NITKA/KARINKA pisze:![]()
Spokojnego dnia!
już wróciłam z K


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
NITKA/KARINKA pisze:![]()
Spokojnego dnia!
już wróciłam z K
Taaak! Przysłała mi je z południa Polskianulka111 pisze:Nitka dala Ci słonko?
Nie mam jak glosowac na koterie ,bo domagaja sie danych osobowych,moze dac to do klikalni?
Pod artykułem są trzy zdjęciaHit internetu: o psie, co został matką kotka
Miliony ludzi na świecie dzielą się zdjęciem Lily, 10-letniej suki rasy Akita, która zaadoptowała znalezionego w parku dwutygodniowego kotka. Zdjęcia uroczej pary powodują niespotykaną falę rozczulenia!
- Prawie zemdlałam, jak zobaczyłam Lily z kociakiem w pysku - opowiada Lorrie, emerytowana właścicielka sklepu i właścicielka 10-letniego psa stróżującego. Lorrie jak co dzień spacerowała z Lily w okolicach swojego domu na Południowej Florydzie, gdy usłyszała dziwny dźwięk pochodzący z parku. Wiedział, że często podrzucone są tam niechciane zwierzęta.
Suka zaczęła węszyć wokół miejsca, skąd wydobywał się dźwięk, aż w końcu wbiegła w krzaki i wróciła, trzymając w pysku dwutygodniową kotkę. Właścicielka myślała, że pies zaraz pożre kociaka. Nerwowo rzucała komendę rzuć. Pies posłuchał i złożył kociaka u jej stóp. Chciała go zabrać do domu, ale bała się reakcji swojej Lily. Gdy jednak organizacja pomagająca znalezionym zwierzętom poinformowała kobietę, że nie może przyjąć kociaka, a jedynie go uśpić, Lorrie postanowiła kotka przechować. Po kilku tygodniach była szansa na znalezienie właściciela. - Myślałam sobie, to będzie długi miesiąc, bo jak tu oddzielić psa od kota na tak długo? - opowiadała mediom Lorrie.
Okazało się wręcz przeciwnie. Lily, która nigdy nie miała własnych szczeniąt, zajęła się kotkiem jak własnym dzieckiem. - Teraz nawet sama przychodzi do mnie, kiedy kotka potrzebuje kamienia i patrzy, czy na pewno dobrze ją karmię - śmieje się Lorrie. Na razie zdecydowała się nie oddawać na kotki, bo wie, że tego właśnie chce Lily.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 73 gości