasem jakich robli?

U mnie ostatnio jak mieliśmy u obydwu kocic takie problemy jedzeniowe, a z resztą nic sie niby nie działo to skończyło się zakłaczeniem i tonami pasty do podawania. I to był główny powód braku apetytu.

Jak mówiłam TŻ-towi, że coś ci gacia strajkuje z jedzeniem i pokazałam która to to spytał: a to ta co się z mną na ławie miziała cały czas? :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon cze 23, 2008 13:40

Gacia została odrobaczona w sobotę..

Dzisiaj znowu idziemy do weta..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, Silverblue, Talka i 34 gości