Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 19, 2014 10:30 Re: Opowieści Mopika

Niezle sie wkomponowal. :)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 22, 2014 23:38 Re: Opowieści Mopika

Mopik od dwoch dni ma gorszy apetyt, przy czym dzis gorszy niz wczoraj.

Wczoraj sporo dnia przelezal w jednym miejscu, ale on czasem w niedziele tak ma.

Dzis wyrzygal mokre (prawdopodobnie zbyt lapczywie jadl), mieso wciagnal jak odkurzacz, ale z suchym juz duzo gorzej. Podskubuje, je, ale musze mu podsypywac Juniorka, bo zwyklej karmy zjadl moze pol lyzki, a dziennie wciaga ze cztery. Juniora tak z 2,5 lyzki.

W sumie wiec nadal nie jest zle ale troszke sie martwie jak mi kot na swieta glodowke odstawi a gdzie ja z nim wtedy pojade... Ech. Zawsze jakis problem. Jak mama wyszla ze szpitala to kot zaczyna... i tak w kolko.

No i tradycyjny jeden sik pozakuwetowy, ale dzis nie w kacie, jak zawsze, nie. Dzisiaj wygladalo to tak jakby szedl przez lazienke i sikal. Zaszczal chodniczek i pol podlogi w kroplach moczu, wiec musialem zuzyc prawie rolke recznika papierowego na wytarcie, a potem jeszcze Urinoff + zmywanie woda z octem i detergentem. Argh.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 23, 2014 0:08 Re: Opowieści Mopika

A może czas najwyższy odstawić juniorka? Mopik ma juz kilka lat, stanowczo już inne karmy powinien zajadać.
Nie, nie mów, że nic innego nie chce, najwyżej nie będzie jadł suchego, w końcu sucha karma to nie obowiązek.
Może do jego problemów dokłada się właśnie karma? Zbyt energetyczna dla dorosłego kota? :idea:

Mam nadzieję, że Mama czuje się dobrze? Trzymam kciuki, żeby Święta były spokojne
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 23, 2014 10:06 Re: Opowieści Mopika

No je inna karme ale czasem nagle "NIE BEDE JEJ JADL" i co zrobisz. Potem po paru dniach nagle sie okazuje, ze stara karma jest OK a Junior juz niekoniecznie. A wczoraj nawet Junior niespecjalnie podchodzil, choc na koniec dnia przyzwoity kawalek surowej watrobki zniknal w mignieniu oka.

Ogolnie ma teraz (ostatnie waznie) jakies 7,60 kg, a pol roku temu bylo rowne 8, wiec nie ma tej energetycznej karmy az tak wiele.

Z mama jest duzo lepiej, wyszla ze szpitala jakos funkcjonuje, nawet do nas zajrzy na swieta - tzn. ma tyle sil, ze bez problemu do nas dotrze. Not bad.

Zobaczymy co bedzie dzisiaj. Rano zjadl wiekszosc mokrej karmy (z tym ze dostal na razie pol saszetki) i porcje miesa do czysta.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 23, 2014 11:40 Re: Opowieści Mopika

Żeby juz bylo tylko lepiej :ok: :ok:

PS
Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Wto gru 23, 2014 14:19 Re: Opowieści Mopika

Zeby nie bylo gorzej... juz to mnie urzadza.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 23, 2014 17:21 Re: Opowieści Mopika

Rapoprt popoludniowy. Mokre - calkiem niezle, tak ze 3/4 saszetki zjedzone, not bad.
Mieso do czystego talerza - not bad.
Pierwsza lyzja suchej karmy zjedzona ale potem czesc wyrzygana.
Druga lyzka zjedzona w 3/4 - a obie to ta normalna karma, a nie Junior, wiec apetyt - odpukac - jakby wiekszy.
Oby tak dalej.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 24, 2014 14:49 Re: Opowieści Mopika

:ok: Tak trzymac :ok:
Obrazek
Milych i zdrowych Swiat :!: :s5:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 24, 2014 18:51 Re: Opowieści Mopika

No dzisiaj nie za bardzo...
Mokra prawie nie ruszona, moze gora 1/4.
Mieso - w calosci.
A suchej karmy poki co tak z 2.5 porcji.

Moze sie wieczorem kot rozkreci.

No i dwa siury pozakuwetowe.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 27, 2014 22:13 Re: Opowieści Mopika

Swieta minely - a Mopik jak to Mopik. W sama wigilie apetyt raczej sredni (powiedzialbym srednie stany niskie), pierwszego dnia troszke lepiej, drugiego dnia bardzo dobry, w sumie dzisiaj tez, choc niestety wyrzygal mokra karme (z niejasnym powodow rzyga po kurczaku i tylko po kurczaku, ktory dostaje "od zawsze" i nigdy problemow nie mial. Ale juz ten sam kurczak ale z pomidorem wchodzil bez problemu). No ale nadrobil to sucha.

W swieta (drugie) zaczal tez regularnie sikac do kuwety, ale zeby sie nam w glowach nie poprzewracalo to dzis znowu pozakuwetowo.

A na koniec zdjecia - majestatycznyMopik na fotelu (a dokladniej na jego szczycie).

[img=http://img15.imagefra.me/i5cr/lifter/t80e_238_u7un2.jpg]


Oraz na tym samym fotelu ale od dupy strony - wyglada jakby zarl przez swieta non-stop, ale on po prostu z uwagi na rozmiary zwisa po obu stronach fotela...


[img=http://img10.imagefra.me/i5cr/lifter/t80e_99a_u7un2.jpg]
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 28, 2014 11:23 Re: Opowieści Mopika

Ha ha, Mopik jest fajny :kotek:
Odnosnie kurczaka, może być uczulony, a to,że "zawsze jadł i nic mu nie było", to znaczenia nie ma. Piszę na swoim przykładzie (ludzkim ale uważam,że tak samo działa to u zwierzaków )... Od przyjmowania leków, tak mi się porobiło,że zaczęło mnie uczulać wszystko...
Trzeba oczyścić organizm, trochę mu ulzyć i wtedy jest ok...
Dajesz mu ostropest do jedzenia ? Acha, dalej przyjmuje leki ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon gru 29, 2014 11:27 Re: Opowieści Mopika

NMo dzisiaj, odpukac, kurczak wszedl bez problemu - tzn. zjadl pierwsza porcje (pol saszetki) i nie rzygal, druga na razie skubnal i wylizal sos, ale on tak ma, dojada (albo i nie...) pozniej. Miesko weszlo bez problemu.
Wczoraj apetyt tez niezly, a siur jak zawsze ostatnio poza kuweta.

Leki bierze caly czas.

Ostropest i wszystkie tym poodobne oleje itd. sa ostentacyjnie ignorowane.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 29, 2014 11:30 Re: Opowieści Mopika

Ostropestem, posypuj jedzenie... Warto tego pilnować i warto podawać.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon gru 29, 2014 17:05 Re: Opowieści Mopika

gatiko pisze:Ostropestem, posypuj jedzenie... Warto tego pilnować i warto podawać.



tylko go zmus, zeby to zjadl... :|
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 29, 2014 17:46 Re: Opowieści Mopika

To zrób mieszankę do strzykawki , płynną z ostropestem. Może tak ?
Ja wiem,że to bywa trudne... U mnie karmienie strzykawką, to jest coś, co przyprawia mnie ( i kotkę , bo kotek bardziej zgodny, choć nie zawsze ) o stres nieziemski.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek i 510 gości