Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 09, 2014 14:56 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka. Bandi ciągle szuka domu...

Lillua pisze:Z okazji dzisiejszego jubileuszu :wink:
składamy Wam życzenia samych szczęśliwych chwil z carem Wasią, z dala od chorób i problemów wszelakich!! :ok:
:torte:


O tak - wszystkiego najlepszego, długich lat w zdrowiu, szczęściu i miłości razem :ok: :ok: :balony: :piwa: I to dla wszystkich, którzy się przyczynili do tej radosnej rocznicy :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 09, 2014 15:08 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka. Bandi ciągle szuka domu...

ja się także dołaczam........:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie lut 09, 2014 15:38 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka. Bandi ciągle szuka domu...

I stopy wódy pod kilem chciałoby się rzec...
Wasiowi jednakże życzę zdrowia oraz wielu kilogramów kochanego kociego ciałka.
Wszystko inne już ma...!


(Zosik, nie umiem nawet wyrazić jak bardzo się CIESZĘ ,że to Ty masz Wasia i ona ma Was...)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 09, 2014 16:33 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka. Bandi ciągle szuka domu...

się do życzeń przyłączam :piwa: :piwa:

kotkins pisze:Wasiowi jednakże życzę zdrowia oraz wielu kilogramów kochanego kociego ciałka.
Wszystko inne już ma...!


tych wiele kg Wasia takoż ma :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16665
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 09, 2014 18:41 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka. Bandi ciągle szuka domu...

No i tak... chciałam w związku z dzisiejszą rocznicą walnąć przemowę wieczorną, a Wy uprzedziliście fakty.
Przemowa i tak będzie!

Będą przede wszystkim podziękowania! 8)

Dziękujemy więc w pierwszej kolejności kotkinsowi, Neigh, Kasi z KŚ i innym zaangażowanym w "akcję norweską", z której to Waś "pochodzi".
kotkinsowi i Neigh należą się przede wszystkim podziękowania za zaufanie, jakim nas obdarzyły (tym bardziej, że Neigh nieufną i wymagającą kobietą jest, a minę miała nietęgą, kiedy z Wasią odjeżdżaliśmy). 8)

Dziękujemy Wam dziouchy za to zaufanie, zwłaszcza, że wiedziałyście, że nasz poprzedni kotek zginął przez naszą głupotę, niewiedzę i brak pomyślunku.

Dzięki miau dowiedzieliśmy się, że byliśmy idiotami, nasze pomaganie zwierzętom pozostawiało wiele do życzenia (mówiąc subtelnie), a nasza wiedza w zakresie opieki nad kotami była beznadziejnie mała.

Dzięki Wasiowi i tej adopcji przeszliśmy intensywne szkolenie i nie raz puknęliśmy się mocno w czoło, bo odkrywaliśmy, jak bezdennie niemądrzy byliśmy.

Wasia od chwili przyjazdu do nas był domową gwiazdą i ulubieńcem wszystkich. Dzisiaj - dokładnie rok później - nic się nie zmieniło. ;)
Mimo tego, że jest Kropka, że czasem w domu pojawi się jakiś inny potrzebujący stwór - Wasilij jest bezapelacyjnie carem i panem na włościach.
On tu rządzi - i dobrze o tym wie.
Jeżeli car śpi na poduszce - bierze się inną poduszkę.
Jeżeli śpi na kołdrze i nie można się przykryć - człek musi spać pod kocem.
Jeżeli leży na kolanach - należy siedzieć i głaskać cara, choćby się miał ludź zesikać.
Jeżeli nie toleruje drobiu - kupuje się wołowinę za 45zł/kg. :roll:

To jest JEGO dom!
My tu tylko sprzątamy... :smokin:

Wracając do podziękowań:
Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam wtedy, gdy Wasilij był chory. Bez Was nie poradzilibyśmy sobie.
Swoją drogą przykre, że tylu wetów i znane kliniki nie wpadły na to, co było powodem choroby i dalszych powikłań, a odkryłam to ja...
No cóż.... z kotem - jak z dzieckiem. Sama najlepiej znam swoje dziecko i wiem jak na co reaguje. Teraz już nie dam sobie niczego wmówić, bo jestem mądrzejsza. :)

My też życzymy sobie wielu kolejnych wspólnych lat w zdrowiu i dobrobycie. :D
Wasiowi co prawda niczego nie brakuje - nawet kilogramów (dzisiaj waga wskazała 6,6kg 8O ), ale nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. 8)

Dziękujemy, że jesteście z nami i życzymy sobie, cobyście byli nadal! O!

