Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.3

A ja z pieskami :1luvu:

To miłego spacerku z pieskami! :ok:

Dziś Polutek obchodzi swoje 2 - gie urodzinki. :torte:

Od roku i 10 mieś jest z nami. Jak ten czas szybko leci - niedawno była taka malutka a dziś wielka kota z niej wyrosła. :mrgreen:

Wszystkiego naj i wielu , wielu lat u Dużej Polu .

Polutek bardzo dziękuje za życzonka! :1luvu:

Już powróciłam - klucze od tej instytucji mam :mrgreen:

Nie wygląda to u niej ciekawie - zaczerwienione plamy z łuszczącą się skórą bo nie wiadomo czym to smarowała i na to kilo pudru bo inaczej księżna nie pokarze się ludziom na ulicy bo za bardzo by straszyła. :strach:

Wiem że już kiedyś wrzucałam te zdjęcia ale tak dla przypomnienia jak Pola wyglądała kiedyś........

......a jak wygląda teraz!

Na początku miałam pewne wątpliwości czy dobrze zrobiłam biorąc ją - choć w pierwszej wersji miała być tylko na tymczas. Z czasem bardzo się z Zuzią przyzwyczaiłyśmy do małego oszołomka i po 2 mieś. nie było mowy o jej oddaniu.
Teraz patrząc na to z perspektywy czasu to była najlepsza decyzja jaką podjęłam.Bo gdzie byłaby tak kochana i rozpieszczana i miała taką przyjaciółkę jak Zuzia jak nie u nas :wink:

Pola to kota której nie można nie kochać - ona nawet jak broi to robi to w tak uroczy sposób że człowiek nie ma sumienia być na nią zły. :mrgreen:

I znów nie chce mi się wyjść z domu i jechać do znienawidzonej roboty. :evil:

Tak fajnie jest posiedzieć i popatrzeć na śpiące kociaki - są takie cudne i te ich minki przez sen. :1luvu:

Szykuję się powoli - bardzo powoli do wyjścia ,a im bliżej tym bardziej mi się nie chce :twisted:

Lubię swoją pracę i zawód ale to miejsce mnie przytłacza i jeśli trafiłoby mi się coś lepszego nie wahałabym się odejść. Ale na razie nic z tego i muszę tam tkwić jak ten kołek w płocie :evil:

Mnie też sie nie chce jak tylko pomyślę o pracy . Znam , to , mam tak samo :roll:

Trzeba w totka wygrać i nie pracować .
Słoneczko u nas wyszło .
Polunia super , Zuzia też . Zamówiłaś jej torcik z myszek na urodzinki ?
No , to lekarz będzie szczęśliwy jak mu przyjdzie oglądać to kilo pudru :twisted:

Chciałabym wygrać w totka ale nie po to żeby nie pracować tylko otworzyć coś swojego. :mrgreen:

Torciku nie zamówiłam ale za to Polcia w prezencie dostała dużo głasków ,miziaków i buziolków urodzinowych! :1luvu:

U nas też się troszkę przejaśnia ale o słoneczku można zapomnieć.
Masz rację - biedny lekarz. Mogłam zaproponować że pożyczę szpachelkę :twisted:

Jest szansa że na szyję z tyłu pod włosami pudru nie nakładła - może tam zobaczy dokładnie jak to wygląda. :mrgreen:

Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.3

Kto przegląda forum