Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 06, 2013 1:55 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Powodzenia.


Jeśli chodzi o gumkę również radzę odciąć.U mnie np. specjalistką od gumek i sznurków jest Tosia .Zabawka przy drapaczku dla maluszków była 5 min.Tośa wszyskie gumki mamle a sznurki połyka.
ObrazekObrazekhttp://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131880&p=7865586#p7865586

MAGDZIOL

 
Posty: 1969
Od: Wto paź 10, 2006 18:53
Lokalizacja: Warszawa-Włochy

Post » Nie sty 06, 2013 1:57 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

I na folie trzeba uwazac,bo niektore koty kochaja folie :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103415
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sty 06, 2013 12:04 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Wniosek numer 1 po drugiej nocy: kotka trzeba lepiej wybawić, jeśli chce się wyspać :twisted: Mała znowu spędziła większość czasu ze mną w łóżku, natomiast mam wrażenie, że połowę złaziła, wierciła się, pakowała mi nochala do oka itd. Zdecydowanie za mało była zmęczona :P
A myślałam, że padnie, bo miałyśmy wczoraj pierwszego gościa 8) Miał przyjść dopiero dzisiaj ale jednak przyszedł wcześniej. Mała była trochę zestresowana, trochę się czaiła i chowała, ale na szczęście, gość sam ma dwa koty więc złapał zabawkę w dłoń i dość szybko się dogadali całkiem dobrze :ok:
Z innych wieści z wczoraj: odmroziłam porcję mięsa, podałam jakoś ok 20. Mała zjadła ok połowę i więcej nie chciała. Suche dzisiaj póki co jest w niełasce mimo, że byłam kompletnie nieczuła na poranne wrzaski w okolicach lodówki uskuteczniane, kiedy robiłam sobie śniadanie. W ramach ustępstw, jako że Inara nadal nie przepada za samodzielnymi wyprawami do kuchni, nasypałam trochę suchego na drugi talerzyk i postawiłam jej na razie w sypialni. Widzę, że dobrze zrobiłam bo właśnie dobiegło mnie chrupanie z tamtych okolic :ok:
Odnotowałyśmy też przed chwilą (niestety nieuwieczniony aparatem) sukces w postaci pokonania najwyższej rozetki drapaka :ok: :1luvu: :1luvu: Uprasza się o brawa dla Królewny :lol:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 06, 2013 12:04 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Wniosek numer 1 po drugiej nocy: kotka trzeba lepiej wybawić, jeśli chce się wyspać :twisted: Mała znowu spędziła większość czasu ze mną w łóżku, natomiast mam wrażenie, że połowę złaziła, wierciła się, pakowała mi nochala do oka itd. Zdecydowanie za mało była zmęczona :P
A myślałam, że padnie, bo miałyśmy wczoraj pierwszego gościa 8) Miał przyjść dopiero dzisiaj ale jednak przyszedł wcześniej. Mała była trochę zestresowana, trochę się czaiła i chowała, ale na szczęście, gość sam ma dwa koty więc złapał zabawkę w dłoń i dość szybko się dogadali całkiem dobrze :ok:
Z innych wieści z wczoraj: odmroziłam porcję mięsa, podałam jakoś ok 20. Mała zjadła ok połowę i więcej nie chciała. Suche dzisiaj póki co jest w niełasce mimo, że byłam kompletnie nieczuła na poranne wrzaski w okolicach lodówki uskuteczniane, kiedy robiłam sobie śniadanie. W ramach ustępstw, jako że Inara nadal nie przepada za samodzielnymi wyprawami do kuchni, nasypałam trochę suchego na drugi talerzyk i postawiłam jej na razie w sypialni. Widzę, że dobrze zrobiłam bo właśnie dobiegło mnie chrupanie z tamtych okolic :ok:
Odnotowałyśmy też przed chwilą (niestety nieuwieczniony aparatem) sukces w postaci pokonania najwyższej rozetki drapaka :ok: :1luvu: :1luvu: Uprasza się o brawa dla Królewny :lol:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 06, 2013 15:40 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Basia_Blue pisze:W ramach ustępstw, jako że Inara nadal nie przepada za samodzielnymi wyprawami do kuchni, nasypałam trochę suchego na drugi talerzyk i postawiłam jej na razie w sypialni. Widzę, że dobrze zrobiłam bo właśnie dobiegło mnie chrupanie z tamtych okolic :ok:
Do kuchni też by prędzej czy póżniej trafiła :wink: moze ona po prostu chiała żeby jej podac śniadanie - zwietrzałe chrupki się nie liczą :lol:


Basia_Blue pisze: Odnotowałyśmy też przed chwilą (niestety nieuwieczniony aparatem) sukces w postaci pokonania najwyższej rozetki drapaka :ok: :1luvu: :1luvu: Uprasza się o brawa dla Królewny :lol:
:dance: :dance2:

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Nie sty 06, 2013 17:01 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Brawo Niebieska Królewno, ja wiedziałam, że sobie dasz radę. :ok: :1luvu:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39429
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sty 06, 2013 17:23 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

A schodzi samodzielnie? :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103415
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sty 06, 2013 17:57 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

MariaD pisze:Brawo Niebieska Królewno, ja wiedziałam, że sobie dasz radę. :ok: :1luvu:
:1luvu: :1luvu:
anulka111 pisze:A schodzi samodzielnie? :kotek:

No ba! pewnie że tak! :ok:

