
(po kliknięciu w miniaturkę będzie wieksze

niektóre nieostre, przepraszam

Kocimiętka... coś mi słabo rośnie paskuda bo wysiałam ja z rok temu...

Łaciokot zapakowany w miske





Łaciokot na parapecie kuchennym (od zewnętrza














Lulokot na parapecie (Lulo jest zdecydowanie mniej zdjęciowy na balkonie, zawsze odwraca się tyłem)



Lulokot na zielonej (troszke tylko oszukanej) trawce





Bo wiecie co?? tą moją Duża to chyba coś pogibalo.
siedze soie spokojnie na balkonie, czatuje na motylki, muszki i ptaszki (za barkierke nie wychodze bo to wysoko - 1 pietro) a ta mi przychodzi i chce mi zdjecia robic... a mnie ostatnio ugryzl komar i mam luse pod okiem i ona chce mi zdjecia robic, to sie odwrocilem ogonem, a ona swoje, to w koncu pacnalem aparat zeby sie odczepila, to zaczela robic zdjecia temu trzykolorowemu, ale przynajmniej mnie zostawila w spokoju...
wiecie co??zeby takiemu przystojniakowi jak ma lyse pod okiem zdjecia robic... no powiedzcie sami, czy to nie jest troche nie tego??
Lul zalamany bo go ugryzlo i swedzi i jest lse na pyszczku