Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 12.

Bardzo dziękuję, choć już pojutrze. Wieści są takie sobie, koteńki po kolacji. Dobranoc.

Łomatko, tośmy się spaźnili :cry:

Ale i tak naj - naj - naj !!!!!! :balony:

Duduś, Principessa i reszta

Dziękuję
z przygód porannych tylko rozmowa przechodzącej kobiety z mężczyzną:
"tyle tych kotów pod balkonami, można cholery dostać. Niech sobie do domu je wszystkie weźmie".
Nie ma z kim dyskutować, tłumaczyć, nawet odpowiadać.

a jak zdrówko Panienek?
Milego Dnia

Panienki, opiekujcie się Dużą
Dziś nawet w telewizji mówili, że będzie miała okropnie dużo pracy

Duduś

Witajcie, PFFF

Inka

MalgWroclaw pisze::D Dziękuję
z przygód porannych tylko rozmowa przechodzącej kobiety z mężczyzną:
"tyle tych kotów pod balkonami, można cholery dostać. Niech sobie do domu je wszystkie weźmie".
Nie ma z kim dyskutować, tłumaczyć, nawet odpowiadać.

Też się dzisiaj nasłuchałam o "nieodpowiedzialności karmienia kotów" bo ich miejsce jest "w schronisku".
Zazdroszczę ludziom, którzy mają proste rozwiązania

bagheera pisze:
MalgWroclaw pisze::D Dziękuję
z przygód porannych tylko rozmowa przechodzącej kobiety z mężczyzną:
"tyle tych kotów pod balkonami, można cholery dostać. Niech sobie do domu je wszystkie weźmie".
Nie ma z kim dyskutować, tłumaczyć, nawet odpowiadać.

Też się dzisiaj nasłuchałam o "nieodpowiedzialności karmienia kotów" bo ich miejsce jest "w schronisku".
Zazdroszczę ludziom, którzy mają proste rozwiązania

One są proste, bo wykonywane cudzymi rękami

bagheera, ci ludzie nie mają pojęcia o ustawie o ochronie zwierząt, rozróżniającej koty bezdomne od żyjących wolno. Ale jak ja mam im przekazać treść ustawy, skoro nie rozumieją, nie chcą zrozumieć.

Niby wiem... ale też zastanawiałam się, czy jest sens w ogóle dyskutować, więc tylko byłam tak nieprzyjemna, jak się dało. Też wiem, że złe podejście... Czy to całe stworzenie budzi takie emocje, czy tylko koty? Czy też najlepiej by też wytłuc gołębie, wróble i co tam jeszcze, bo generalnie srają i przeszkadzają?

Zawsze beda tacy,co to wszystko im przeszkadza-taka natura niektorych i juz. :roll:

Nalezy miec ich gdzies :twisted:

, nie kazdego da sie zreformowac :evil:

No, aż mi się ciśnie na klawiaturę, kto najbardziej przeszkadza i samą obecnością przynosi najwięcej zła i zniszczenia. Człowiek.

Ja "nie lubię gołębi", jakoś tak od dziecka za nimi nie przepadam, nie lubię ich gulgotu - tego dźwięku, drażni mnie, ale nigdy nie miałam zakusów ich zabicia.

A ja coraz bardziej nie lubię ludzi

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 12.

Kto przegląda forum