Toluś/Toru w swoim DS.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 10, 2014 21:26 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Może być. U mnie też się to czasem zdarza.
Wczoraj Lucek puścił pawia na drapak, bo się napchał szybko jak głupi :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 10, 2014 22:11 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Moje też czasem upiększają mi podłogę.
Obserwuję, bo lepiej być czujnym niż coś przegapić, ale i tek najczęściej to skutki łakomstwa lub kłaczków.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw gru 11, 2014 8:29 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Rano też zwymiotował suchą karmę.Odczekałam, dałam trochę parafiny i odrobinę mokrej karmy.Zjadł.Dołożyłam, ale już nie chciał.Na razie nic się nie dzieje i oby już tak zostało.Za jakiś czas dam mu znowu drobinę jedzenia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 11, 2014 12:31 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Pojedynczy pawik sie zdarza, ale juz drugi o poranku to troszke niepokojace.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 11, 2014 13:50 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Zgadza się.Jednak już więcej nie wymiotował.Teraz znowu dostał trochę mokrej karmy i na razie nic złego się nie dzieje.On je łapczywie, nie gryzie tylko łyka wszystko.Teraz dostał pasztet Animondy dla kociąt.Obserwuję go cały czas.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 11, 2014 18:22 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Czasem jest tak, że niektóre karmy bardziej rzygliwe są niż inne.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 11, 2014 18:39 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

On wymiotował po mięsie.Tak mi się wydaje, że je zbyt łapczywie.On jest wciąż głodny, muszę mu dawać często i w małych ilościach.Tylko jak wtedy odmówić pozostałym kotom? :( Toluś z konieczności więc stołuje się w ciągu dnia w łazience :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 11, 2014 18:46 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

A, to Lucek też kilka razy pawia puścił, bo wessał mięcho na tempo i zaraz potem zaczął biegać.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 11, 2014 19:12 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Toluś przez pierwsze tygodnie swojego życia jadł takie byle co, że szok.Najczęściej jednak głodował.Nie wiem, czy to nie miało wpływu na jego zdrowie.Niby nic mu nie dolega,ale jakoś wydaje mi się, że dla każdego malca ważne jest bardzo, aby długo był z matką, ssał mleko, a potem dostawał dobrą karmę.U mnie już tak było, Renatka ( pirulasińska) o to zadbała :1luvu: .Tak szczerze to Toluś nie wymiotuje jakoś regularnie, wtedy na pewno byłabym z nim u weta.Nie chcę panikować, mam nadzieję, że to się tak szybko nie powtórzy.Kupki ładne, siusiu zawsze w kuwetce.Biega, bawi się, a najchętniej z...Maniusiem :mrgreen: Mają podobny temperament.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 11, 2014 19:25 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

E, to luzik. Z tym rzyganiem to w ogole dziwnie jest, u mnie Mopik rzyga np. jesli dosc szybko po miesie je sucha karme, albo jesli miesza w jednym posilku dwie rozne suche karmy. Ale jesli jest z godzinny interwal (minimum) pomiedzy miesem i suchym albo obiema suchymi karmami - zero problemow.

Albo tez byl czas jak rzygal po mokrej - ale tylko jesli byla z kaczka, wtedy rzyg byl na 100%. A teraz wcina i kaczke i znow zero problemow.

Kto ogarnie te koty...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 11, 2014 19:26 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Wiesz co, jak znalazłam Lucka to nie był ani zagłodzony ani chory, ani nawet pcheł i świerzbowca w uszach nie miał i do dziś - tfu, tfu - zdrowy jest, ale odkurzaczem na żarcie był zawsze i tak mu zostało; i najbardziej rzygliwy jest z całej czwórki :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 11, 2014 19:42 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Szybko wchodzi to i szybo sie cofa...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 11, 2014 21:50 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Toluś też nie miał ani pcheł, ani świerzbu, kk, nic zupełnie.Raz tylko gorzej się poczuł, nie chciał jeść, natychmiast do weta i szybko udało się zniszczyć choróbsko w zarodku.Na następny dzień już było dobrze.Bałam się bardzo, bo tak małego kociaka nigdy nie miałam, a wiem, że takie coś łapie wszystko.Choroba zaczyna się nagle.Z Tolusiem jednak nie miałam takich kłopotów, ten jeden raz tylko, a kocię było naprawdę maciupeńkie.Pamiętam, że kiedy miałam cudne "niedźwiadki", jak je określiła sherina , starsze i długo będące z karmiącą ich matką to jednego dnia byłam u weta trzy razy.Wetka przeżegnała się, kiedy mnie zobaczyła ów trzeci raz.Potem sherina też biegała do weta, kiedy już zamieszkały u niej.Kociąt się boję, słowo daję.
Na początku Toluś wsuwał surową wołowinę jak odkurzacz, potem odchodził od miski, kiedy mu ją dawałam i do tej pory jej nie lubi.Myślałam, że mu się przejadła, ale nie.Nie wiem, czy mu nie szkodzi, a więc nie dostaje jej.Dałam mu trochę parafiny na poślizg, bo jego podejrzewam o to, że może zjeść kawałek sznurka, folii, czegokolwiek.Pilnuję bardzo, ale to dom, wszystko może się zdarzyć.Efekt? Luźna dość kupa, ale nie biegunka.No to teraz muszę pilnować kuwety.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 11, 2014 22:05 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Lucek na początku robił rzadkie kupszczele, ale podejrzewam, że to był efekt zmiany diety - nie mam pojęcia co jadał wcześniej, a u mnie dostał to co wszyscy.
Woła lubi, ale indyka już nie bardzo.
Barnaba za to, mógłby jeść wyłącznie kuraka i chrupki :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 12, 2014 6:54 Re: Toluś, 6-miesięczny kotek.Prośba o FB.

Każdy kot ma swoje upodobania.Toluś na razie w porządku, nic złego się nie dzieje.Dostał śniadanie, zobaczę, co dalej.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia i 68 gości