Po przemowie, jako wisienka na torcie - Wasilij kuchenny:

Obrazek
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie lut 09, 2014 18:49 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka. Bandi ciągle szuka domu...

Waś to równo dwie Amelki: 3,3kg.
To chyba COŚ znaczy:)!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 11, 2014 21:48 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - rocznica!

kotkins - to może znaczyć, że jest dwa razy cięższy...
Tak mi się zdaje...

Nie pamiętam już komu obiecywałam, że dam znać, jak poczynię kolejny bazarek RZDNNP, a komuż nie - toteż ogłoszę też tutaj, w razie, gdyby do wszystkich nie dotarło:

Jest Ci on tu: viewtopic.php?f=20&t=160465

Tym razem na spłatę długu w lecznicy Perełka w Łodzi (za kotecki Joli Dworcowej).

Proszę tam pędzić i to już! Obrazek
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lut 11, 2014 22:30 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - rocznica!

oj tam zaraz nietęga........ nie lubię oddawać kotów ot co. Mam dusze zbieraczki:-). Na szczeście tyko dusze......

To znaczy nie tak - raz czy dwa mi się zdarzyło cieszyć jak któryś poszedł na swoje. Po wyadoptowaniu niejakiego Tysona.....to nawet szampana śmy otworzyli......Dzizas co to byl za kot z piekła rodem......Ale trafił na ludzi, którzy takiego chcieli. I nawet jak mi zdemolował mieszkanie pospołu z wyadoptowanym razem szczeniakiem ( też moja robota :oops: ) to się cieszyli.......Ludzkośc to panie dziwna jest:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw lut 13, 2014 13:15 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - rocznica!

Uaktualniam rozliczenie za Bandziorka.
Nadal szukamy domku...

Barbara B. Lesko 5zł
Katarzyna O. Tomaszów Mazowiecki 30zł
Anna K.-K. Warszawa 19zł
nelka83 10zł
gertaa 15zł
Alienor 20zł
Ewa.KM 20zł
Anna K.-K. Warszawa 28zł
agiag 300zł
Alienor 20zł
nelka83 10zł
Beata G. Warszawa 30zł
Katarzyna O. Tomaszów Mazowiecki 30zł
Gertruda M. Kraków 15zł
Od dziewczyn, które składały się na leczenie MoRyca 166zł
Anna Ł. Poznań 90zł
Ewa.KM 20zł

Razem: 828zł
Dotychczasowe wydatki: opłata za dt 600zł (styczeń i luty), paliwo 120zł, leczenie 80zł.
Zostało 28zł
Wklejam potwierdzenie przelewu za luty:
Obrazek
Nadal nie ma o Bandiego telefonów. :(
Zmieniamy z CatAngel ogłoszenia, czekam tylko na nowe zdjęcia od Patrycji.
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lut 13, 2014 13:24 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - psiur nadal szuka domu...

Dziwi mnie to, że nie dzwonią .. Przecież Bandi jest naprawdę pięknym psem!!
Ale tak czasem bywa niestety, jeden znajdzie domek w kilka dni, inny musi się naczekać..
"Zwierzęta są moimi przyjaciółmi, a ja nie zjadam swoich przyjaciół."
George Bernard Shaw


Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=150713

Lillua

 
Posty: 274
Od: Pon lut 13, 2012 17:41

Post » Czw lut 13, 2014 14:21 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - psiur nadal szuka domu...

No kur*a!!!!
Właśnie mi zadzwoniła najszczesliwsza, że były "właściciel" Bandiego zdybał ją w bramie i mówi, że ma jakiegoś szczeniaka, którego najszczesliwsza ma zabrać, bo jak nie, to on go zawozi pod bramę schroniska.
Z tego, co zrozumiałam on wziął ze schronu jeszcze dwa inne psy!
KUR*A!!!!!

