Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 19, 2014 15:35 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

pomaga wasza obecność i to że mogę tu napisać
dzięki

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 19, 2014 16:46 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

Ja mogę zrozumieć, że przewidują najgorsze i badają pod takim kątem, rozumiem, ale po co od razu człowiekowi o tym mówić, że pewnie trzeba będzie...jak jeszcze nie są pewne. Niech badają, sprawdzają, wiadomo, ale powinni wstrzymywać się z osądami...bo przecież wiadomo, że człowiek się martwi, zacznie zaraz szukać w necie, co zacz i co za sobą niesie...

Naprawdę współczuję nerwów, i sama chyba współodczuwam, bo z nerwami wchodzę na wątek, czy jest lepiej czy jak jest, i zaczęłam Bandziora znów podejrzliwie oglądać...

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Nie sty 19, 2014 17:04 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

rzecz w tym, że ona nie sugerowała
ona oznajmiła, że kota trzeba otworzyć i szlauchem z piachu od wewnątrz oczyścić :-/

Najgorsze, że człowiek już nie wie - lepiej bliżej, a zdumiewająco
czy dalej (dużo dalej), a też w zasadzie nie wiem, jak będzie
Tyle tylko, że wydaje mi się, że komunikacja lepsza i jednak próbuje się najpierw normalnych sposobów, a nie operacji

Żeby jutro już było ok :?

Co mam im powiedzieć, żeby go wyrwać z ich łap, żeby się nie uparły, że go potną, jeśli obrzęk nie minie?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 19, 2014 17:06 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

pozytywka pisze:
Żeby jutro już było ok :?

Żeby! :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie sty 19, 2014 17:07 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

Też nerwowo wchodzę na wątek :(
I bardzo mocno trzymam kciuki za Lokiego :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 19, 2014 17:08 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

Nie wyrażasz zgody, nie mogą go przecież ani na siłę zostawić w szpitaliku, bez Twojej zgody, ani tym bardziej pokroić... Przynajmniej tak mi się wydaje, ale po tym co piszesz, to już nic oczywiste mi się nie wydaje :(

Musi być ok!

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Nie sty 19, 2014 17:21 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

no, jak nie sikał, to one tłumaczą, że musi zostać, bo będzie miał kroplówkę i płukanie pęcherza
i takie tam

boję się tylko, że one mu znów ten cewnik wyjmą, będą obserwować, czy sika, a jak nie siknie, to znowu wyskoczą z jakimś genialnym pomysłem

a jak widzę nieodsikanego kota, to mi asertywność siada
wiecie, jak kiedyś wolałam zabrać dziecko do domu, bo chcieli zostawić w przepełnionym szpitalu na obserwacji, to kazali mi podpisać, że nie wyrażam zgody na hospitalizację, a nie, że zabieram dziecko na własne żądanie
A jak wychodziłam, to lekarz powiedział "wie pani, że ona w każdej chwili może stracić przytomność i umrzeć?"
Przy czym nie było to dziecko po wypadku, ani spadnieciu na beton :-/
wymiękam w takich sytuacjach

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 19, 2014 17:36 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

Może myślą, że jak z początku przedstawią najgorszą opcję to potem będziesz pod wrażeniem ich fachowości że Ci kota wyciągnęły z takiego nieszczęścia? Wiesz, na zasadzie tych trzech kóz... Tylko wydaje mi się to cokolwiek jarmarczne i nieprofesjonalne. Na Twoim miejscu na wszelki wypadek przed zgodą na operację zasięgnęłabym drugiej opinii u jakiegoś weta z polecanych - najlepiej takiego, co się zna na nerkowych historiach. I może skonsultuj się na wątku nerkowym z ludźmi co można zrobić, bo paniom chyba trzeba podpowiadać :roll: .
Jeśli masz w okolicy kogoś zaufanego, weź go może ze sobą jako wsparcie moralne - taka osoba pozwoli Ci nie stracić nerwów w podbramkowej sytuacji :ok: :ok:
Trzymajcie się :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie sty 19, 2014 20:04 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

i jak Loki?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie sty 19, 2014 20:07 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

nie wiem :(
siedzi tam do jutra na obserwacji
mają patrzeć czy mocz ciecze :-/

znowu znoszę jajo :roll:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 19, 2014 20:26 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

Ja bym chyba zabrała kota na konsultację gdzieś indziej. Jest wątek o zaufanych wetach, a Kraków do licha to nie Głucha Dolna, i wetów ma od cholery chyba...Chyba. :|

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 19, 2014 20:32 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

z zaufanymi wetami jest tak - każdy ufa swojemu
(wątek znam)

Plan jest taki, żeby jutro zabrać go i wyrwać im opis leczenia (bo się nie mogłam doprosić)

wtedy pojechać daleko, daleko i się skonsultować
Plan dobry, byle go przeprowadzić z głową, bo jednak co awaryjny bliski wet na osiedlu, to jednak bliski wet

Ciachać go nie dam, skoro to nie piasek, ani inne kamienie

Póki latałam codziennie na płukanie pęcherza, to bez sensu było jechać (tramwajem) na drugi koniec miasta
Ale jak mi tu chcą kota otwierać, to ja jednak będę się zapierać tylnymi łapami

Co za szit, cała ta sytuacja :(

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 19, 2014 20:41 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

Do bani też że upierają się go trzymać u siebie cały czas. Bo Loki w stresie z powodu rozdzielenia z Wami może mniej/gorzej sikać. No i w domu byłby sprawdzany cały czas - nawet w nocy. W szpitaliku chyba nikt nie siedzi całą dobę i nie notuje obserwacji o każdym podopiecznym :? .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie sty 19, 2014 20:44 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

tam jest dyżur nocny, w szpitaliku
(ponoć)

on ma tam zostać tylko na tę noc

poprzednio był tam 2 noce - bo dostawał kroplówkę

jak ma cewnik, to się leje
gorzej bez - jeśli jest obrzęk


no, ciężko mi jak cholera, ale trochę muszę współpracować

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 20, 2014 8:47 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; Badajcie s

kurcze -dopiero teraz zajrzałam
kciuki trzymam :ok: Obrazek

(ja też kiedyś odmówiłam hospitalizacji dziecka
i zabrałam je do domu
dziecko miało 1,5 roku a lekarz stwierdził podobnie jak ten Twój
8) ciesze się że już mi dzieci urosły)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1397 gości