PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 04, 2013 22:33 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Na to mój TŻ nigdy by się nie zgodził... Ja bardzo doceniam takie osoby, mają same strasznie ciężko, niewiele pomocy, a walczą o te biedne kocie czy psie istotki... Ale sama nie dałabym rady. To już nie dla mnie...

Fajnie, że chcesz jej pomóc :1luvu: pewnie bardzo tego potrzebuje, ale się za bardzo nie przyznawała...

I ja dla Luny też chcę jak najlepiej. Sama nie pracuję, za wiele nie mam, ale ona musi mieć po królewsku ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pon lis 04, 2013 22:34 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Bellemere pisze:Na to mój TŻ nigdy by się nie zgodził... Ja bardzo doceniam takie osoby, mają same strasznie ciężko, niewiele pomocy, a walczą o te biedne kocie czy psie istotki... Ale sama nie dałabym rady. To już nie dla mnie...

Fajnie, że chcesz jej pomóc :1luvu: pewnie bardzo tego potrzebuje, ale się za bardzo nie przyznawała...

I ja dla Luny też chcę jak najlepiej. Sama nie pracuję, za wiele nie mam, ale ona musi mieć po królewsku ;)


Ja się zastanawiam, czy my nie mamy wspólnych genów :D Bo mówisz dokładnie to samo co ja myślę :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 04, 2013 22:35 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Dzisiaj mama opowiedziała mi historię, którą zasłyszała od przyjaciółki. Otóż ta przyjaciółka mieszka w lecie w domu letniskowym i do tego domu zaczął się wieczorami skradać piękny, pręgowany rudy kocur. Jako, że byli ze swoimi dwoma kotami, zajęli się też tym kocurkiem, zaczęli dokarmiać, natomiast kot wyglądał na typowo wiejskiego kota (wypasiony, pojedzony, błyszcząca sierść), natomiast był niesamowicie ufny i przytulaśny. Znajomi mojej mamy aż dziwili się, że ktoś wyrzucił tak urokliwegokota, no ale cóż zrobić. Pojechali z nim do weta, okazało się, że nic mu nie dolega, nawet nie miał pcheł ani nic. Niestety, lato się skoczyło, oni musieli wracać do domu, a niestety ze względu na choroby swoich kotów nie mogli przygarnąć trzeciego, z resztą sami są starzy, schorowani i po prostu nie domagają. Nakupili puszek i suchej karmy i dali okolicznemu chłopu, który obiecał, że kota doglądnie. I w ten weekend pojechali na wieś, odwiedzili pana Henia. A Henio opowiada, że znalazł się właściciel kota. Leśniczy. Przyszedł kiedyś do Heńka na wódkę i mówi: oooo, widzę, że masz mojego kota! wy***doliłem go z domu po tym, jak narobił bahorow moim dwóm kotkom i musiałem młode topić. Dostał kopa w d*pę i niech nie wraca j*baka! Pieron jeden!

Słuchajcie - ręce mi opadły i pozwólcie, że nie skomentuję...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 04, 2013 22:38 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Ja też się wstrzymam bo zaraz zacznę mięsem rzucać. To coś takiego jak moja kochana 'babunia' która chciała utopić moją Kiciulkę i maleństwa w SZAMBIE.

No... zmuszam się, żeby nic więcej nie napisać.

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 04, 2013 22:41 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Ale też druga historia tych samych przyjaciół mojej mamy i też z tej samej wsi. Otóż pan Jurek zasłyszał od bawiących się nieopodal dzieci, że gdzieś na posesji jest poobijany kot, który prawdopodobnie ma przetrąconą łapkę bo kuleje. Wsiadł w samochód, pojechał, idzie do chłopa z owej posesji i pyta o kota. A chłop "panie, co pan będziesz kulawego kota brał, ja panu tu pięknego bysiorka zaraz z szopy przyniosę". Na szczęście pan Jerzy wziął kulawego Wtorka do siebie i tak do tej pory są razem. Kotek już nie kuleje. Piękne są takie historie. I też boli ich bardzo, że nie mogą przygarnąć tego rudaska pręgowanego. Bardzo by chcieli, ale nie mogą ;( mam nadzieję, że Heniek się nim jako tako zajmie, chociaż przez zimę...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 04, 2013 22:45 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Haha, Spilett, kto wie? :D

A takich ludzi się samych chyba powinno topić :evil:

Jestem niewierząca, ale raz jeden rzucił mi się w oczy cytat z Biblii, w opisie jednej z użytkowniczek forum:

"Księga Koheleta 3, 19

Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt;
los ich jest jeden:
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.
W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt."

I tego się trzymajmy.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pon lis 04, 2013 22:45 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Wtoruś :1luvu:

Mój pierwszy koteczek Mruczuś też skończył z przetrąconym kręgosłupem i powłóczył łapkami tylnymi i ogonkiem :( Potem zaginął...
A Zeusek z kolei musiał trafić na wnyki, bo miał brzusio i pod ogonkiem porozrywane i musieliśmy go uśpić bo się męczył bardzo :(
Mam nadzieję że oba są już szczęśliwe...

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 04, 2013 22:58 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Spilett pisze:Wtoruś :1luvu:

Mój pierwszy koteczek Mruczuś też skończył z przetrąconym kręgosłupem i powłóczył łapkami tylnymi i ogonkiem :( Potem zaginął...
A Zeusek z kolei musiał trafić na wnyki, bo miał brzusio i pod ogonkiem porozrywane i musieliśmy go uśpić bo się męczył bardzo :(
Mam nadzieję że oba są już szczęśliwe...


Na pewno są, tak jak moja kochana pierwsza kotka, którą już nic nie boli!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 04, 2013 23:00 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Oby!
Bo ja już tu płakać zaczynam...

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 04, 2013 23:01 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Spilett pisze:Oby!
Bo ja już tu płakać zaczynam...


nie rób tego, wystarczy że jedna z nas ma dzisiaj doła i niech to będę ja!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 04, 2013 23:02 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Okej, to ja już idę spać :)
Dobranoc wszystkim Wam i do jutra :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 04, 2013 23:05 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Na pewno wszystkie się spotkały i brykają sobie radośnie, i czekają na Was :1luvu:

Ja też już lecę, zajrzę jeszcze na koniec do Was, ale padam już z nóg. A jutro znowu muszę rano wstać...

Także jakby coś - dobranocki Wam wszystkim życzę razem z Luną śpiącą obok moich nóg :1luvu:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pon lis 04, 2013 23:07 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

dobranocki, ja się też już położę, przytulę do mężulka i dwóch futrzastych, ale wcześniej ucałuję synka na dobranoc :1luvu:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 05, 2013 16:12 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

hello Panno Luno, co u Ciebie słychać?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 05, 2013 16:23 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Panna Luna dziś nawet zjadła PONa na śniadanie, jest już po obiadku i grzecznie śpi w legowisku :1luvu:

Jestem tak niewyspana po wczorajszym dniu... A niedawno wróciłam z dzisiejszych zajęć. Powinnam w sumie mieć teraz wykład do 18:30, ale już nie mam siły... A jutro na 8. Bomba.

Nadal nikt się nie odzywa w sprawie Mefisty... Oby to ruszyło...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości