GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

[psiama]

A nie szło to tak, że organ nieużywany zanika ?
No chyba, że patrz wyjatek: błonki

[Anda]

U mnie mogą być kichy i flaki i pozostałe podroby, bo to szybko się zmieni w pożywna karmę dla okolicznych dżdżownic. Kości długo zalegają i potem może pies odkopać - będzie afera na mieście.
Zapakuj więc flaki kichy i co tam jeszcze z wątpi - posadzę je zaraz koło kamienia pod którym leży Naszka - miejscówka jest zacna - obok kiwi rośnie. Chyba że wolisz pod jałowcem lub pigwą albo pomiędzy iglakami.

[pozytywka]

lubię kiwi

no to jeszcze może jakaś dobra dusza te nieszczęsne kości przygarnie?

a tłuszcz? też mogę spakować z trzewiami? dużo go jest

[babajaga]

Bądź człowiekiem. Zostaw coś kotom.

[pozytywka]

o nie, nie, nie
cholesterol i inne syfy
szkoda kotów

[Anda]

z tłuszczem będzie gorzej chyba, że podrzucę na sąsiednią działkę opuszczoną i z łebka no to pakuj się kochana

Józia ten Holand jest dobry, ale od kilku lat nie można go w Polsce robić - nie wykupili licencji.

[babajaga]

Kości to może do Czermnej. Może się przydadza na wypadek remontu, czy coś.

Znalazłam takie wieści http://www.psz.pl/tekst-42944/Brazylia- ... rzemytnika

[Megana]

Kości się zmiele i zażyje na osteoporozę.
Ciekawe, że nikt się nie zapisał na musk

[pozytywka]

a to nie rodzaj flaka?
znaczy, podrobów

[Megana]

Zawsze mi się wydawało, że podroby to w jamie.

[pozytywka]

a móżdżek w kokilkach, to jak w jamie jest

[jozefina1970]

Józia ten Holand jest dobry, ale od kilku lat nie można go w Polsce robić - nie wykupili licencji.

O, widzisz - jest na wszystko tylko nie na to, co potrzeba. To czym teraz robicie?
Babajago, sorry, powinno być na PW ale mam zapchaną totalnie skrzynkę i nie chce mi się czyścić.
Ja nic nie biorę - nie mam gdzie zakopać...

[psiama]

A włosy, czy włosy masz dobre pozytywko ? Bo może rozważę ...
I zeby, moze jakieś cenne ?

[babajaga]

Józefino, a ja lubię off topy )))

Pozytywko, wstrzymuje propozycję pochówku wedle Kizika.
Być może sama będę tego miejsca potrzebować.
Przedwczoraj czułam się całkiem całkiem mimo, że cosik mnie brało.
Wczoraj rano nawet odkopałam sobie auto spod śniegu i pojechałam do pracy.
Jak wróciłam, zasnęłam na 3 godziny i obudziłam się z Niagarą w nosie i łupaniem w plerach.

[Anda]

Józia, jest tego ile dusza zapragnie - cza zakupić licencje i masz. Chciałabym uniknąć zajęc indywidualnych polegających na wypełnianiu testów - przynajmniej na tyle, na ile to możliwe. Moim celem jest ruszenie tych dzieci, wzbudzenie w nich entuzjazmu i wiary w to, że jak czegoś rzeczywiście zechcą - mogą to zrealizować.
Jest to o tyle trudne, że nie mam wystarczających wewnętrznych zasobów.

Babo - masz grypę???
Słuchaj no, dla Ciebie znajdę miejsce pod modrzewiem - blisko jest agrest - fcesz?
A tak powaznie L52 co 2 godziny (15 kropli na kieliszeczek wody), a potem np na drugi dzień co 4 godziny, duzo picia i leżenie bykiem ( wstawanie tylko na siku). Ewentualnie oscilococcinum 5 kulek do wody (malutkiej) i 2 razy dziennie.
Nogi natrzyj sadłem jakimś i skarpetki wełniane. - Sprawdzone!