Jak najszybciej trzeba zrobić awanturę w schronisku, a jeszcze lepiej jak damy to gdzieś do prasy, albo czegoś innego, bo to już przechodzi ludzkie pojęcie!!!

Kur*a, kur*a, kur*a!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (wychodząca :evil: )
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lut 13, 2014 18:45 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - psiur nadal szuka domu...

O bożyszcze - zabić gada to za mało :evil: . Przejmiecie psiaka na kilka dni czy nie da rady?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lut 13, 2014 19:52 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - psiur nadal szuka domu...

8O 8O
Z tym osobnikiem jest coś nie teges.. co on ma we łbie, że bierze te psy, a potem się ich wyzbywa !!
Nie mam zbytnio pomysłu co można zrobić, ale myślę, że na pewno trzeba pogadać z kimś ze schroniska- co Oni nie patrzą komu psy wydają?? :evil:

Eh, przypomniał mi się zwyrodnialec z Zabrza :cry:
"Zwierzęta są moimi przyjaciółmi, a ja nie zjadam swoich przyjaciół."
George Bernard Shaw


Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=150713

Lillua

 
Posty: 274
Od: Pon lut 13, 2012 17:41

Post » Czw lut 13, 2014 20:06 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - psiur nadal szuka domu...

Słuchajcie!
Może jesteśmy walnięte, a może po prostu chore psychicznie, ale:
najszczesliwsza zadzwoniła do wolontariusza ze schronu i ten powiedział, żeby psa wzięła, a on jutro psa odbierze i zawiezie do schroniska, żeby było wiadomo, że chłop nie zrobi mu krzywdy (zgadnijcie co robiło dziewczę wyprowadzające tego psa? KOPAŁO! Dziecko go kopało!).

Powiedziałam najszczesliwszej, żeby tego szczeniaka nie oddawała do schronu.
Ona nie ma za ch** miejsca w chacie, ale będzie musiała jakoś to ogarnąć.
Obiecałam, że pomogę.
Porobię bazarki.
ilgatto obiecała, że pomoże w wyprowadzaniu psa do południa, kiedy najszczesliwszej nie będzie w domu.
Musimy ogarnąć tej bajzel.
Jak będę mieć zdjęcia, to zaraz wrzucę, na razie najszczesliwsza ma w domu sajgon, bo szczeniak wszystko rozwala, gryzie, jest brudny i śmierdzi jak gówno.

Oczywiście najszczesliwsza została poinformowana (jak w przypadku Bandiego), że szczeniak jest agresywny i trzeba go w domu trzymać w kagańcu! :evil:
Ku*wa!!!
Mam tego dość!
Miał do nich przyjechać SOS Animals z interwencją. Nie wiem, czy w końcu przyjechał.
Trzeba znowu do nich dzwonić i trzeba zrobić wichurę w schronie.

A narazie...
Trzeba ogarnąć szczeniaka!!! :evil:
Przede wszystkim to należy go wykąpać, a potem odrobaczyć, szczepić i od razu zamawiać pakiet ogłoszeń, bo długo tak najszczesliwsza z tym bajzlem nie pociągnie.

Zaraz poszukam fantów na bazarek.
Jeżeli ktokolwiek może dorzucić chociaż złotówkę na żarcie, obrobienie wet. i ogłoszenia, to na pewno nie odmówimy.

Damy radę...
Powtarzać sobie dzielnie muszę, że damy radę.
Kur*wa no..... :evil:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lut 13, 2014 20:25 Re: Wasia i Kropka / KOLEJNY PIES OD TEGO SAMEGO PSYCHOLA!!!

Mam kłopot z netem.

Szczeniak po myciu ręcznikiem, jakoś wygląda, śmierdzi.

Dostałam kaganiec, oraz polecenie, by w domu trzymać w kagańcu.

Jeśli ktoś może go ode mnie zabrać już teraz, to błagam.

Jak pójdzie do schronu, to ma miesiąc socjalizacji w plecy, a do tego trafi byle gdzie, bo te [autocenzura] lubią ze schronu brać psy..
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 303 gości