Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 29, 2013 19:28 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:Dorota - nie miałaś już w czym chodzić??
Poszewka indyjska?
I po co Ci 96 guziczków???


Mialam.
Nieindyjska 8O
Te z macicy perlowej? Toz na naczyjnik :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 01, 2013 17:09 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

ech kobity, zeszły się do kupy i dawaj narzekać :roll:
na ogródku faktycznie tylko chwasty urodzajne :evil: ,więc ja domowe Wam wstawię do pokukania -się już tak kobitki nie smućcie :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek



są prawie takie piękne jak koti , prawda? :mrgreen:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Pon lip 01, 2013 17:47 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Klub Ślepaczkowy pisze:ech kobity, zeszły się do kupy i dawaj narzekać :roll:
na ogródku faktycznie tylko chwasty urodzajne :evil: ,więc ja domowe Wam wstawię do pokukania -się już tak kobitki nie smućcie :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek



są prawie takie piękne jak koti , prawda? :mrgreen:


Śliczne :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lip 01, 2013 19:11 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Prawie jak koty :D i nie wiem czy nie tak samo trzeba koło nich chodzić ... No, może oprócz kuwety :mrgreen:
Śliczne i fajne doniczki ! To na przedostatnim zdjęciu, biało-czerwone to co to ?
A poza tym my to tylko na pogodę narzekamy!

Też mam ogródek, ktory sie z tygodnia na tydzień zmienia. Teraz w miejsce rumianków :wink: wyrosła lawenda. Przez tę balustradę wszystko się wyciąga do góry jak głupie :wink: Kwitnące w domu nie dadzą rady - ciemno.
tu miało być zdjecie, ale wstawiacz zdjeciowy odmówił współpracy :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25724
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 01, 2013 19:38 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Klub Ślepaczkowy pisze:ech kobity, zeszły się do kupy i dawaj narzekać :roll:
na ogródku faktycznie tylko chwasty urodzajne :evil: ,więc ja domowe Wam wstawię do pokukania -się już tak kobitki nie smućcie :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek



są prawie takie piękne jak koti , prawda? :mrgreen:


Sztuczne, prawda? :mrgreen:

Duza od Mru zazdrosna
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 02, 2013 8:52 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

jakie piękne storczyki i cośjeszczealeniewiemco 8O
Kwiatki razem z kotami mieszkają? Jakim cudem one dają radę? 8O
Przepiękne! :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 02, 2013 13:41 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Revontulet pisze:jakie piękne storczyki i cośjeszczealeniewiemco 8O
Kwiatki razem z kotami mieszkają? Jakim cudem one dają radę? 8O
Przepiękne! :D


Koty czy kwiatki ? :mrgreen:
Ola zajrzy, Ola odpowie.
U mnie by spoko dały radę też :lol:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25724
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 02, 2013 14:27 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:
Revontulet pisze:jakie piękne storczyki i cośjeszczealeniewiemco 8O
Kwiatki razem z kotami mieszkają? Jakim cudem one dają radę? 8O
Przepiękne! :D


Koty czy kwiatki ? :mrgreen:
Ola zajrzy, Ola odpowie.
U mnie by spoko dały radę też :lol:


Dobrusiu, papirus niestety zginał by śmiercią tragiczną , wystarczy,że czarnucha bym podrzuciła- palmy wszytskie wykończył :evil:
Często własnie słyszę od znajomych, że nie mogą miec kwiatów, bo kociarstwo wykańcza - nie wiem od czego to zależy-od grubości nie , bo Migdał jak śnurek zgrabny, od ruchliwości-tez nie bardzo , bo dwa mam bardzo ruchliwe, hmm..a może to moje naukowe podejście do futer, jak zrzędzę im godzinami o tym,że maja ogród ,ze to dla nich jest trzymając palec wskazujący na nosie (kocim , nie swoim :wink: )?..musi cos w tym być, bo zauważyłam juz dawno na tatowym kocie łobuzie,że ta metoda działa-słuchaja wtedy jakoś i stosują sie do zrzędzenia :mrgreen:

Pokaż Dobrusiu zdjecia Melona z kwiatkiem w łazience(pięknie sie komponował-to zdjęcie strasznie mi sie podobało :D ) , aby nie było,że tylko moje futra jakies inne :roll:
Pamietam,ze domek Moreli tez był świetnie wkomponowany w kwiat u Ciebie-pokaż nam , żeby nie było ,że zmyślam :roll: :wink:

