Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

I co udało się już nic nie popsuć?

Obys tylko należycie opiekowała sie księżniczkami! Resztę możesz psuć :lol:

Mogę opowiedzieć, jak opuszczała mnie moja karta bankomatowa. Najpierw, starając się wybrać z bankomatu pieniądze, wstukałam 3 razy (czyli tyle, ile trzeba do zablokowania) szcześciocyfrowy pin. Nikt by a to nie wpadł, a ja tak. Było to w czwartek. Odblokowałam kartę, by zorientować się w piątek, że jej nie mam. Zablokowałam na stałe (wieczorem). W sobotę znalazła się w sklepie, w którym byłam, ale nie da się odblokować.

MalgWroclaw pisze:Mogę opowiedzieć, jak opuszczała mnie moja karta bankomatowa. Najpierw, starając się wybrać z bankomatu pieniądze, wstukałam 3 razy (czyli tyle, ile trzeba do zablokowania) szcześciocyfrowy pin. Nikt by a to nie wpadł, a ja tak. Było to w czwartek. Odblokowałam kartę, by zorientować się w piątek, że jej nie mam. Zablokowałam na stałe (wieczorem). W sobotę znalazła się w sklepie, w którym byłam, ale nie da się odblokować.

Może to wszystko przez ten wczorajszy księżyc. Może wpływ jego był już od tygodnia.

MalgWroclaw pisze:Mogę opowiedzieć, jak opuszczała mnie moja karta bankomatowa. Najpierw, starając się wybrać z bankomatu pieniądze, wstukałam 3 razy (czyli tyle, ile trzeba do zablokowania) szcześciocyfrowy pin. Nikt by a to nie wpadł, a ja tak. Było to w czwartek. Odblokowałam kartę, by zorientować się w piątek, że jej nie mam. Zablokowałam na stałe (wieczorem). W sobotę znalazła się w sklepie, w którym byłam, ale nie da się odblokować.

O kurcze! Współczuję :201428

Na szczęście karty nigdy jeszcze nie zablokowałam. Kiedyś tylko zapomniałam kodu do drzwi (tych od klatki) i musiałam wygrzebać z plecaka klucz, żeby wejść.
Wczoraj na szczęście nic już nie zmalowałam, mieszkanie całe, pannice też, i ja też cała. Za to dzisiaj miałam urwanie głowy w pracy, nie wiem jak się nazywam. Niech moja szefowa szybciej zdrowieje, bo ja wyląduję na L4 od psychiatry :strach:

Ja kiedyś kartę zablokowałam w sposób inteligentny. Mam PIN XXYY, więc 3 razy wklepałam YYXX

No to ja tylko wczoraj zapomniałam kodu przy logowaniu się do banku przez internet. Musiałam wykopać kapownik z kodem i sprawdzić. Pamiętałam wszystkie cyfry, ale pozajączkowała mi się kolejność :oops:

Zaraz idę się umyć, a później pusiu, bo jutro o świcie wyruszam do Warszawki na szkolenie. Z jednej strony mi się nie chce, z drugiej strony będę miała chwilę oddechu (psychicznego) od pracy. Dziś znów był kociokwik i wyszłam wypruta, a nawet wypluta.

MB&Ofelia pisze: Za to dzisiaj miałam urwanie głowy w pracy, nie wiem jak się nazywam. Niech moja szefowa szybciej zdrowieje, bo ja wyląduję na L4 od psychiatry

no to możemy sobie rękę podać

tylko, że mnie ratuje jedynie ogarnięty drugi pracownik, a takiego niestety nie ma - wiesz mam ochotę im wywinąć numer z tym psychiatrą - poczekam na premie za IV kwartał i idę :mrgreen:

Cześć Dziewczyny !

Jak szkolenie ?

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=58C2857A

Obrazek

To weekendowy sowi kubeczek Obrazek

Najpierw pełnia , a w poniedziałek jeszcze jakie burze magnetyczne mają być :roll:

Cześć

barbarados pisze:Najpierw pełnia , a w poniedziałek jeszcze jakie burze magnetyczne mają być
Cześć

Dzis znalazłam foremkę do ciastek w SOWY :mrgreen:

Hejka. Szkolenie jakoś poszło, było parę ciekawych rzeczy, inne za to słyszałam już drugi raz :roll:

Ale pogadałam z koleżeństwem z branży i miło spędziłam czas.
W Koszałkowie dzisiaj tak wieje że łby urywa. Póki co siedzę w domu i czekam czy wiatr zelżeje. Poszłabym na spacerek, ale nie chcę żeby mnie zwiało z chodnika :strach:

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

Kto przegląda forum