Ale jeszcze można powiedzieć, że charakteryzuje ją określenie "lekko zalękniona". Jak ja idę c=do kuchni albo do łazienki to ona za mną, ale chyłkiem, czając się pod ścianą. Przed wejściem do kuchni zazwyczaj sie zatrzymuje i zastanawia. Jak się koło niej przechodzi to ucieka, chociaż powolutku zaczynamy osiągać na tym polu sukcesy :ok: Za to w sypialni już czuje się jak u siebie :D Kiedy się mocniej wystraszy chowa się pod fotelem, a kiedy tak tylko troszkę: na podstawce drapaka :ryk: Ciekawe czemu akurat tam?
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 06, 2013 18:20 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Basia_Blue pisze: kiedy tak tylko troszkę: na podstawce drapaka :ryk: Ciekawe czemu akurat tam?
Bo drapak to fajna rzecz jest :D zwłaszcza taaaki 8)

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pon sty 07, 2013 23:31 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Basia widziałaś :mrgreen:

Obrazek

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Wto sty 08, 2013 10:10 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Co slychac? :D zmien tytul watku zakocona.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103415
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sty 08, 2013 18:11 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Moje główne zajęcie ostatnio to robienie zdjęć kotu 8) Głównie kiedy śpi, ale czasami także w innych sytuacjach.
Kilka przykładów:
Kocia kulka:
Obrazek
Do góry dnem:
Obrazek
"Nie lubię tej piosenki"
Obrazek
"Przybij piątkę"
Obrazek
"Co mi kupiłaś fajnego?"
Obrazek
Kot składany, wersja kompaktowa:
Obrazek

Księżniczka co rano urządza mi głośną awanturę z serii "jesteś bez serca, głodzisz biednego kotka"
Obrazek
Podejmuje też próby dostania się na blat kuchenny, kiedy coś przy nim robię. Nie udaje jej się to JESZCZE, ale - pod względem fizycznych możliwości - to tylko kwestia czasu i to krótkiego.
Jest coraz pewniejsza siebie, już nie krzyczy, kiedy opuszczam pokój, nie zawsze też biegnie za mną. To jest fajne, jak tak lata za mną gdziekolwiek nie pójdę, ale mam uczucie, że wynikało to po trosze z lęku przed zostaniem samą, dlatego cieszy mnie teraz, że czasami zostaje tam gdzie była :D
Wczoraj miałyśmy już czwartego gościa. Byłą u nas moja koleżanka I. I lubi koty, jest osobą pęlną takiego wewnętrznego spokoju i poukładania (nie to co ja albo moja mama) więc bardzo szybko została zaakceptowana i zaszczycona zabawą, a nawet wskoczeniem na nogę (w końcu znajdowała się na fotelu, stanowiącym schodek na drodze do drapaka :lol: ) Co mnie zaskoczyło, dała się nawet ponosić na rękach bez protestu 8O
Inara dostaje kilka razy dziennie głupawki :ryk: Najchętniej około 1-2 w nocy :evil: Będziemy musiały popracować nad zmianą trybu życia zanim wrócę do pracy :roll: Poza głupawkami dużo śpi, najchętniej uwalając się na mnie, zwłaszcza wtedy, kiedy chciałabym gdzieś się ruszyć, albo na miejscu które właśnie miałam zamiar zająć :lol:
Na koniec ciekawostka: Niebieska Księżniczka przepada za czekoladowymi krówkami :ryk:
Nie, spokojnie, nie daję jej do jedzenia :P uwielbia się bawic i krówkami w papierkach i - nawet bardziej - samymi papierkami :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 08, 2013 18:18 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Zdjęcia piekne,relacja jeszcze lepsza :1luvu:

Na proby dostania sie na blat -radze dmuchnac na nia mocno ( MariaD mnie tego nauczyla -wtedy kotek traktuje to jak prychniecie kotki i od razu "grzecznieje" ;) )
Nabralam takiej wprawy w dmuchaniu,ze malenstwo czasem az przysiada z wrazenia ;)


Papierki zawsze sa najlepszymi zabawkami szczegolnie te z szorstkich kartek i niewielkie-nalezy zakrecic jak cukierka i rzucac ;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103415
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sty 08, 2013 20:33 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

Uwielbiam fotki śpiących kotów :1luvu: zwłaszcza kołami do góry :mrgreen:
A jesli chodzi o chodzenie z pokoju do pokoju za "swoim ludziem" Fenriś tak robił od małego i dalej tak robi, osoboscie uwazam że to urocze :D

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Czw sty 10, 2013 0:38 Re: Przyszła zakocona - dzień zero s. 55

ewkaa pisze:Uwielbiam fotki śpiących kotów :1luvu: zwłaszcza kołami do góry :mrgreen:
A jesli chodzi o chodzenie z pokoju do pokoju za "swoim ludziem" Fenriś tak robił od małego i dalej tak robi, osoboscie uwazam że to urocze :D

Też uważam, że to urocze, ale mi się jej szkoda robiło, że taka przestraszona. Teraz łazi, kiedy ma ochotę :1luvu:
Panience znudziły się też już gry i zabawy dookoła posiłków, przestała wybrzydzać i oczekiwać karmienia mięskiem z rączki, jak to było przez pierwsze 3 dni. Teraz rąbie całkowicie sama, a dziś pobiła rekord prędkości. Chyba zacznę dawać jej większe porcje.
Aktualnie Księżniczka jest na mnie lekko obrażona ponieważ dopuściłam się urazy majestatu i ochrzaniłam za kolejną próbę potraktowania fotela jako drapaka :evil: Dobrze, że obcięłyśmy pazurki :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 210 gości