To z trzema kwiatkami to amarylis, a to drugie to gloksynia- na zimę siedzą w ziemi , bo to cebula i kłącze i lubią chłód , ok. 8st.-10st.
Storczyków koty nie gryzą, czasem zwalają, stad te nietłukące "doniczki", bo inne nie miały by szans. Obryzaja wszytskie trawiaste, obrazkowe palmowate, dlatego tych gatunków nie posiadam. Polecam, spróbujcie dziewczyny , bo nie wiem, czy wiecie, ale storczyki neutralizują działanie wielu toksyn zawartych np. w klejach(a te sa w panelach, nowoczesnych meblach z płyty, tapetach,etc.), a sansewiera powinna być w sypialni, bowiem w przeciwieństwie do innych kwiatów, w nocy asymiluje, a nie oddycha, wiec natlenia

...a to żeby "pogrążyć", a może zdopingować (?) Revontulet dokumentnie 8) :lol:
czarny sie dobrze komponuje :wink:
ObrazekObrazekObrazek
myśle,że nie ma wspanialszego zestawu piękna jak kwiaty i koty :D
ObrazekObrazekObrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 03, 2013 8:53 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

8O
Masz najprawdziwszą dżunglę w domu :D
Pięknie!
Moje koty wykończyły kwiatki.
Te, które przetrwały, ukryłam w miejscach niedostępnych. Ocalało kilka sztuk.
Muszą mi wystarczyć kwiatki w ogródku :D Też są ładne.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 03, 2013 9:41 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Piękne kwiaty i dżungle :ok:
U nas w domu nie ma roślin - mamy za oknami tyle zieleni że w zupełności wystarcza ;)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lip 04, 2013 7:17 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Zaległości w czytaniu widzę kilometry... :roll:
Na razie „podziwnęłam” piękne kwiatuszki. Też kiedyś mieszkałam w dżungli. Ale kotów było mniej ;)
Teraz serce mi zmiękło i wypuściłam hołotę na balkon (mimo wcześniejszych zaklinań). No i ostał mi się jeno beton... :twisted:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 04, 2013 7:59 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

To co one Wam robią, jeślli np. nie zjadają tych kwiatków? Podobno :mrgreen: lubią grzebać w ziemi i wywracać doniczki ?? :lol:
Mam ok. 20 doniczek i praktycznie nic się nigdy nie stało - sama sobie potrafiłam zrzucić oknem otwieranym też.
Hanelko, a jakby na balokonie sadzić taką mieszankę kwiatów polnych, jakąś trawę - coś by było zielone, a koty mogłyby się wylegiwać .. no, chyba, że jak dużo kotków, a balkon mały, to moze być trudno :roll:

No, Ola to ma poza wszystkim specjlane mieszkanie do kwiatów - okna, parapety to i szaleje. Koty wychowała przy pomocy palca :mrgreen:
U mnie mało okien - tzn. jak na kwiatki i kotki, część parapetu musi być z posłankiem, poza tym jest dość ciemno.

Melon pod szeflerą. Miał być ...
NIe :twisted: Dalej nie współpracuje wstawiacz z kompem. Muszę inny opanować , a teraz nie mam czasu :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25724
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 04, 2013 10:05 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:To co one Wam robią, jeślli np. nie zjadają tych kwiatków? Podobno :mrgreen: lubią grzebać w ziemi i wywracać doniczki ?? :lol:

Tak, właśnie to lubią :twisted: .
Fiodor dodatkowo uderza łapami w liście.
Patrzy na ptaszki za oknem i wali łapkami w kwiatka - chyba wyobraża sobie, że bije obiekt swojej obserwacji :lol:

morelowa pisze:Melon pod szeflerą. Miał być ...
NIe :twisted: Dalej nie współpracuje wstawiacz z kompem. Muszę inny opanować , a teraz nie mam czasu :roll:

To nie ograniczaj się do jednego wstawiacza.
Ja naprzemiennie używam zapodaj.net , wstaw.org i coraz rzadziej fotosika. Zawsze działa przynajmniej jeden :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 04, 2013 12:15 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Zwalają kwiatuszki razem z doniczką, wspinają się/ostrzą pazurki jak roslinka większa, a jak mała to się na niej kładą. Jak doniczka spora, załatwiają sie do srodka. Jak roslinka posiada długie, zwisające liscie, polują na nie zajadle. A jak doniczka w bezpiecznym miejscu, to kwiatek ma szansę podeschnąc, bo jak nie widzę, to zapominam :oops: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lip 04, 2013 12:58 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Jak mieszkałam w mieście i miałam kwiaty doniczkowe w mieszkaniu to było dokładnie tak jak pisze Alienor :twisted:
Teraz na wsi nie mam w domu żadnych roślin, wystarczające okoliczności przyrody mam naokoło :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: marivel i 52 gości